Nadeszły czasy, w których wiele topowych wersji w gamach modelowych różnych producentów to elektryki lub hybrydy. Warto wspomnieć chociażby debiutującą niebawem Skodę Octavę RS, czy Toyotę RAV4 Plug-in Hybrid. Na pójście podobną drogą zdecydował się Opel w modelu Grandland X. Ów SUV jest obecny na rynku od 2017 r. To konstrukcja zbudowana na platformie EMP2, bliźniacza z Peugeotem 3008. Na rynek właśnie wchodzą dwie odmiany hybrydowego Grandlanda X - słabsza, 224-konna, z napędem na przednią oś oraz mocniejsza, 300-konna z napędem 4x4. Podczas międzynarodowych jazd testowych w niemieckim Schwarzwaldzie jeździliśmy tą drugą.
Opel Grandland X Hybrid4. Napęd/wrażenia z jazdy
Zaczynamy od najważniejszego - jak to auto jeździ? Moc systemowa wynosząca 300 KM i 520 Nm maksymalnego momentu obrotowego pochodzi z 200-konnej jednostki benzynowej 1.6 Turbo i dwóch silników elektrycznych. Jeden z nich ma moc 110 KM i jest umieszczony z przodu, przy zespole napędowym, drugi zaś, 113-konny, wbudowany w tylną oś. Układ napędowy uzupełnia automatyczna, 8-stopniowa skrzynia biegów.
Najmocniejszy Grandland X to hybryda typu plug-in, co oznacza, że po naładowaniu akumulatorów, w sprzyjających warunkach, według danych fabrycznych powinno dać się przejechać 59 km w trybie bezemisyjnym. Baterie, od stanu pełnego rozładowania można naładować ze zwykłego domowego gniazdka w nieco ponad 7 godzin. Zastosowanie opcjonalnego wallboxa skraca ten czas do 1 godziny i 50 minut. Jak pokazały jazdy testowe, 59 km jest wynikiem trudnym do uzyskania. Bardziej realne jest 40-45 km, przy temperaturze zewnętrznej wynoszącej ok. 5 stopni powyżej zera. Szkoda, że Opel nie zdecydował się umożliwić wymuszonego ładowania baterii w czasie jazdy, silnikiem spalinowym, do 70-80%, jak ma to miejsce np. w Toyocie Prius Plug-In. Jedyna możliwość na pozyskanie bezemisyjnych kilometrów to podłączenie auta do gniazdka.
W hybrydzie niezwykle ważna jest płynność przełączania się napędu między elektrycznym i spalinowym. W Grandlandzie X działa to nieźle, ale do poziomu znanego chociażby z aktualnie produkowanej Toyoty RAV4 trochę brakuje. Jeśli kierowca zechce jechać dynamicznie, musi się nastawić na to, że będzie czuł, kiedy do akcji wkracza silnik spalinowy. Przeszkadzać może też wtedy poszarpywanie skrzyni biegów. Trudno w tej sytuacji nie docenić znienawidzonej przez wielu, ale pracującej płynnie, bezstopniowej skrzyni e-CVT z Toyoty. Trochę szkoda, bo poza tym, 300-konny Grandland X rwie do przodu jak szalony. Niezależnie od prędkości, z którą jedziemy, pod prawą stopą jest duży zapas momentu obrotowego. Rzut oka na tabelę z osiągami nie pozostawia złudzeń - 6,1 s w sprincie 0-100 km/h i prędkość maksymalna 235 km/h to wyniki nieosiągane przez wiele samochodów uważanych za sportowe.
Z racji tego, że trasa testowa wiodła odcinkami autostrad bez ograniczeń prędkości, przekonaliśmy się, że nawet przy prędkościach wynoszących ok. 200 km/h, auto chętnie przyspiesza do prędkości maksymalnej. Ok. 200-kilometrowa trasa testowa poprowadzona drogami lokalnymi oraz autostradami zaowocowała zużyciem paliwa na poziomie ok. 7 l/100 km. Fabrycznie podawane zużycie paliwa nieznacznie przekraczające 1 l/100 km jest mierzone w cyklu WLTP, przy założeniu całkowicie naładowanych baterii. Wysoko oceniamy stabilność prowadzenia. Tylna oś ładnie „wypycha” hybrydowego Grandlanda na wyjściu z ciasnych zakrętów. Ponadto, mimo wyższej o niecałe 300 kg masy, udało się zachować niezły komfort resorowania i dobrze ukryć „nadwagę” odmiany Plug-in. Zastrzeżenia mamy dwa. Po pierwsze auto jest podatne na podmuchy bocznego wiatru. Druga rzecz dotyczy hałasu - o ile praca silnika spalinowego jest dobrze wyciszona, to konstruktorzy powinni popracować nad lepszym wytłumieniem szumu powietrza opływającego duże i funkcjonalne skądinąd lusterka.
Opel Grandland X Hybrid4. Wnętrze
Obsługa wersji hybrydowej nie różni się w znacznym stopniu od tej o napędzie konwencjonalnym. Zmianami widocznymi na pierwszy rzut oka są „elektroniczny” wybierak automatycznej skrzyni biegów - zapożyczony z innych aut koncernu PSA i inny zestaw wskaźników. Informacja o temperaturze cieczy chłodzącej została zastąpioną poziomem naładowania baterii układu hybrydowego. Wzorem hybryd innych producentów, obrotomierz zastąpiono procentowym wskaźnikiem mocy oddawanej przez układ napędowy. Na zegarze tym można odczytać też poziom rekuperacyjnego odzyskiwania energii - np. w czasie hamowania, czy zjazdu ze wzniesienia.
System multimedialny ma dodane menu informujące o statusie pracy napędu, można odczytać też z niego wykresy ze statystykami zużycia energii elektrycznej i paliwa. Zmianą na plus względem wcześniej testowanych przez nas egzemplarzy Grandlanda X jest wyraźna poprawa jakości wykonania boczków drzwiowych. W testowym egzemplarzu nie było mowy o żadnym skrzypieniu. W ogóle całość wnętrza robi wyjątkowo solidne wrażenie, chociaż - co w tym segmencie oczywiste - nie wszystkie zastosowane materiały są miękkie w dotyku.
Dobrze, że obecność dodatkowych elementów układu napędowego nie spowodowała zmniejszenia funkcjonalności przedziału pasażerskiego i bagażowego. Pod podłogą kufra udało się też wygospodarować schowki na przewody i ładowarkę. „Niezależność” silnika elektrycznego napędzającego tylną oś umożliwiła też pozostawienie płaskiej podłogi dla pasażerów tylnej kanapy. Wał napędowy, który mógłby tą sytuację zaburzyć jest tu po prostu zbędny.
Opel Grandland X Hybrid4. Ceny
Najtańszy Grandland X Hybrid4 kosztuje 194 450 zł. Trzeba jednak zauważyć, że nie jest on oferowany w podstawowych wersjach wyposażenia, tylko w bogatej odmianie Elite. Trudno wskazać bezpośredniego konkurenta dla testowanego auta. Naturalną rywalką będzie Toyota RAV4 Plug-in Hybrid, która dopiero będzie wprowadzona na rynek. W tej chwili cena 222-konnej, hybrydowej RAV-ki z napędem na wszystkie koła wynosi od 145 900 (Active) do 185 900 zł (Executive).
Opel Grandland X Hybrid4. Podsumowanie
Opel Grandland X Hybrid4 pozostawił po sobie mieszane uczucia. Z jednej strony, jest to bardzo szybki, wygodny i funkcjonalny samochód rodzinny. Z drugiej zaś, płynność pracy układu hybrydowego, nie dorównuje produktom Toyoty i Lexusa. Nie jest żadnym zaskoczeniem, że koncern PSA będzie rozszerzał ofertę swoich elektryków i hybryd o kolejne modele. Liczymy na to, że połączone siły inżynierów francuskich i niemieckich doprowadzą do tego, że niedługo powiemy, że także i w tym, póki co nie do końca dopracowanym aspekcie, ich produkty dogonią światową czołówkę.
ZALETY:
- doskonałe osiągi;
- dopracowany układ jezdny;
- przestronne i funkcjonalne wnętrze.
WADY:
- płynność pracy układu hybrydowego pozostawia nieco do życzenia;
- szum opływającego powietrza w czasie jazdy autostradowej.
Dane techniczne Opla Grandland X Hybrid4 i jego bezpośredniego konkurenta
Opel Grandland X Hybrid4 | Toyota RAV4 2.5 Hybrid 4x4 | |
Rozstaw kół przód | 1595 mm | 1605 mm |
Rozstaw kół tył | 1610 mm | 1625 mm |
Wysokość | 1595 mm | 1685 mm |
Rozstaw osi | 2675 mm | 2690 mm |
Długość/szerokość | 4477/1906mm | 4600/1855mm |
Cena (zł) | 194900 (Elite) | 175900 (Selection) |
Typ nadwozia/liczba drzwi | SUV/5 | SUV/5 |
Liczba miejsc | 5 | 5 |
Masa własna (kg) | 1735-1800 | 1700 |
Pojemność bagażnika (l) | 390 | 580 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 43 | 60 |
Układ napędowy | ||
Rodzaj paliwa | benzyna | benzyna |
Pojemność (cm3) | 1598 | 2494 |
Liczba cylindrów | 4 | 4 |
Napędzana oś | 4x4 | 4x4 |
Skrzynia biegów typ/liczba przełożeń | aut/8 | aut/bezstopniowa |
Osiągi | ||
Moc (KM) (systemowa) | 300 | 222 |
Moment obrotowy (Nm) | 520 | 221 |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) | 6,1 | 8,1 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 235 | 180 |
Średnie spalanie (l/100 km) - dane fabryczne | 1,4-1,3 | 4,5-4,6 |
Emisja CO2 (g/km) | 32-29 | 102 |
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?