28 października, tuż przed zamknięciem stacji benzynowej, do budynku w którym mieści się sklep i kasa, weszło dwóch uzbrojonych mężczyzn. Zdaniem jedynej pracującej wówczas ekspedientki mieli sterroryzować ją i zmusić do oddania pieniędzy znajdujących się w sklepowej kasie. Łupem złodziei padło wówczas ponad 3 tys. zł.
Policja w czasie dwóch tygodni śledztwa ustaliła, że pracownica stacji razem z mężem i trzema wspólnikami - mieszkańcami miasta i gminy Gołańcz - upozorowała napad na stację, w której pracowała. Według ustaleń to ona i mąż byli pomysłodawcami sfingowanego napadu, pieniędzmi podzielili się w pięć osób.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
