Palenie w aucie. Walka z nałogiem nie jest prosta

Paweł Piątek
Palenie tytoniu jest dokuczliwym nałogiem. Zwłaszcza, jeśli palimy w samochodzie. Nie dość, że niepalący współpasażerowie mogą źle znosić towarzystwo palącego, to bez wątpienia palenie w aucie niekorzystnie wpływa na najmłodsze oraz najstarsze osoby, które przewozimy. Także wnetrze samochodu palacza przesiąka charakterystycznym zapachem, który trudno jest usunąć.Fot. Gettyimages
Palenie tytoniu jest dokuczliwym nałogiem. Zwłaszcza, jeśli palimy w samochodzie. Nie dość, że niepalący współpasażerowie mogą źle znosić towarzystwo palącego, to bez wątpienia palenie w aucie niekorzystnie wpływa na najmłodsze oraz najstarsze osoby, które przewozimy. Także wnetrze samochodu palacza przesiąka charakterystycznym zapachem, który trudno jest usunąć.Fot. Gettyimages
Palenie tytoniu jest dokuczliwym nałogiem. Zwłaszcza, jeśli palimy w samochodzie. Nie dość, że niepalący współpasażerowie mogą źle znosić towarzystwo palącego, to bez wątpienia palenie w aucie niekorzystnie wpływa na najmłodsze oraz najstarsze osoby, które przewozimy. Także wnetrze samochodu palacza przesiąka charakterystycznym zapachem, który trudno jest usunąć.

Dla wielu osób lekarstwem na rozładowanie codziennego stresu jest sięganie po papierosa. Z czasem, głód nikotyny jest tak silny, że palimy dlatego, że staje się on dla nas nałogiem. Trzeba jednak powiedzieć sobie wprost, że paląc, szkodzimy nie tylko sobie, ale także naszemu najbliższemu otoczeniu.

Palenie w aucie. Szczególnie niebezpieczne!

Palenie szkodzi zdrowiu, to fakt! Szczególnie negatywny wpływ ma jednak palenie tytoniu w samochodzie.

Przede wszystkim musimy zwrócić uwagę na małą objętość, jaką jest kabina pojazdu. Nawet otwarcie okien, podczas palenia papierosów, nie rozwiązuje problemów, a wręcz przeciwnie może je jeszcze powiększyć. W tej małej, całkowicie niefiltrowanej przestrzeni, dym papierosowy może bardzo negatywnie wpływać zarówno na innych - niepalących współpasażerów, ale także dla podróżujących z nami dzieci lub osób starszych. Te grupy są szczególnie wrażliwe na szkodliwe substancje znajdujące się w dymie papierosowym.

Otwarcie okien jest doraźnie wprawdzie dobrym rozwiązaniem, ale może skutkować kłopotliwymi przeziębieniami.
Jeśli zatem musimy już zapalić, to lepiej jest po prostu zatrzymać się, opuścić pojazd i wtedy dopiero dać upust naszemu nałogowi.

Warto też pamiętać, że paląc w aucie, na tapicerce osadza się nalot, a elementy tapicerki przesiąkają charakterystycznym zapachem.

Używane samochody w których palono, nawet po zabiegach prania i czyszczenia tapicerki, sprzedają się gorzej i za ceny znacznie niższe, niż identyczne auta, w których jednak nie palono.

Co zamiast papierosów?

Problem palenia dostrzeżono już wiele lat temu, dlatego wielu ekspertów i przedstawicieli rządów, m.in. Wielkiej Brytanii, Kanady, Japonii, czy Nowej Zelandii zaleca tym, którzy nie mogą rozstać się z paleniem - tzw. redukcję szkód, czyli przejście na nikotynowe alternatywy.

Wśród nich są e-papierosy, które kolejny naukowiec określił jako skuteczne narzędzie służące wychodzeniu z nałogu palenia. Profesor Frank Baeyens z Katolickiego Uniwersytetu w Leuven (Belgia) poinformował, że prowadzone na jego macierzystym uniwersytecie badania dowodzą, iż 40 proc. Belgów, którzy podjęli zakończoną sukcesem próbę rzucenia palenia, używało podczas tego procesu e-papierosów. Ponadto, określił je jako znacznie mniej szkodliwe od tych tradycyjnych, powołując się na najnowszy raport brytyjskiej organizacji zdrowia publicznego, Public Health England.

Naukowcy opracowali nawet pojęcie tzw. skali obniżania ryzyka (risk continuum), która przedstawia poziom ekspozycji konkretnych produktów na toksyny. Według tej skali, potencjalnie najmniej szkodliwa jest tzw. nikotynowa terapia zastępcza (NRT), czyli np. gumy do żucia czy plastry antynikotynowe, na drugim miejscu są tzw. modern oral products, potem e-papierosy, za nimi tzw. „traditional oral products”, czyli np. sproszkowany tytoń, podgrzewacze tytoniu, a na szarym końcu tradycyjne papierosy i cygara.

W tym kontekście warto zwrócić uwagę na nowy na polskim rynku produkt, który jest interesującą alternatywą dla palaczy - doustne saszetki nikotynowe, które nie zawierają tytoniu. Dostarczanie organizmowi nikotyny nie jest w tym przypadku związane ze spalaniem tytoniu, nie ma więc mowy o wydzielaniu niechcianego zapachu czy o przebarwieniach dłoni i zębów. Nie mówiąc już o szkodach zdrowotnych powodowanych przez uwalnianie się podczas procesu spalania substancji smolistych. Do nowości, jeśli chodzi o saszetki z nikotyną można zaliczyć np. dostępne od niedawna na polskim rynku VELO, które są oferowane w różnych stężeniach nikotyny. Można po nie sięgnąć w każdej sytuacji, w każdym miejscu, w tym w środkach transportu i miejscach publicznych - w biurze, kinie czy na imprezie (o ile nie ma w tym względzie obostrzeń związanych z pandemią).

Saszetki są obecnie uznawane za najmniej szkodliwy dla palaczy alternatywny produkt dostarczający nikotynę. Są one bezpieczniejszym i zdrowszym zamiennikiem tradycyjnych papierosów, nie posiadając w swoim składzie substancji powodujących choroby nowotworowe i lotnych związków smolistych.

Bez wątpienia też jeśli dotychczasowi palacze zdobęda się na wysiłek, by całkowicie zrezygnować z tradycyjnych papierosów na rzecz woreczków nikotynowych, odbędzie się to nie tylko z korzyścią dla ich zdrowia, ale być może przyczyni się też do uniezależnienia się od nikotyny.

 

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty