- Moim marzeniem jako motocyklisty było prowadzenie knajpy dla miłośników jednośladów o organizacji motocyklowych zlotów nie wspominając. To nie jest łatwa sprawa. Właściwie to gra w ciemno. Człowiek nigdy nie wie jaka będzie pogoda, od której zależy frekwencją, a za tym powodzenie imprezy. W tym roku aura nie dopisała. W sumie przez zlot przewinęło się około sześciuset osób. Przyjechali ludzie z całej Polski - mówi Karol Mansz.
Atrakcji w tym roku nie brakowało. Po raz drugi rozegrano Mistrzostwa Polski w siłowaniu na rękę motocyklistów. Najlepszy okazał się Stanisław Kozieł z Lublina. Punktem kulminacyjnym jak co roku była parada motocyklowa ulicami Lublina.
Impreza nie mogła odbyć się bez koncertów zarówno tych oficjalnych jak i odbywających się spontanicznie. Warto w tym miejscu odnotować niecodzienne jam session w męskiej toalecie, w którym wzięli między innymi członkowie zespołu Dziki Band. Chyba nawet organizatorzy nie spodziewali się tak nietypowego wydarzenia. Blues pośród umywalek i pisuraów jest naprawdę zjawiskowy.
Jednym z głównych muzycznych wydarzeń tegorocznego zlotu była pierwsza edycja Przeglądu Lubelskiej Sceny Rockowej Rock Ride's. W konkursie wystąpiło osiem zespołów. Jury w składzie Paweł Typiak, Marek Dmowski, Daniel "Twister" Abramowicz pierwszą nagrodę, sesję nagraniową w studio, przyznali zespołowi Frozen Catz.
Impreza mimo nie najlepszej pogody, udała się. Pozostaje mieć nadzieję, że organizatorzy nie zawiodą za kolejny rok.
Źródło: Kurier Lubelski
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?