O biopaliwach

Jerzy Pikuła
Skorzysta gospodarka i środowisko. Mówi senator Adam Graczyński, sprawozdawca ustawy o biopaliwach w senackiej Komisji Ochrony Środowiska.

Mówi senator Adam Graczyński, sprawozdawca ustawy o biopaliwach w senackiej Komisji Ochrony Środowiska- Jest kilka zasadniczych powodów, dla których powinniśmy uchwalić ustawę o biopaliwach. Mamy nadwyżkę płodów rolnych, państwo prowadzi interwencyjny
skup zbóż, w Polsce leży odłogiem ok. 2 mln hektarów ziemi, zaś rynek eksportu
żywności stale się kurczy. Ratunkiem jest więc produkcja rolnicza dla rodzimego
przemysłu, który może skonsumować bioestry oleju rzepakowego i etanol uzyskiwany
z ziemniaków i zboża. Jakie to da nam korzyści dla gospodarki?

Z szacunkowych wyliczeń wynika, że zmniejszymy import ropy od 0,5 do
1 mln ton rocznie. Powstanie ok. 70 tys. nowych miejsc pracy w rolnictwie
i przemyśle. Leżące odłogiem pola uprawne mogą być obsiane rzepakiem, zbożami
i ziemniakami. W Polsce mamy 900 gorzelni, a pracuje tylko 300. Mogą one
produkować alkohol etylowy, zaś rafinerie rzepakowe wykorzystają bioestry
oleju rzepakowego. Miesiąc temu w Trzebini wmurowano kamień węgielny pod
nową rafinerię oleju rzepakowego. W Polsce powstaje kilkanaście takich
rafinerii i nie dokłada do tych inwestycji państwo tylko prywatny kapitał.
Dla województwa śląskiego ma to niebagatelne znaczenie, gdyż skorzystają
na ustawie rolnicy z okolic Żywca, Raciborza, Częstochowy oraz Bielska-Białej.
Z rzepaku pozostaną wytłoczki, które rolnicy mogą wykorzystać w hodowli
na pasze.

Na wprowadzeniu w życie ustawy skorzysta również środowisko naturalne.
Zużyjemy mniej ropy, która jest przecież surowcem nieodnawialnym. Wykorzystamy
do produkcji paliw biokomponenty uzyskiwane z surowców odnawialnych. Dzięki
temu do atmosfery trafi mniejsza ilość siarki oraz węglowodorów aromatycznych.
Obsiewając nieużytki poprawiamy tym samym bilans emisji dwutlenku węgla,
który będzie absorbowany przez rośliny wykorzystane do produkcji biopaliw.

Naciski polityczne sprawiły, że Sejm odrzucił nasze poprawki. Senat
proponował, aby zawartość bioetanolu w benzynach wynosiła do 3,5 proc.
od 1 lipca 2003 roku, zaś bioestrów 5 proc., ale dopiero od 2006 roku.
Postulowaliśmy wprowadzenie na stacjach benzynowych obowiązkowej informacji
o rodzaju sprzedawanego paliwa. Posłowie przeforsowali 4,5 proc. zawartości
bioetanolu i odrzucili poprawkę o informacji na dystrybutorach. A to przecież
konsument powinien decydować, jakie paliwo chce kupować. Taka decyzja pogarsza
jakość ustawy. Teraz wszyscy czekamy na reakcję prezydenta Kwaśniewskiego.

Stwierdzam, że nie ma odwrotu od biopaliw. W Polsce obowiązuje przecież
norma PNEN-98, która dopuszcza stosowanie do 5 procent etanolu w benzynie
i nikt przeciwko temu nie protestuje. 20 procent krajowych benzyn ma średnią
zawartość 4,5-5 proc. etanolu. Połowa produkcji benzyn Rafinerii Gdańskiej
zawiera biokomponenty. Aktualnie nikt w kraju nie dodaje jeszcze bioestrów
do oleju napędowego. Ale to kwestia czasu. Biodiesle są stosowane w krajach
Unii Europejskiej. U naszych południowych sąsiadów w Czechach w biodieslach
stosuje się do 31 proc. bioestrów i tamtejsi producenci aut dopuszczają
używanie takiego paliwa. Obecne możliwości polskiego przemysłu rafineryjnego
pozwalają na wykorzystanie w produkcji benzyn tylko 3 proc. bioetanolu.
Przeczytaj też:Nie
na żywioł

| Biopaliwa są w porządku

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty