Mokka jest samochodem, który cieszy się powodzeniem, zanim jeszcze wyjechał na szosę. Sprzedaż dopiero się zaczyna, a już
zamówiono w Europie przeszło 40 tysięcy sztuk. Auto doskonale trzyma się drogi. Można rozmawiać przy szybkości 160 km/h. Kamery czytają znaki, są to tzw. oczy Opla znane już z poprzednich modeli. Automatycznie, w razie potrzeby przełączany jest napęd 4x4. Zaskakujące osiągi mają silniki. Silnik o pojemności 1,4 l Turbo ma moc 140 KM i przyspieszenie do 100 km/h w ciągu zaledwie 9,6 sekundy.1,7 l Diesel z kolei, o mocy 130 KM, przyspiesza w czasie 9,9. Na ogół przy silnikach o takiej pojemności przyspieszenie wynosi ok.12 sekund.
Wojciech Miecznikowski, od niedawna szef Opla w Polsce, twierdzi, że mimo kryzysu SUV-y sprzedają są coraz lepiej. Coraz częściej auta tego typu kupowane są przez kobiety. Jak często piszemy, wyżej siedzą i mają nadzieję, że w razie czego, to prędzej trafią niż zostaną trafione. Miecznikowski objął zarządzanie Oplem dokładnie w momencie, kiedy pojawił się Opel Mokka i ma nadzieję, że kryzys nie potrwa zbyt długo. Podkreśla wszakże, że dopóki do Polski wjeżdżać będzie bez przeszkód samochodowy, używany złom, to sprzedaż nowych samochodów będzie coraz gorsza. Fikcją są badania techniczne.
Opel Mokka kosztuje 74 900 zł, a z napędem 4x4 - 86 tys. Montaż kolejnego nowego modelu Opla trwa też w Gliwicach. Codziennie montują tu próbnie 10 kabrioletów o nazwie Cascada. Miękki dach zamyka się i otwiera w przeciągu 20 sekund. Z powodu kryzysu i mniejszych zamówień fabryka musiała ograniczyć produkcję. Niektóre wydziały pracują na dwie zmiany. Zakłada się, że w tym roku wyprodukowanych zostanie w Gliwicach 126 tys. nowych samochodów.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?