Nissan Micra 1.0 IG-T Xtronic. Odrobina historii
Zacznijmy od tego, że Nissan Micra pierwotnie nazywał się March. Nazwa modelu Micra powstała na potrzeby rynków eksportowych. Pierwsza generacja pojawiła się w 1982 roku i mówiąc delikatnie, nie była zbyt urodziwa. Małe kanciaste pudełko na kołach spełniało jednak swoją podstawową rolę – było tanie, praktyczne i proste konstrukcyjnie. Auto było lekkie, zwinne, w wersji z silnikiem 1,2 również zaskakująco żwawe. Dopiero druga generacja pojawiła się na rynku europejskim i diametralnie różniła się od pierwowzoru. Nadal była nijaka, ale obłe kształty oraz kilka wariantów silnikowych dość dobrze wpisały się w wymagania klienteli Starego Kontynentu. Ba! W 1993 roku auto zajęło pierwsze miejsce w plebiscycie na Europejski Samochód Roku.
Trzecia generacja, która zadebiutowała w 2003 roku, stała się nieco bardziej awangardowa, odważna, choć jak to zwykle bywa, nie każdemu przypadła do gustu. Nissan był na tyle pewny swojego modelu, że zdecydował się nawet na odmianę C+C, czyli Coupe Cabrio. Wielu młodszych kierowców może pamiętać to auto ze szkół jazdy oraz egzaminów, bowiem Micra była bardzo często spotykana jako samochód do nauki jazdy. Gorsza passa przyszła wraz z czwartą generacją w 2010 roku. Micra K13 znów stała się nieco bardziej ostrożna. Niewielki był również wybór jednostek napędowych – tylko dwie benzynowe o mocy 80 lub 98 KM.
Nissan Micra 1.0 IG-T Xtronic. Nadwozie
Wraz z premierą piątej generacji (K14) wróciły odważne kształty i ciekawsza stylistyka nadwozia. Auto wyróżnia się w segmencie B i oferuje kilka ciekawych rozwiązań. Mowa przede wszystkim o śmiałej linii okien, lakierowanych na czarno słupkach B i C oraz klamce ukrytej w słupku C. Efekt? Wybierając lakier inny niż czarny, uzyskamy efekt odcinającego się, lewitującego dachu oraz wrażenie, że mamy do czynienia z wymierającym już gatunkiem – 3-drzwiowym nadwoziem typu hatchback. Do tego wyraźne przetłoczenia na nadwoziu, które płyną praktycznie od przedniego grilla, aż po tylne klosze lamp. W sumie gdzie nie spojrzymy, mamy jakieś załamania, przetłoczenia czy wyraźne linie. To może się podobać, bowiem auto zyskuje na dynamizmie i ma sportowy pierwiastek. Przynajmniej wizualny, bo silnikowo szaleństw brak. Ale o tym za chwilę.
Nissan Micra 1.0 IG-T Xtronic. Wnętrze
We wnętrzu również nie można narzekać na nudę. Owszem, brak jest tu innowacji, a pod względem nowinek technicznych Nissan dość mocno odstaje w porównaniu do konkurencji, ale z drugiej strony trudno mówić o doskwierających brakach. No dobrze, nie rozumiem, dlaczego nie ma tutaj żadnego podłokietnika z przodu. Tunel środkowy jest na tyle szeroki, że bez problemu udałoby się tutaj zagospodarować miejsce na ten diametralnie poprawiający komfort dodatek. Zamiast tego mamy kilka średnio przydatnych schowków. Poza tym – bez większych uwag. Materiały, jak na ten segment, są niezłej jakości, dobrze spasowane i nie wydają niepokojących dźwięków podczas jazdy. W testowej odmianie mieliśmy liczne wstawki w kolorze nadwozia. Początkowo odrobinę rażą i rzucają się w oczy, ale już po chwili przyzwyczajamy się do tego śmiałego akcentu. W zamian dostajemy wiele pochwał od pasażerów, którzy są zaskoczeni tak ciekawym stylistycznie zabiegiem.
Na pochwałę zasługują również fotele. Są dość obszerne i komfortowe, co w tym segmencie jest miłą niespodzianką. Z tyłu również nie możemy narzekać na brak miejsca, choć oczywiście trójka dorosłych osób nie będzie zachwycona podczas długiej podróży. Dwójka zresztą także, bowiem miejsca nad głową będzie niewiele, a podłokietnika czy innych dodatków poprawiających komfort niestety brak. Bagażnik także nie rozpieszcza. Haczyków niestety nie stwierdzono, siatek czy jakichkolwiek praktycznych dodatków lub przegródek również. Po złożeniu oparć kanapy pojemność rośnie z 300 do nieco ponad 1000 litrów, ale potężny próg, jaki tworzą złożone oparcia, nie poprawiają ogólnego efektu. Nie jest źle, ale konkurencja pod tym względem postarała się bardziej.
Nissan Micra 1.0 IG-T Xtronic. Silniki/prowadzenie
Pod maską testowanego egzemplarza pracował silnik 1.0 IG-T o mocy 100 KM z momentem obrotowym na poziomie 144 Nm. Napęd trafiał oczywiście na przednie koła za pośrednictwem bezstopniowej przekładni Xtronic. Klienci, którzy nie przepadają za skrzynią CVT mogą zdecydować się na 5-biegową skrzynię manualną, choć wydaje mi się, że nie jest to zbyt szczęśliwe rozwiązanie. O wiele lepiej wybrać mocniejszą odmianę 1.0 IG-T o mocy 117 KM z 6-stopniowym manualem. A jak spisywał się testowy zestaw napędowy?
Muszę przyznać, że zaskakująco dobrze! Przekładnia Xtronic pracuje świetnie i ani razu nie wywołała u mnie zgrzytania zębami. Jedynie przy mocniejszym wdepnięciu w pedał gazu silnik monotonnie wkręcał się na obroty, ale podczas normalnej, nawet dość dynamicznej jazdy, przekładnia bardzo przyjemnie symulowała zmiany biegów. W sumie momentami zapominałem, że jadę ze skrzynią bezstopniową. Nissan – świetna robota! Oprócz tego pozytywnie zaskoczyła mnie dynamika tego auta. Owszem, Micra jest dość lekka i waży nieco ponad tonę, co w połączeniu ze 100-konnym silnikiem daje bardzo przyjemny zestaw.
Mówię o sprawnej jeździe nie tylko w mieście, ale i w trasie przy umiarkowanych prędkościach. Jasne, wyprzedzanie przy 120-140 km/h nie jest zwinne i błyskawiczne, ale nie miałem żadnych kompleksów czy też obaw przy wyprzedzaniu kolumny samochodów ciężarowych. Ogólne wrażenia – bardzo pozytywne. Pozytywnie odebrałem również wyciszenie. Jasne, to auto z segmentu B o umiarkowanej cenie, więc nie ma mowy o zaskakującym komforcie akustycznym, ale trudno się do czegokolwiek doczepić. No dobrze, przekraczając 120 km/h z prawej strony dobiegał dziwny szum z okolic nawiewów. Nie wiem, czy „ten typ tak ma”, czy też w testowanym egzemplarzu była jakaś nieszczelność. Poza tym – wszystko OK.
Spalanie? No cóż – przeciętne. Średnie zużycie paliwa wg. WLTP to 6,3 l/100km. Czy jest to osiągalne? Wydaje mi się, że nie. W mieście trudno mi było zejść poniżej 7,5 l/100km, w trasie, przy 110-120 km/h było to 6-6,5 l/100km. Dużo? Mało? Moim zdaniem są to przeciętne wyniki. Moglibyśmy mówić o interesujących wartościach, gdybyśmy odjęli minimum po jednym litrze od każdego wyniku, a tak – w sumie nie ma o czym mówić. Kultura pracy? Jak na litrową jednostkę trzycylindrową, nie było źle! Jasne, zimny rozruch i pierwsze kilometry to żadna przyjemność, dźwięk wkręcanej na obroty jednostki również nie pieści uszu, ale poza tym było bardzo przyzwoicie. System Start/Stop działał jak chciał i bardzo często wyłączał silnik, by po chwili znów go uruchomić z radosnym wstrząsem. Bardzo szybko go wyłączyłem.
Nissan Micra 1.0 IG-T Xtronic. Wyposażenie
W podstawowym wyposażeniu Nissana Micry o nazwie Visia+ znajdziemy 15-calowe stalówki, reflektory halogenowe, światła do jazdy dziennej w technlogii LED, przednie szyby sterowane elektrycznie, czujnik zmierzchu, 6 poduszek powietrznych czy też manualną klimatyzację. Nie jest źle, ale ciekawe rzeczy zaczynają się od wersji N-Tec. My testowaliśmy odmianę Tekna, czyli w sumie najwyższą. Droższa jest tylko N-Sport, ale posiada ona nieco inne dodatki.
W testowej odmianie mogliśmy cieszyć się m.in. 16-calowymi felgami w czarnym kolorze, kierunkowskazami w technologii LED, elektrycznie sterowanymi i składanymi lusterkami czy też inteligentnym kluczykiem. Oprócz tego na wyposażeniu znalazły się klamki wewnętrzne chromowane, koło kierownicy pokryte skórą, oświetlenie wnętrza w technologii LED, pokryta skórą gałka dźwigni zmiany biegów i dźwignia hamulca ręcznego, podgrzewane przednie fotele czy też niezły system nagłośnienia Bose Personal. Audio składało się z 4 głośników Bose z przodu i 2 głośników w zagłówku kierowcy. Całość generowała niezłą scenę oraz ciekawy efekt dźwięku 3D. na deser Nissan dorzucił m.in. nieźle działający system kamer 360 za 2100 złotych. Jak na auto z segmentu B, wyposażenie było aż nadto wypasione.
Nissan Micra 1.0 IG-T Xtronic. Ceny i konkurencja
Najtańszą Micrę kupimy za 57 640 złotych. Będzie to odmiana Visia+ z silnikiem 1.0 IG-T o mocy 100 KM z manualną skrzynią 5-biegową. Za ten sam zestaw napędowy z wyposażeniem Acenta zapłacimy 60 160 złotych, za odmianę N-Tec trzeba zapłacić 66 200, za Tekna 69 300 a za N-Sport 73 300 złotych. Najdroższy model to odmiana N-Sport z silnikiem 1.0 IG-T o mocy 100 KM z przekładnią Xtronic za 79 700 złotych.
Testowy model z wyposażeniem Tekna i silnikiem 1.0 IG-T o mocy 100 KM z przekładnią Xtronic to koszt 75 700 złotych. Ze wszystkimi dodatkami tj. opcjonalnym lakierem, systemem kamer 360 stopni itp. kwota 80 000 złotych pęka bez trudu. Co dostaniemy za taką kwotę? Za 80 900 złotych jest Renault Clio z silnikiem 1.3 TCe o mocy 130 KM z przekładnią automatyczną 7-biegową EDC i wyposażeniem Intens. Za 84 300 złotych otrzymamy Peugeota 208 z silnikiem 1.2 PureTech o mocy 100 KM z 8-biegowym automatem i wyposażeniem Allure, a za 86 990 złotych Kię Rio z silnikiem 1.0 T-GDI o mocy 120 KM, 7-biegowym automatem i topowym wyposażeniem GT-Line. Jak widać możliwości jest sporo, o ile chcemy wydać około 80 000 złotych na auto z segmentu B.
Nissan Micra 1.0 IG-T Xtronic. Podsumowanie
Nissan Micra wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. W sumie test rozpoczynałem z czystą kartką. No dobrze, z lekko negatywnym nastawieniem, ale bez żadnych uprzedzeń. Po kilku dniach byłem miło zaskoczony i oprócz kilku mankamentów, trudno było mi znaleźć konkretne wady. Uwiera nieco brak podłokietnika, dźwięk zamykanych drzwi tylnych wywołuje lekki grymas, zaś spalanie mogłoby być nieco niższe, ale cały worek zalet może skutecznie zakryć te niedogodności. Szukasz auta z segmentu B? Koniecznie sprawdź Nissana Micrę!
ZALETY:
- przestronne i wygodne wnętrze;
- sporo przydatnych schowków;
- zaskakująco dynamiczna jednostka napędowa;
- niezłe wyciszenie;
- dobrej jakości materiały i spasowanie;
- miła dla oka stylistyka.
WADY:
- brak podłokietnika;
- mało funkcjonalny bagażnik (brak haczyków, brak płaskiej podłogi etc.);
- spalanie mogłoby być niższe.
Dane techniczne Nissan Micra (Tekna) 1.0 IG-T (Xtronic) i jego bezpośrednich konkurentów:
| Nissan Micra (Tekna) 1.0 IG-T (Xtronic) | Renault Clio (Intens) 1.3 TCe (AT7) | Peugeot 208 (Active) 1.2 PureTech (AT8) |
Rozstaw kół przód | 1510 mm | b.d. | 1500 mm |
Rozstaw kół tył | 1520 mm | b.d. | 1500 mm |
Wysokość | 1455 mm | 1440 mm | 1430 mm |
Rozstaw osi | 2525 mm | 2583 mm | 2540 mm |
Długość/szerokość | 3999 mm/1743 mm | 4050 mm/1798 mm | 4055 mm/1756 mm |
Pojemność bagażnika | 300 l | 391 l | 311 l |
Cena (zł, brutto) | Od 73 200 zł | Od 80 900 zł | Od 75 300 zł |
Typ nadwozia/liczba drzwi | hatchback/5 | hatchback/5 | hatchback/5 |
Liczba miejsc | 5 | 5 | 5 |
Masa własna (kg) | 1060 | 1158 | 1090 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 41 | 42 | 44 |
Układ napędowy | benzynowy | benzynowy | benzynowy |
Rodzaj paliwa | Benzyna bezołowiowa | Benzyna bezołowiowa | Benzyna bezołowiowa |
Pojemność (cm3) | 999 | 1333 | 1199 |
Liczba cylindrów | 3 | 4 | 3 |
Napędzana oś | przednia | przednia | przednia |
Skrzynia biegów typ/liczba przełożeń | automatyczna, bezstopniowa | automatyczna, 7-stopniowa | automatyczna, 8-stopniowa |
Osiągi | | | |
Moc (KM) | 100 KM | 130 | 100 |
Moment obrotowy (Nm) | 160 Nm | 240 | 205 |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) | 10,9 | 9 | 9,9 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 184 | 200 | 188 |
Średnie spalanie (l/100 km) - dane fabryczne | 6,3 | 5,2 | 5,6 |
Emisja CO2 (g/km) | 133 | 119 | 127 |
Zobacz także: Tak prezentuje się nowy Peugeot 2008
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?