O „zimówkach” pomyśl już teraz - w zimę może ich zabraknąć

W tym roku mieliśmy do czynienia z nietypową sytuacją na rynku. Zazwyczaj

większość kierowców dokonywała zakupu nowych opon na przełomie marca i kwietnia. Jednak tym razem tzw. "szczyt sezonowy" był niemal niezauważalny, przez co wielu dystrybutorów nie wyprzedało towaru. Taka sytuacja sprawiła, że obecne ceny są bardzo atrakcyjne, bo wielu sprzedawców oferuje promocje na letnie opony.

**CZYTAJ TAKŻE

**

Klienci decydowali się głównie na markowe ogumienie. Jak wynika z informacji płynących od sprzedawców, z tego też powodu promocje i rabaty dotyczą głównie opon tzw. klasy ekonomicznej. Dodają jednak, że ilość pozostałego towaru zmienia się wraz z rozmiarem kół. Im jest on większy, tym klient ma większy wybór. Kupujący najchętniej wybierali w tym roku opony w rozmiarze 14 cali, które są stosowane np. w Renault Clio, Volkswagenie Polo czy Fiacie Punto. Stąd też liczba dostępnych na rynku kół tej wielkości jest niewielka.

Ale problemy z zalegającym towarem nie dotyczą wszystkich sprzedawców. - Sytuacja z nadmiarem zapasów w magazynach nie dotyczy naszej firmy. Ilość promocji letnich, jakie oferujemy jest podobna do tych, jakie oferowaliśmy w poprzednich latach. W 2011 roku, mimo braku typowego szczytu sezonowego, odnotowaliśmy nietypowy wzrost ilości zamówień w okresie czerwiec-lipiec, w stosunku do ubiegłego roku - powiedziała Monika Siarkowska, rzecznik prasowy Oponeo.pl, spółki działającej na rynku sprzedaży internetowej.

Dobre wyniki sprzedaży tej i innych tego typu spółek, są efektem zamówień zagranicznych. Zwiększony popyt ze strony pozostałych państw europejskich sprawił, że krajowe fabryki muszą wykorzystywać 100% swoich zasobów, aby zrealizować zamówienia. Taka sytuacja oznacza, że produkcja zimowego ogumienia rozpoczęła się później niż zwykle.

Opóźnienia ze strony fabryk, a także zalegające na półkach dystrybutorów letnie opony, mogą spowodować, że na przełomie października i listopada, czyli w okresie wymiany opon z letnich na zimowe, może zabraknąć towaru. - Dostępność "zimówek" w sezonie zimowym będzie głównie uzależniona od warunków pogodowych. W przypadku srogiej zimy, choćby takiej jaka miała miejsce rok temu, może wystąpić problem z dostępnością opon na rynku.

Trudno jednak przewidzieć to teraz - uspokaja Siarkowska.

**CZYTAJ TAKŻE

**

Podczas ubiegłorocznej zimy, magazyny producentów zostały całkowicie wyprzedane z opon. Na taki stan rzeczy złożyła się aura pogodowa, a także nowe regulacje prawne w Niemczech. Wprowadzono tam bowiem obowiązek wymiany ogumienia na zimowe. Z tych powodów, zawartość półek sklepowych w nadchodzących miesiącach opierać się będzie wyłącznie na tegorocznej produkcji. Dlatego jeśli chcemy mieć pewność, że uda nam się dostać zimowe opony, nie powinniśmy zwlekać z decyzją o ich zakupie.