Personalizacja dachu

Widzieliśmy kiedyś w Marsylii jak przejeżdżał prezydent Charles de Gaulle i nie zamykano żadnej ulicy, a w Łodzi jak tylko pojawił się jakiś siatkarz, to od razu jechały za nim trzy radiowozy na migających światłach.

Citroenami jeżdżą Rafał Majka, kolarz co wygrał dwa etapy Tour de France i to pod górkę, a także słynny żeglarz Tomasz Cichocki, który na jachcie Indykpol wypłynął właśnie w samotny rejs dokoła świata.

Pokazano w Łodzi nowy model DS3, nową generację Citroena C1, a także Citroena C4 o nazwie Cactus, ale wygląda ładnie. Pierwsze DS3 pokazano cztery lata temu i są to już auta wręcz kultowe. Piękny projekt, tysiące różnych możliwości, każdy może zamówić sobie inny dach i stąd nazwa – jedna z tych, w których lubują się koncerny samochodowe, a mianowicie personalizacja dachu. DS3 sam hamuje, sam parkuje, pali zaledwie 3,6 l oleju napędowego i jest to bez wątpienia najciekawszy samochód w swojej klasie. W Paryżu otwarto właśnie specjalny salon DS3. Citroenami jeżdżą także Chińczycy, w Pekinie jest salon i DS3 też się tu podoba.

Jacek Trojanowski, sekretarz generalny Citroena, pracuje w firmie równe 20 lat i też jest dobrze zaprojektowany. Citroeny sprzedają się coraz lepiej, a każdy kto kupuje nowe auto i oddaje stare dostaje 8 tys. złotych zniżki. O samochodach francuskich mówi się od lat, że są za delikatne na polskie drogi i mają za dużo elektroniki. Tak było, tyle że obecnie są to już zupełnie inne samochody. Renault też długo szukało własnej drogi, a Citroeny to obecnie jakby wzór nowoczesnego i użytkowego projektowania. W nowym C1, malutkim samochodziku, jest zadziwiająco dużo miejsca. Jeździmy dużo różnymi samochodami, niektórych trzeba się uczyć, a C1 (za 35 700 zł) od razu trzyma się drogi i prowadzi się wyjątkowo dobrze. Młodość przychodzi z wiekiem – twierdzi Jacek Trojanowski i faktycznie, nowe modele Citroena są o wiele bardziej zwinne i ładniej wykonane.

Citroenem Xsarą – dodajmy – jeździ od wielu lat Irena Santor i jest to trochę jakby Citroen śpiewający, bo jak jedzie, to lubi sobie podśpiewywać. Mówi się, że podobno szykują dla Santor jakiś nowszy model. Artystka obchodzić będzie niebawem równe i godne urodziny, więc nowy model byłby tu akurat.