Paliwa: Benzyna i olej napędowy za mniej niż 5 złotych

Przyznam, ceny są wyjątkowo niskie, niemal takie jak w hurcie. Dla nas, właścicieli prywatnych stacji, to koszmar. Ale wiem, kierowcy się cieszą – komentował wczorajsze cenniki na stacjach paliw Orlenu Ireneusz Zarzycki, szef stacji Petrex w Mścicach. Sprzedawał benzynę bezołowiową po 4,95 zł za litr, a olej napędowy po 4,89 zł za litr. Zwykle ceny paliw na jego stacji były nawet o 20 groszy niższe niż na stacjach dużych koncernów. Wczoraj to się zmieniło.

Orlen przy ul. Morskiej zaskoczył wszystkich. Litr Pb95 oraz oleju napędowego sprzedawał po 4,99 zł. Na Bliskiej przy ul. Młyńskiej w Koszalinie było jeszcze o 2 grosze taniej.

– Wspaniała wiadomość. Jechałem zatankować zdenerwowany, że wydam znowu kupę kasy. A tu proszę, zaraz człowiekowi poprawia się humor. Choć i tak wydam niemało – śmiał się Grzegorz Lewandowski, właściciel białego opla vectry. Zatankował 30 litrów benzyny. Zapłacił 150 złotych. Miesiąc temu musiałby dołożyć jeszcze 12 złotych. Bo 29 lipca Orlen w Koszalinie sprzedawał bezołowiową po 5,38 zł za litr.

– Ceny zaczęły spadać, gdy politycy dowiedzieli się na kiedy zaplanowano wybory. Takie wybory powinny być więc co roku – żartowali kierowcy, nasi Czytelnicy, którzy wczoraj dzwonili do naszej redakcji, by podzielić się informacją, że ceny paliw znowu spadły poniżej 5 złotych.

– Decyzja o obniżce została podjęta po gruntownej analizie sytuacji na rynku ropy – zapewnia Marcin Zachowicz, rzecznik Lotosu. Lotos też wczoraj obniżył ceny paliw i sprzedawał je poniżej 5 zł za litr. W koncernach mówią, że rafinerie w Polsce produkują znacznie więcej paliwa, niż są w stanie sprzedać. Dlatego obniżki mają "pobudzić słabnący popyt”.

Jednak nie wszystkie stacje obniżyły już ceny. Statoil i Shell wczoraj w południe sprzedawały jeszcze ropę i benzynę po 5,09 zł za litr. Podobnie stacja BP. Natomiast na miejskiej i z założenia taniej stacji MZK zupełnie zaspali, bo bezołowiową 95-oktanową sprzedawali nadal po 5,19 zł za litr.
Ile powinna kosztować benzyna, a ile ropa?

Jakub Roszkowski