Po otwarciu autostradowej obwodnicy Wrocławia, ruch samochodów ciężarowych na trasach wjazdowych do miasta spadł nawet o ponad połowę. Z danych Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad wynika, że najluźniej zrobiło się na al. Karkonoskiej i Sobieskiego.
**CZYTAJ TAKŻE
Wrocław: zakaz wjazdu tirów w godzinach szczytuWrocław: mandaty dla kierowców ciężarówek**
- Część kierowców przeniosła się na AOW i mniej ładunków przejeżdża przez Wrocław - mówi Adrian Gierczak z Inspekcji Transportu Drogowego.
Oczywiście, to wcale nie znaczy, że tiry zniknęły z wrocławskich ulic na dobre. Takich pojazdów wciąż nie brakuje. Dlatego miasto postanowiło znów zainwestować w system, wyłapujący przeładowane ciężarówki.
Do 17 października oferty mogą składać firmy, które przebudują takie stanowiska w pięciu strategicznych punktach.
Na liście są ulice: Ślężna, Tyska, Średzka, Wilanowska, Żmigrodzka oraz aleja Karkonoska. - Mamy na to kilkaset tysięcy złotych - informuje Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. Jak dodaje, nie chodzi o wymianę wag preselekcyjnych, zamontowanych w jezdni. Mowa o stanowiskach tuż za wagami, np. w zatoczce na Karkonoskiej, przed skrzyżowaniem z ul. Zwycięską. - Rozkładamy tam nasze urządzenia, przewożone samochodami, i wspólnie z inspekcją transportu jeszcze raz ważymy tiry - wyjaśnia Ewa Mazur. Dopiero taka kontrola, zgodnie z przepisami, stanowi podstawę do ukarania przewoźnika.
Kierowca musi przejechać po rozkładanej wadze z prędkością 5 km/h, żeby można było obliczyć obciążenie na każdą oś pojazdu. A że stanowiska, które działają obecnie, są już wyeksploatowane, potrzebny jest remont lub przebudowa terenu.
Czasu na tę inwestycję nie ma wiele. Przyszły wykonawca musi się uporać ze wszystkim do 15 grudnia br. W każdym z pięciu miejsc ma ułożyć idealnie równą warstwę asfaltu, na której rozkładane będą urządzenia do ważenia. Nowy sprzęt to jeszcze skuteczniejsza broń w walce miasta z ciężkim ruchem. - Wrocław już ma najlepszy taki system w Polsce. Obstawiliśmy wszystkie wloty na drogach krajowych - twierdzi Ewa Mazur ze ZDiUM.
- Rzeczywiście, trochę się poprawiło. Jak się wezmą za ważenie, w mieście zrobi się luźniej - zaciera ręce Janusz Majewski, taksówkarz, który często jeździ do Bielan Wrocławskich.
Adrian Gierczak z ITD przyznaje, że choć po otwarciu AOW jego inspektorzy mają mniej pracy na wagach, to teraz większy ruch zrobił się w pobliżu budowanej drogi S8. - Naszych interwencji zaczęły się domagać rejony Długołęki. Nie zapomnimy o nich - obiecuje Gierczak.
Źródło: Gazeta Wrocławska
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?