Paliwo w Lubuskiem jest zbyt drogie!

gazeta.lubuska
Paliwo w Lubuskiem jest zbyt drogie!
Paliwo w Lubuskiem jest zbyt drogie!
Ceny paliw szaleją, różnice między stawkami za litr oleju w różnych miastach regionu sięgają nawet 50 groszy. Kierowcy znaleźli na to sposób, i by odciążyć portfel tankują w Zielonej Górze, gdzie w weekendy jest znacznie taniej niż w Żarach.
Paliwo w Lubuskiem jest zbyt drogie!
Paliwo w Lubuskiem jest zbyt drogie!

- To niedorzeczność, mogę zrozumieć rozbieżności rzędu kilku groszy na litrze, ale żeby chodziło o kilkadziesiąt groszy, to już jest przesada - mówi Roman Piel, żarski przedsiębiorca. - W zeszłym tygodniu za litr oleju w Zielonej Górze płaciłem 5,23 zł, na innych stacjach, ceny popularnego diesla, sięgały do 5,49 zł, a u nas trzeba było płacić 5,75 zł!

Żaranie już zauważyli, że Zielona Góra schodzi z cen paliw właśnie w weekendy i wtedy tankują do pełna. Wolą raz wydać 200, 300 zł i skorzystać z okazji.
Solidne spadki cen od początku maja mają kontynuację na lubuskich stacjach. Niemal na każdym paliwie zanotowaliśmy cenowe obniżki, które dadzą trochę wytchnienia kierowcom, a dla wielu są miłym zaskoczeniem. W środę w Żarach olej napędowy można było kupić na większości stacji po 5,49 zł, za litry wysokooktanowej benzyny płaciliśmy 5, 65 zł, zaś, za Pb 95 trzeba było zapłacić 5, 39 zł. Różnice widać też w cenie gazu, który od początku maja staniał o jakieś 7 groszy. W środę można go było dostać w mieście średnio za 2,52 zł. Najtańsze ceny odnotowaliśmy na stacji przy ul Okrzei w Żarach. Tam za litr ON płaciliśmy 5,40 zł, a Pb 95 kosztowała 5,30 zł.

W opinii kierowców, w miarę zbliżania się urlopów, spadki cen paliw powinny być znacznie większe. Coraz więcej osób zostawia samochód w domu, a na urlop wybiera się pociągiem czy autokarem, albo korzysta z linii lotniczych.
- Sprawę rozwiązałaby sensowna konkurencja - przyznaje Krzysztof, taksówkarz z 20-letnim stażem. - Wystarczy, że jedna ze stacji, zaproponuje niższe stawki, pozostali musieliby zejść z cen.

Większość nie rozumie, dlaczego paliwa są tak drogie. To najbardziej niepewna rzecz dla kierowców, którzy wiedzą, że ceny są uzależnione również od notowania ropy na światowych giełdach. - Promocje stosujemy przeważnie w weekendy, to przyzwyczaja klienta do stacji - przyznaje anonimowo pracownik żarskiej stacji.
A tankujący zawodowy kierowca z Lubska, denerwuje się, że na stacjach zostawia majątek.

- To dramat, każdy wie, że nie da się na tym zaoszczędzić - dodaje Stanisław. - Doją nas na każdym kroku. Jestem w stanie zrozumieć podwyżki cen za paliw, gdyby w parze za tym szły podwyżki pensji, rent, czy emerytur. Dużo jeżdżę po całym świecie i wiem, że mamy jedne z najniższych cen w Europie, że Niemcy przyjeżdżają tankować na nasze przygraniczne stacje. Tyle że my nie możemy się równać z ich zarobkami. Dotyczy to wszystkich, dla których samochód jest narzędziem pracy i zwykłych, niedzielnych kierowców. Im zaczyna zwyczajnie brakować na tankowanie.

Lucyna Makowska
697 770 399
[email protected] 

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty