Navitel E500 magnetic. Czy w dobie smartfonów kupowanie nawigacji ma sens?

Grzegorz Maciejewski
Czy w dobie smartfonów kupowanie oddzielnej nawigacji ma jeszcze sens? To bardziej filozoficzne pytanie, bo zwolennicy każdej z opcji mają swoje solidne argumenty.Fot. Mark Snow
Czy w dobie smartfonów kupowanie oddzielnej nawigacji ma jeszcze sens? To bardziej filozoficzne pytanie, bo zwolennicy każdej z opcji mają swoje solidne argumenty.Fot. Mark Snow
To bardziej filozoficzne pytanie, bo zwolennicy każdej z opcji mają swoje solidne argumenty.

Mimo, że w testowych samochodach mamy już zazwyczaj fabryczną nawigację GPS, to jednak bardzo często używamy także i dodatkowej przenośnej. Dlaczego? Pierwszy powód to testy, które staramy się regularnie przeprowadzać. Drugi to chęć sprawdzenia jak w zestawieniu z najczęściej budżetowymi urządzeniami wyglądają kosztujące nierzadko fortunę zestawy fabryczne. Trzecim – i dla nas często najważniejszym – jest aktualizacja map, miejsc ustawienia radarów czy dodatkowych informacji. Niestety, o ile zestawy fabryczne mogą online czerpać informacje o ruchu drogowym, to jednak – jak zauważyliśmy – marki samochodowe rzadko kiedy dbają o aktualizację map.

Tymczasem nawigacje przenośne nie dość, że zazwyczaj mają bezpłatną aktualizację dożywotnią, to jeszcze aktualizacje te są relatywnie dosyć często przeprowadzane. Oczywiście, jedyny sens ma dokupowanie dodatkowej nawigacji do auta, które nie jest fabrycznie w nią wyposażone. A ponieważ rynek jest mocno nimi nasycony, postanowiliśmy sprawdzić jak zachowuje się jeden z cenowych średniaków – Navitel E500 Magnetic.

Czy w dobie smartfonów kupowanie oddzielnej nawigacji ma jeszcze sens? To bardziej filozoficzne pytanie, bo zwolennicy każdej z opcji mają swoje solidne
Czy w dobie smartfonów kupowanie oddzielnej nawigacji ma jeszcze sens? To bardziej filozoficzne pytanie, bo zwolennicy każdej z opcji mają swoje solidne argumenty.

Fot. Mark Snow

Sposób instalacji jest tym, co od razu bardzo nam się spodobało. Z mocowanym do szyby auta za pomocą przyssawki ramieniem, nawigacja łączy się dzięki magnesom. Magnesom i plastikowym wypustkom, które ułatwiają jej prawidłowe zamocowanie i pełnią rolę stabilizującą. Oczywiście za pomocą mikro pinów dochodzi także do połączenia elektrycznego, pozwalającego na zasilanie nawigacji. Kabel zasilający możemy bowiem wpiąć bezpośrednio w obudowę nawigacji, jak i w jej uchwyt. Dzięki czemu, myśląc o zainstalowaniu jej na stałe, możemy także na stałe poprowadzić przewód zasilający, a samą nawigację w razie potrzeby szybko zdejmować i ponownie zakładać. To bardzo wygodne rozwiązanie.

Sama przyssawka ma sporą powierzchnię, a plastikowa nakrętka za pomocą której możemy wyregulować kąt ustawienia nawigacji działa pewnie i skutecznie. Całość nie ma tendencji do odklejania się od szyby, a nawigacja do wypadania z magnetycznego „uścisku” nawet na największych wybojach.

Podoba nam się też, że Navitel jako jedna z nielicznych marek pomyślała o doposażeniu zestawu w miękki welurowy pokrowiec dla nawigacji. To niewielki koszt ale duża wygoda, zwłaszcza jeśli jesteśmy estetami i każde nawet najmniejsze zarysowanie jest dla nas irytujące. A o nie nie jest trudno, bowiem dość staromodnie wyglądająca obudowa urządzenia ma w miejscach gdzie jest gładka powierzchnia, tendencję do szybkiego rysowania.

Obudowa podoba nam się zdecydowanie mniej, mogłaby być bardziej owalna i wykonana z matowego i przyjemnego w dotyku plastiku, ale sprawia wrażenie solidnej, a kilkanaście tygodni intensywnej eksploatacji pokazało też, że jest niesamowicie wytrzymała.

Kabel zasilający ma długość 110 centymetrów. Dla jednych wystarczającą, dla nas nie. Jeśli zechcemy nawigację umieścić centralnie na szybie, wtedy długość jest wystarczająca.  Jeśli jednak zdecydujemy się umieścić ją w rogu szyby po stronie kierowy, a sam przewód dyskretnie poprowadzić pod kolumną kierownicy wtedy, go po prostu zabraknie. Na szczęście można dokupić dłuższy.

Czy w dobie smartfonów kupowanie oddzielnej nawigacji ma jeszcze sens? To bardziej filozoficzne pytanie, bo zwolennicy każdej z opcji mają swoje solidne
Czy w dobie smartfonów kupowanie oddzielnej nawigacji ma jeszcze sens? To bardziej filozoficzne pytanie, bo zwolennicy każdej z opcji mają swoje solidne argumenty.

Fot. Mark Snow

W środku „pracuje” znany dwurdzeniowy procesor MStar MSB2531A  o częstotliwości 800 MHz z pamięcią wewnętrzną 8 GB, działający w oparciu o system operacyjny Windows CE 6.0. Znany, bo jest on powszechnie wykorzystywany w różnego rodzaju nawigacjach i tabletach. Charakteryzuje się on stabilną i dość wydajną pracą.

Kolorowy, dotykowy ekran TFT ma przekątną 5 cali i rozdzielczość 800x480 pikseli. Także w pełni funkcjonalny w tym typie urządzeń.

Dodatkowe mapy można wgrać za pomocą gniazda microSD, a urządzenie akceptuje karty o pojemności do 32 GB. Na obudowie znalazło się także miejsce na gniazdo słuchawkowe 3,5 mm (mini-jack).

Czy w dobie smartfonów kupowanie oddzielnej nawigacji ma jeszcze sens? To bardziej filozoficzne pytanie, bo zwolennicy każdej z opcji mają swoje solidne
Czy w dobie smartfonów kupowanie oddzielnej nawigacji ma jeszcze sens? To bardziej filozoficzne pytanie, bo zwolennicy każdej z opcji mają swoje solidne argumenty.

Fot. Mark Snow

Nawigacja od razu po podłączeniu do zasilania i uzyskaniu sygnału GPS jest gotowa do pracy. Uruchamiając ją po raz pierwszy warto jest przeprowadzić proces konfiguracji, a więc dokonania niezbędnych ustawień pod nasze indywidualne preferencje. Nie zajmuje to wiele czasu i jest dość intuicyjne.

Punkt docelowy możemy wybrać na kilka sposobów – wprowadzając konkretny adres, jako wybrany punkt na mapie, za pomocą współrzędnych geograficznych, wykorzystując wgraną bazę punktów POI lub wykorzystując historię poprzednio wybranych celów lub celów ulubionych.

Po potwierdzeniu wyboru punktu docelowego, nawigacja zaproponuje nam maksymalnie trzy alternatywne drogi/trasy do wyboru.

Podobnie jak w większości innych nawigacji po rozpoczęciu podróży, Navitel poda nam dwie ważne informacje - dystans pozostały do celu oraz przewidywany czas przyjazdu.

Czy w dobie smartfonów kupowanie oddzielnej nawigacji ma jeszcze sens? To bardziej filozoficzne pytanie, bo zwolennicy każdej z opcji mają swoje solidne
Czy w dobie smartfonów kupowanie oddzielnej nawigacji ma jeszcze sens? To bardziej filozoficzne pytanie, bo zwolennicy każdej z opcji mają swoje solidne argumenty.

Fot. Mark Snow

Podczas kilkutygodniowej, dość intensywnej eksploatacji urządzenia, nie odnotowaliśmy jakichś problemów z jej obsługą. Dość sprawnie wyznaczała alternatywne trasy przejazdu w przypadku pomylenia lub przejechania miejsca w którym powinniśmy wykonać jakiś manewr.

Tylko jeden raz przeprowadzaliśmy aktualizację map. Robiąc to po raz pierwszy trzeba uzbroić się w cierpliwość, zwłaszcza, że my przeprowadzaliśmy aktualizację map kilkunastu państw i niestety zajęło nam to blisko 4 godziny. Z jednej strony może być to efekt bezprzewodowego łącza o umiarkowanej przepustowości, którym łączyliśmy się z Internetem, a z drugiej dość dużej aktualizacji jaką przeprowadzaliśmy. W przyszłości można ograniczyć się tylko do tych państw, które nas interesują, a nie aktualizować wszystkiego „jak leci”.

E500 Magnetic doceniamy też za grafikę. Nie jest ona przesadnie przeładowana ani też ascetycznie skromna. Wszystkie najważniejsze informacje, których oczekujemy prowadząc samochód pojawiają się na ekranie i nie są one absorbujące.
Obudowa urządzenia mogłaby wyglądać bardziej nowocześnie. To oczywiście kwestia gustu, ale ponieważ kupujemy także „oczami”, zatem zmiana jej designu mogłaby wpłynąć bardzo korzystnie. Jest ona jednak bardzo wytrzymała, co potwierdziła nasza intensywna eksploatacja.
 
Sugerowana cena detaliczna nawigacji wynosi 299 złotych

Nawigacja Navitel E500 Magnetic

Dane techniczne:

Oprogramowanie: Navitel Navigator

  • Fabrycznie zainstalowane mapy: Albania, Andora, Austria, Białoruś, Belgia, Bułgaria, Bośnia i Hercegowina, Cypr, Republika Czeska, Chorwacja, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Niemcy, Gibraltar, Grecja, Węgry, Islandia, Wyspa Man, Włochy, Kazachstan, Łotwa , Liechtenstein, Litwa, Luksemburg, Macedonia Północna, Malta, Mołdawia, Monako, Czarnogóra, Holandia, Norwegia, Polska, Portugalia, Rumunia, Rosja, San Marino, Serbia, Słowacja, Słowenia, Hiszpania, Szwecja, Szwajcaria, Ukraina, Wielka Brytania, Państwo Watykańskie
  • Możliwość instalacji dodatkowych map: tak
  • Typ ekranu: TFT
  • Rozmiar ekranu: 5 "
  • Ekran dotykowy: tak
  • Rozdzielczość: 800х480 pikseli
  • System operacyjny: Windows CE 6.0
  • procesor: MStar MSB2531A
  • Częstotliwość procesora: 800 МHz
  • Pamięć wewnętrzna: 8 GB
  • Typ Baterii: Li-pol
  • Pojemność baterii: 1200 mAh
  • Gniazdo microSD: do 32 GB
  • Gniazdo słuchawkowe: 3,5 mm (mini-jack)
  • Wymiary: 138 х 85 х 17 mm
  • Waga: 177 g

Skoda. Prezentacja gamy SUV-ów: Kodiaq, Kamiq i Karoq

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty