Nie zapłacisz mandatu? Możesz szybko stracić prawo jazdy. Rząd szykuje radykalną zmianę!

O planach rządu informowaliśmy m.in. w materiale Podwyżka mandatów i zaostrzenia kar dla kierowców już w grudniu. Rząd przyjął rewolucyjne przepisy. Podwyżka mandatów, zmiany w punktach karnych - to może czekać kierowców już od 1 grudnia.

Okazuje się, że w projekcie znalazł się bat na kierowców, którzy zwlekają z zapłatą mandatu, albo nie robią tego wcale. To w interesie ukaranego kierowcy ma być jak najszybsze uregulowanie należności.

W projekcie czytamy:

Zmiana art. 98 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami ma na celu uniknięcie sytuacji, że osoby, na które nałożono mandat, będą płacić grzywnę tuż przed upływem 2 lat od wpisania do CEK punktów karnych, aby punkty zostały skasowane po 2 latach od naruszenia. Celem jest zmobilizowanie do płatności mandatu od razu „na drodze” albo w terminie przy mandatach kredytowanych albo zaocznych. W przeciwnym przypadku punkty będą kasowane dopiero po upływie 2 lat od dnia zapłaty grzywny, czyli po odpowiednio dłuższym okresie od naruszenia.

Wyjaśniamy. Punkty karne mają kasować się nie po roku jak jest to obecnie, a po dwóch latach. Nie będzie też możliwości ich zredukowania na specjalnych kursach jak ma to miejsce obecnie.

Z projektu wynika, że nie wystarczy sama zapłata kary, aby punkty uległy skasowaniu po 2 latach – konieczna jest natychmiastowa zapłata mandatu. Okres 2 lat „ważności” punktów karnych ma rozpoczynać się od chwili, gdy mandat zostanie zapłacony.

A nazbierać punktów karnych nie będzie trudno, gdyż za niektóre wykroczenia kierowca otrzyma aż 15 "oczek" - możecie o tym przeczytać w materiale - Za te wykroczenia otrzymasz najwięcej punktów karnych. Przekroczenie limitu punktów skutkuje skierowaniem na egzamin.

Zobacz także: Tak prezentuje się Rolls-Royce Cullinan