Od pięciu lat walczy o zarejestrowanie swojego „anglika" (WIDEO)

Karol Biela
Od 5 lat walczy o zarejestrowanie swojego „anglika"
Od 5 lat walczy o zarejestrowanie swojego „anglika"
Grzegorz Dorobek z Kielc znany jest w całym kraju z walki o prawo do rejestracji „anglików". Według niego już za kilka miesięcy będzie można zarejestrować w Polsce pojazdy z kierownicą po prawej stronie.
Od 5 lat walczy o zarejestrowanie swojego „anglika"
Od 5 lat walczy o zarejestrowanie swojego „anglika"

Kielczanin na początku 2008 roku sprowadził z Wielkiej Brytanii 7-letniego Vauxhalla Vectra. Auto, będące odpowiednikiem popularnego w Polsce Opla Vectry, było przystosowane do ruchu lewostronnego, z kierownicą po prawej stronie deski rozdzielczej.

Pan Grzegorz chciał zarejestrować „anglika" w wydziale komunikacji Starostwa Powiatowego w Końskich, ale otrzymał odmowę. Od tamtej pory – od Samorządowego Kolegium Odwoławczego, przez Wojewódzki Sąd Administracyjny, po Naczelny Sąd Administracyjny – wyczerpał wszystkie krajowe możliwości odwołania od niekorzystnej dla niego decyzji.

Zobacz też: Rejestracja aut z kierownicą po prawej coraz bliżej. Unia przeciwko Polsce 

To jednak nie zraziło właściciela Vauxhalla, który powiadomił Komisję Europejską o uchybieniach w procedurze rejestracji pojazdów z kierownicą po stronie prawej.

– We wrześniu 2010 roku Komisja Europejska podjęła decyzję o wysłaniu uzasadnionej opinii w tej sprawie do władz polskich. W dokumencie tym stwierdzono, że odmowa rejestracji tzw. anglików jest uchybieniem zobowiązaniom wspólnotowym ciążącym na państwie członkowskim – tłumaczy Grzegorz Dorobek. Rok później Komisja Europejska skierowała pozew przeciwko Polsce do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu.

Ostatnio znów zrobiło się głośno o sprawie rejestracji „anglików". Według opinii Niilo Jääskinen, rzecznika generalnego unijnego Trybunału Sprawiedliwości, Polska i występująca w tej samej sprawie Litwa powinny zezwolić na rejestrację samochodów z kierownicą po prawej stronie, gdyż obecny zakaz narusza dwie unijne dyrektywy. – Myślę, że w ciągu od miesiąca do trzech zarejestruję swojego Vauxwalla, który od pięciu lat stoi w garażu – mówi z przekonaniem Grzegorz Dorobek, dodając, że wyrok luksemburskiego trybunału będzie z pewnością taki sam jak komentarz rzecznika tejże instytucji.

Rejestracja „anglika" obecnie

Aktualnie, aby zarejestrować pojazd z Wielkiej Brytanii lub Irlandii, trzeba zrobić tzw. przekładkę, czyli przenieść układ kierowniczy, pedały i kilka innych części na lewą stronę deski rozdzielczej. Koszt takiego zabiegu waha się od kilku do kilkunastu tysięcy złotych w zależności od modelu i rocznika samochodu.
Po wykonaniu „przekładki" trzeba zrobić przegląd w uprawnionej stacji diagnostycznej. Dopiero potem z przetłumaczonym kompletem dokumentów i badaniem technicznym można udać się do wydziału komunikacji, aby zarejestrować samochód.

Krzysztof Tutak, prezes Automobilklubu Kieleckiego: - Nie widzę powodów, dla których właściciele aut z kierownicą po prawej stronie mieliby być w Polsce dyskryminowani, zwłaszcza, że na przykład w Wielkiej Brytanii można rejestrować pojazdy z kierownicą po lewej stronie. Nie słyszałem też, żeby kierowcy „anglików" powodowali masowo wypadki na Polskich ulicach. Na drodze bardziej liczą się umiejętności i zdrowy rozsądek, niż to, po której stronie znajduje się kierownica. 

Karol Biela

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty