Kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości zdecydowało się na wycofanie projektu ustawy o Funduszu Dróg Samorządowych, który wprowadzał nową opłatę paliwową - poinformował PAP.
Nie oznacza to jednak, że partia rządząca wycofuje się z pomysłu udzielenia pomocy samorządom w zakresie budowy i renowacji dróg. Wsparcie nie ma natomiast być finansowane poprzez kieszenie Polaków - zapewniał w rozmowie z dziennikarzami Joachim Brudziński z PiS. Jak dodał, nie jest to dobra informacja dla "totalnej opozycji", gdyż traci ona "paliwo do podsycania niepotrzebnych emocji społecznych".
źródło: TVN24 / x-news
Posłowie, którzy przygotowywali projekt zakładali, że opłata paliwowa przyniesie wpływy do budżetu państwa rzędu około 4-5 mld zł rocznie. W projekcie zaznaczono, że to właśnie nowa opłata będzie głównym źródłem przychodów FDS. Przeciwnicy zmian podkreślali, że obciążenie odczują głównie kierowcy tankujący zarówno benzynę, ropę jak i gaz LPG, ale nie tylko, bo wyższe ceny transportu oznaczają również podwyżkę cen wielu towarów i usług, w tym komunikacji miejskiej.
Ostatnie podwyżki na stacjach to jednak jeszcze element normalnych rynkowych procesów, a nie parlamentarnych decyzji. Ostatnie dni były okresem dość znaczących skoków w cenach hurtowych na rynku polskim. W przypadku benzyny 95-okatnowej jej cena w rafineriach to 3473,6 zł/m3, a więc o zaledwie 3 zł więcej niż w ubiegły weekend, jednak w międzyczasie pojawiały się spadki i zwyżkowy powrót. W przypadku diesla jego cena średnia wynosi 3355,6 zł/m3. – nie jest to więc szczególnie istotna zmiana w porównaniu z ubiegłym weekendem – zaledwie o 4 zł mniej. Konsekwentne spadki dotyczyły tylko oleju opałowego, który kosztuje 2090,60 zł/m3.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?