Opcje, za które warto dopłacać

W Polsce przez długi czas najważniejszym kryterium wyboru samochodu były możliwie niskie ceny zakupu. Na jej rzecz kierowcy świadomie rezygnowali z mocniejszych silników czy elementów wyposażenia wpływających na komfort (klimatyzacji, fabrycznego nagłośnienia) czy bezpieczeństwo (ABS, ESP i poduszek powietrznych). Tendencje jednak się zmieniają. Klienci są coraz bardziej wymagający. Producenci samochodów starają się wychodzić naprzeciw ich potrzebom, oferując pakiety wyposażenia dodatkowego. Strategie firm są różne. Poza typowymi pakietami oferowane są upusty finansowe z możliwością wymiany na zestawy konkretnych pozycji z listy wyposażenia opcjonalnego. Na taki krok zdecydowała się m.in. Škoda, oferując instalację gazową do Fabii za symboliczną złotówkę.

Kupując samochód, warto pytać więc o pakiety wyposażenia dodatkowego. To najkorzystniejsza opcja dla klienta. Dodatki, których katalogowa wartość wynosi np. 6000 zł, nierzadko można otrzymać już za połowę ceny. Warto także dokładnie przestudiować cennik. Najczęściej zakup bazowej wersji i zamawianie do niej wyposażenia mija się z celem. Optymalny stosunek ceny do wyposażenia oferują środkowe wersje. W przypadku Škody jest nią poziom Ambition – najczęściej wybierany przez Polaków.

Jakie opcje warto zamówić do samochodu? Za sprawą regulacji unijnych ABS i ESP stały się elementami wyposażenia standardowego. Mało który nabywca decyduje się na auto bez klimatyzacji. Za luksus przestał też uchodzić fabryczny radioodtwarzacz – estetycznie wbudowany w deskę rozdzielczą i dopasowany do niej stylistycznie. W dobie smartfonów warto doposażyć system audio w zestaw głośnomówiący Bluetooth. Nie tylko pozwala na prowadzenie rozmów bez obaw o mandat, ale również daje możliwość odtwarzania muzyki zapisanej w telefonie przez głośniki samochodu dzięki funkcji streamingu audio. Funkcja Bluetooth kosztuje zwykle niecałe 1000 zł.

Do samochodów z silnikami Diesla, które długo osiągają temperaturę roboczą, jak również aut ze skórzaną tapicerką, bezwzględnie polecamy podgrzewane fotele. Zimą znacząco podnoszą komfort jazdy. Nie są bynajmniej ekskluzywnym wyposażeniem. Do Fabii otrzymamy je za rozsądne 850 zł.

Na rekomendację zasługują też czujniki parkowania - zmniejszają ryzyko uszkodzeń nadwozia przy manewrowaniu, a przy okazji ułatwiają pełne wykorzystanie luk parkingowych. W nowoczesnych, zwykle masywnie stylizowanych autach, wyczucie obrysów nadwozia bywa trudne. Przy cenie 2400 zł za czujniki parkowania przodem i tyłem do Fabii Ambition, okazują się one tylko niewiele droższe od kosztów ewentualnej stłuczki, naprawy samochodu i utraconych zniżek na ubezpieczenie. Kto ceni bezpieczeństwo powinien też rozważyć inwestycję 1200 zł w system Front Assist, który sygnalizuje niebezpiecznie mały odstęp od poprzedzającego pojazdu, a w krytycznej sytuacji – przy niewielkich prędkościach – jest w stanie aktywować procedurę awaryjnego hamowania, także przed rowerzystą czy pieszym.

Z racji stale rozwijanej sieci dróg ekspresowych i autostrad przydatnym dodatkiem staje się tempomat. Utrzymuje zadaną prędkość, zwiększając komfort jazdy w długiej podróży. Przestał być luksusowym dodatkiem – np. do Škody Citigo zamówimy go za 500 zł. Coraz większą liczbę modeli można wyposażyć w aktywny tempomat, który nie tylko dba o utrzymanie prędkości, ale również zachowa zaprogramowany odstęp od poprzedzającego pojazdu. Ceny startują z pułapu ok. 3000 zł. Aktywny tempomat jest szczególnie pomocny przy większym natężeniu ruchu – w takiej sytuacji klasyczny regulator prędkości nie zdaje egzaminu, gdyż musi być często włączany i wyłączany.

Aby w niedalekiej przyszłości mieć pod kontrolą wydatki związane z eksploatacją auta, warto pomyśleć o pakiecie przeglądów i wydłużonej gwarancji. Ceny i ograniczenia są uzależnione od strategii przyjmowanych przez poszczególne marki. Popularne są pakiety serwisowe na 2-4 lata z limitami od 60 tys. km w górę. Koszt jest uzależniony od wybranej opcji oraz klasy samochodu.