Nie szata zdobi Yeti

Janusz Steinbarth
Jednym podoba się bardziej, innym mniej. Bezdyskusyjne zalety SUV-a skrywają blachy nadwozia. Jest ich sporo, zaczynając od 140-konnego diesla ze stajni VW przez wysoką jakość wykonania, obszerną kabinę i przyzwoite własności terenowe.

Fot. Skoda
Fot. Skoda

Skoda Yeti miała premierę w 2009 roku i jest pierwszym SUV-em czeskiej marki. Pojazd zjeżdża z taśm produkcyjnych w Kvasinach. Kompaktowy samochód terenowo-rekreacyjny, zbudowany na płycie podłogowej Octavii, konkuruje głównie z Peugeotem 3008, Renault Koleos, Suzuki GrandVitara i Hondą CR-V.

Pod względem stylistyki nadwozie - nawiązujące do innych modeli firmy - nie rzuca na kolana.
Długie na 422 centymetry, z pudełkowatą częścią tylną podporządkowane jest raczej przestronności i funkcjonalności niż estetyce. Kabina jest bardzo obszerna, a wsiadanie do niej dzięki dużym drzwiom jest ułatwione. Rozstaw osi - wymiar rzutujący na ilość miejsca w kabinie - wynosi 258 cm.
Ani na nogi, ani nad głowami pasażerów nie brakuje miejsca, jedynie fotele mogłyby być lepiej wyprofilowane.

Trzeba pochwalić jakość wykonania kabiny pasażerskiej. Materiały wykończeniowe oraz precyzja montażu robią zdecydowanie korzystniejsze
wrażenie niż w SUV-ach japońskich i większości aut europejskich tej klasy (popularnych marek).

Obszerny pojazd posiada - co jest już chyba tradycją Skody - duży bagażnik. Mieści on bagaż o objętości od 405 do 1760 litrów, a dostęp do niego jest łatwy.

Fot. Skoda
Fot. Skoda

Testowaną Skodę
Yeti napędzał znany z innych modeli koncernu silnik diesel 2.0 TDI o mocy 140 KM. Jednostka ta dobrze sprawdza się w różnej wielkości autach nie tylko popularnych marek Seat i Volkswagen (a także w autach Mitsubishi czy Dodge), ale także premiowej marki Audi. Dlaczego więc miałaby nie radzić sobie ze Skodą?

W Yeti, które nie jest ani małe ani lekkie, dwulitrowy turbodiesel wykonany w technice common-rail wykonuje swoją pracę świetnie. Nie można mieć żadnych zastrzeżeń co do jego osiągów, zużycia paliwa czy kultury pracy. To w końcu jeden z najlepszych silników w tej klasie pojemności (wśród popularnych producentów).

Choć równie doskonałym silnikiem jest 160-konny, benzynowy 1.8 TSI - także oferowany w Yeti - to jednak osoby, które lubią aktywnie spędzać czas i często zjeżdżają autem z asfaltu w teren docenią wysoki moment obrotowy (320 Nm) jednostki TDI. W terenie turbodiesel, właśnie z racji dużej liczby niutonometrów zdecydowanie lepiej radzi sobie od benzynowca. I mniej pije. Diesel zużywa w cyklu mieszanym około 6 litrów ON na 100 km. W zatłoczonym mieście nawet do 9-10 litrów, ale już na trasie potrafi zejść do 5. Manualna skrzynia (6 biegów) działa lekko i wyjątkowo precyzyjnie.

Napęd na cztery koła (system Haldex IV generacji) spisuje się dobrze w niemal każdych warunkach drogowych i dzięki temu że jest to napęd elektronicznie dołączany, a nie permanentny - oszczędza kieszeń kierowcy.

Fot. Skoda
Fot. Skoda

W trudniejszym terenie lepiej spisuje się oczywiście napęd załączany na stałe, ale trzeba
pamiętać, że Yeti nie jest rasową terenówka jak np. Jeep Wrangler, a raczej pojazdem do miasta i na weekendowe wypady. I z tej roli wywiązuje się świetnie, piaszczyste drogi polne czy leśne nie stanowią dla niego problemu. Dostępny (od wersji Active) tryb"off-road", który zmienia nastawy układu ESP i czułość pedału gazu ułatwia poruszanie się w nieco trudniejszym terenie. Pojazd ma udany układ jezdny, prowadzi się pewnie, ale nie tak precyzyjnie i bezpiecznie jak np. Ford Kuga.

Opisywana Skoda Yeti 2.0 TDI z napędem na obie osie kosztuje 96.300 zł. Najtańsza odmiana Yeti z jednostką 1.2 TSI (105 KM; napęd na przód) to wydatek 62.900 zł. Na samochód udzielane są dwa lata gwarancji mechanicznej.

**więcej zdjęć Skody Yeti w

naszej galerii

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty