Nielegalny sposób na tańsze OC. Grozi za to nawet 5 lat więzienia (video)
Data publikacji: Autor: Mariusz Michalak / TVN Turbo / x-news

Teoretycznie ubezpieczenie komisowe to rozwiązanie przeznaczone dla handlarzy samochodów - takie polisy kosztują średnio 50 złotych za miesiąc. Z uwagi na wysokie ceny ubezpieczenia OC, z ubezpieczenia komisowego zaczęli korzystać także kierowcy z bogatą historią szkód ubezpieczeniowych. - W momencie kiedy pojawiły się bardzo ostre podwyżki cen polis OC, część klientów wpadła na pomysł, że można wykorzystywać polisy komisowe dla obniżenia składek - wyjaśnia Marcin Broda z Miesięcznika Ubezpieczeniowego.
Kierowców wykorzystujących nielegalny sposób na obniżenie składek zaczęło lawinowo przybywać, dlatego wykaz samochodów ubezpieczonych w taki sposób trafił pod lupę urzędników. - Po przeanalizowaniu tych wykazów, które zawierają po kilkaset tysięcy takich umów, urząd będzie mógł stwierdzić jaka jest skala potencjalnych nieprawidłowości i podjąć stosowne działania nadzorcze wobec zakładów ubezpieczeń - wyjaśnia Jacek Barszczewski z Komisji Nadzoru Finansowego.
Redakcja poleca:
Uwaga kierowcy. Nawet 4200 zł kary za drobne spóźnienie
Opłata za wjazd do centrum miasta. Nawet 30 zł
Kosztowna pułapka w którą wpada wielu kierujących
Przykre konsekwencje za niezgodne z prawem zawieranie umów mogą spotkać także kierowców i agentów ubezpieczeniowych. - Klient składający podpis pod taką polisą poświadcza nieprawdę, a najczęściej agent ubezpieczeniowy, który takie oświadczenie przyjmował, doskonale wiedział, że jest to nieprawda - wyjaśnia Marcin Broda. Za poświadczenie nieprawdy grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Ubezpieczenie OC jest obowiązkowe dla wszystkich zmotoryzowanych i bez względu na to, w jakiej firmie je kupimy, będzie miało dokładnie taki sam zakres ochrony. Wynika to z Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym oraz Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych. Natomiast cena OC nie jest narzucana przez ustawodawcę i ubezpieczyciele, tak jak przedstawiciele innych branż, rywalizują ze sobą przy użyciu cen.