Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olej silnikowy - pilnuj poziomu i terminów wymiany, a zaoszczędzisz

Bartosz Gubernat
Wymiana oleju w samochodzie - dlaczego jest taka istotna?
Wymiana oleju w samochodzie - dlaczego jest taka istotna?
Na żywotność silnika i turbosprężarki wpływa stanu oleju silnikowego. Aby uniknąć kosztownych napraw, trzeba pilnować jego poziomu i terminów wymiany. Należy też pamiętać o wymianie filtra oleju i dobrać odpowiedni płyn. Przypominamy, jak to zrobić.

Trzy rodzaje olejów silnikowych

Na rynku dostępne są trzy linie olejów. Najlepsze właściwości smarujące wykazują oleje syntetyczne, które są stosowane fabrycznie w większości produkowanych dzisiaj samochodów. To właśnie nad tą grupą olejów prowadzi się najwięcej badań, a swoje właściwości zachowują one nawet w ekstremalnych temperaturach.

– Ma to duże znaczenie szczególnie w nowoczesnych silnikach benzynowych i wysokoprężnych. Wiele z nich mimo niewielkiej pojemności to jednostki wysilone do granic możliwości przy pomocy turbosprężarek. One potrzebują najlepszego smarowania, które jest w stanie zapewnić tylko dobry olej – mówi Marcin Zajączkowski, mechanik z Rzeszowa. 

Producenci samochodów i olejów przekonują, że stosowanie tzw. syntetyków przyczynia się nie tylko do wolniejszego zużycia silnika, ale też ograniczenia jego spalania. Na rynku są też oleje typu long life. Ich producenci przekonują, że można je wymieniać rzadziej niż tradycyjne. Mechanicy do takich zapewnień podchodzą z rezerwą.

– Przykładowo w Renault Megane III z silnikiem 1.5 dCi zastosowano turbosprężarkę firmy Garrett. Według zaleceń Renault olej w takim silniku należy zmieniać co 30 tys. km. Problem w tym, że producent sprężarki zaleca częstszy serwis, co ok. 15 tys. km. Pilnując takich przebiegów, można być spokojnym o turbo przez ok. 200 tys. km. Wymieniając olej co 30 tysięcy km kierowca ryzykuje, że do poważnej awarii tego podzespołu dojdzie szybciej – wyjaśnia Tomasz Dudek, mechanik z Rzeszowa specjalizujący się w naprawie samochodów francuskich.

Oleje półsyntetyczne i mineralne - tańsze, ale gorzej smarują

Druga grupa olejów to tzw. półsyntetyki, które gorzej smarują silnik, szczególnie w ekstremalnych temperaturach i wolniej usuwają zabrudzenia osadzające się na elementach jednostki napędowej. Były powszechnie stosowane w nowych autach jeszcze 10-15 lat temu. Są kierowcy, którzy sięgają po nie zamiast „syntetyków", gdy silnik zużywa więcej oleju.

– Jeśli silnik jeździ na oleju syntetycznym i nie sprawia problemów, nie należy niczego zmieniać. „Półsyntetyk" stosujemy najczęściej wówczas, gdy ciśnienie sprężania silnika nieznacznie spada, a apetyt samochodu na olej rośnie – tłumaczy Zajączkowski. Oleje półsyntetyczne są o ok. jedną czwartą tańsze od syntetycznych, które kosztują od 40 do 140 zł/l. Najmniej płaci się za oleje mineralne, które kupimy już w cenie 20 zł/l. Są one jednak najmniej zaawansowane, a więc i najgorzej smarują silnik, szczególnie tuż po rozruchu. Lepiej więc stosować je w starych samochodach ze słabymi silnikami.

Wymiana oleju silnikowego tylko z filtrem i zawsze na czas

Nawet jeśli producent samochodu zaleca dłuższe okresy między wymianami, nowy olej silnikowy trzeba wlewać maksymalnie co 15 tys. km lub raz w roku. Szczególnie jeśli auto posiada turbosprężarkę, wtedy warto skrócić okres między wymianami do 10 tys. km. Zawsze wymienia się też filtr oleju za 30-50 zł. Nawet w kilkunastoletnim samochodzie warto stosować olej syntetyczny, chyba że jednostka napędowa jest w kiepskiej kondycji. Wtedy jazda na „półsyntetyku" odsunie w czasie konieczność remontu silnika. Jeśli silnik nie zużywa nadmiernych ilości oleju (nie więcej niż 0,3 l/1000 km) nie warto zmieniać marki stosowanego smarowidła.

Kontrolę poziomu oleju zaleca się raz na dwa-trzy tygodnie, chyba że auto robi duże przebiegi. Samochód trzeba zaparkować na płaskim podłożu, a silnik musi być zimny. Poziom oleju musi znajdować się między znakami „min" i „max" na bagnecie. – Idealna sytuacja to poziom sięgający trzech czwartych wskaźnika. Olej trzeba uzupełnić, gdy jest on poniżej minimum. Nie wolno jeździć samochodem, jeśli tego nie zrobimy – ostrzega Przemysław Kaczmarzyk, mechanik z Rzeszowa.

Oszczędzasz na wymianie oleju, zapłacisz za remont silnika

Niedobór oleju to brak odpowiedniego smarowania silnika, który w czasie jazdy pracuje w wysokich temperaturach i jest poddawany dużym siłom. W takiej sytuacji jednostkę napędową można szybko zatrzeć, a w samochodach z turbodoładowaniem dodatkowo ucierpi także sprężarka, która jest smarowana tym samym płynem. – Fatalny w skutkach może być także zbyt wysoki poziom oleju. W takiej sytuacji wzrośnie ciśnienie, co doprowadzi do rozszczelnienia się silnika. Bardzo często to także skutkuje koniecznością remontu – dodaje Kaczmarzyk.

Jak przekonuje Grzegorz Burda z ASO Hondy Sigma Car w Rzeszowie, o jakość i poziom oleju w szczególny sposób powinni dbać właściciele samochodów z silnikami na łańcuchu rozrządu. – Kiepski lub stary olej doprowadzi do osadzania się nagaru, który będzie przeszkadzał w odpowiednim napinaniu łańcucha przez napinacz. Nieodpowiednie smarowanie między łańcuchem a prowadnicami przyspieszy ich zużycie, skracając żywotność tych części – tłumaczy Burda.

Oleje silnikowe do turbodiesli chronią wtryski i filtr DPF

W turbodieslach z filtrem cząstek stałych należy stosować olej niskopopiołowy. Są też specjalne produkty do jednostek z pompowtryskiwaczami (olej o specyfikacji 505-01). Mechanicy przekonują natomiast, że specjalne oleje do silników z instalacją gazową to chwyt marketingowy. – Wystarczy zalać dobry „synetytyk" – uważa Marcin Zajączkowski.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty