Nissan Primera

Witold Blady
Nissan wprowadzając nową Primerę zupełnie zaskoczył klientów. Poprzednie modele były stylizowane niezbyt awangardowo, żeby nie powiedzieć, że były nudne.

Teraz stylistom pozwolono na znacznie więcej. Ciekawe, czy taka radykalna zmiana wizerunku Primery przypadnie do gustu klientom.

Nissan Primera

Na razie w sprzedaży znalazły się dwie wersje nadwoziowe - sedan i kombi. Pięciodrzwiowy liftback, z mocno pochyloną tylną ścianą, ma trafić do salonów nieco później. Szkoda, że nie wprowadzono w naszym kraju innych wersji silnikowych. Produkowane są także wersje ze 170- i 204-konnymi silnikami benzynowymi. Z drugiej strony, cieszmy się, że wreszcie w gamie pojawił się silnik Diesla. Zapewnia on Primerze osiągi na poziomie testowanego auta z silnikiem dwulitrowym, ma przy tym znacznie lepszą od niego elastyczność i niższe zużycie paliwa.
Już dwie poprzednie generacje Primery słynęły z doskonale zestrojonego zawieszenia. Z nowym modelem nie jest inaczej. Nawet na bardzo szybko pokonywanych zakrętach nie wykazuje ochoty do pod- czy nadsterowności. Silnik o mocy 140 KM zapewnia niezłe osiągi, obok 2,2-litrowego Diesla to chyba najlepszy wybór. 1,6- i 1,8-litrowe jednostki są nieco za słabe jak na ważące około 1300 kg auto. Dość duża moc powoduje jednak, że rośnie apetyt na paliwo. Tylko kierowcy z naprawdę lekką nogą będą w stanie zmusić Primerę 2.0 do spalenia mniejszej niż 10 l/100 km ilości benzyny. Nam przynajmniej ta sztuka się nie udała.
W wyposażeniu modelu podstawowego, nazywanego Visia, są m. in. ABS, automatyczna klimatyzacja, sześć airbagów, wspomaganie układu kierowniczego, radioodtwarzacz CD, elektrycznie sterowane szyby w przednich drzwiach i centralne ryglowanie zamków. Nieco droższa wersja, Visia+, ma dodatkowo reflektory ksenonowe ze spryskiwaczami, elektrycznie sterowane szyby w tylnych drzwiach oraz lakierowane na kolor nadwozia klamki i lusterka. W jeszcze lepiej wyposażonych odmianach, nazywanych Tekna - taką właśnie wersję dziś opisujemy - znalazły się aluminiowe felgi, halogeny, kamera, system kontroli ciśnienia w oponach, skórzana kierownica i system ESP. W najdroższej Primerze Acenta+ standardem są także skórzana tapicerka i elektrycznie regulowane i podgrzewane fotele przednie.
Wnętrze
Także we wnętrzu styliści nie zrezygnowali z innowacyjności, którą zademonstrowali w modelu studyjnym. Dowodem odwagi projektantów jest także centralnie zamontowana tablica wskaźników. Pod analogowymi zegarami umieszczono centralny przełącznik zintegrowany z wyświetlaczem graficznym. Można na nim ustawiać funkcje systemu audio, nawigacji, DVD, wentylacji i klimatyzacji. Ekran o przekątnej siedmiu cali służy także do wyświetlana obrazu pochodzącego z kamery umieszczonej nad tylną tablicą rejestracyjną (standard w droższych odmianach wyposażenia) - jest ona uaktywniana automatycznie przy włączeniu wstecznego biegu i pomaga przy parkowaniu.
Nadwozie
Dość odważnie zaprojektowana karoseria pełna jest ostrych krawędzi, auto w wersji sedan właściwie trudno odróżnić od liftbacka, nieco inaczej wygląda kombi. Tylna ściana jest mocno pochylona, niczym w pierwszej generacji Audi 100 Avant. Teraz do takiego wyglądu aut kombi wracają Alfa Romeo i Renault. Taka stylistyka powoduje, że kombi niewiele się różni od liftbacka, przynajmniej jeśli chodzi o możliwości przewozu dużych bagaży. Kształty nadwozia są szokiem dla przyzwyczajonych do konserwatywnej dotąd polityki modelowej Nissana. Kto wie, może to wpływ aliansu ze słynącym ostatnio z awangardowych aut Renault?
Silnik
Do wyboru są trzy silniki benzynowe - najsłabszy ma moc 109 KM, uzyskiwaną z pojemności 1,6 l. Nieco większa jednostka ma 114 KM i pojemność 1,8 litra. Moc dwulitrowego silnika, stosowanego także w poprzedniej Primerze, wynosi 140 KM. Zwolennicy diesli na razie nie mają wyboru. Jedyny silnik wysokoprężny ma pojemność 2,2 l i moc 126 KM. W testowym modelu znalazł się najmocniejszy silnik benzynowy. W zestawieniu z manualną skrzynią biegów zapewnia autu niezłe osiągi. Prędkość maksymalna wynosi 204 km/h, przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 9,6 sekundy. Zwolennicy bezstopniowej skrzyni biegów CVT muszą liczyć się nie tylko z większym wydatkiem, ale również gorszymi - i to wyraźnie - osiągami.
Podsumowanie
Najtańszy model - sedan 1.6 Visia kosztuje 68 900 zł, blisko 14 tysięcy więcej od poprzednika. Jeszcze wyższa jest cena najdroższego modelu - kombi 2.0 CVT Acenta+ kosztuje 121 tys. zł. Testowany model kosztuje 99 tysięcy złotych. Wprawdzie minimalnie poniżej bariery 100 tysięcy, ale i tak chyba za drogo. Poza tym, nie wiedzieć czemu, Nissan nie zdecydował się na wprowadzenie sześciocylindrowych silników. Najdroższe modele konkurencji, a także siostrzanego Renault już od dawna napędzają właśnie takie jednostki. Volkswagen zrobił nawet krok dalej, umieszczając pod maską silnik o ośmiu cylindrach.
Nissan Primera a konkurenci

ModelNissan PrimeraVW PassatAlfa Romeo 156
SilnikR4R4R4
Liczba zaworów162016
Napędprzedniprzedniprzedni
Pojemność skokowa (cm3
)
199817811747
Moc maksymalna (KM)140150140
Maks. moment obrotowy (Nm)192210163
Skrzynia biegówM/5M/5M/5
Hamulce przednie/tylneT/TT/TT/T
Średnica zawracania (m)11,510,511,1
Objętość bagażnika (dm3
)
465495360
Długość (mm)467546824430
Szerokość (mm)176017461745
Wysokość (mm)148014981415
Rozstaw osi (mm)268027052595
Masa własna (kg)135014451400
Ładownośćb.d.555495
Prędkość maksymalna (km/h)204214208
Przyspieszenie 0-100 km/h (sek)9,69,49,4
Zużycie paliwa (l/100 km)
Miasto11,711,412,1
Poza miastem6,76,66,4
Średnie8,58,48,5

T - hamulce tarczowe, M - skrzynia manualna, b.d. - brak danych
Wyposażenie

ModelPrimera TeknaPassat Highline156 Distinctive
Cena (zł)99 00083 89088 500
ABSSSS
Airbag kierowca/pasażerS/SS/SS/S
Poduszki boczneSOS
Wspomaganie kierownicySSS
Elektryczne szyby przód/tyłS/SS/SS/S
Centralne ryglowanie zamkówSSS
RadioSOO
KlimatyzacjaSOS
Aluminiowe felgiSSS

S - standard, O - opcja

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty