Pierwsza jazda: Renault Captur - crossover z pomysłem (ZDJĘCIA, FILM)

Renault Captur to kolejny - po Skodzie Yeti, Nissanie Juke, Oplu Mokka czy Peugeocie 2008 - samochód, który łączy wymiary miejskiego auta ze stylowym nadwoziem, powiększonym prześwitem i nowoczesnym wnętrzem.

Byliśmy na polskiej prezentacji tego modelu i sprawdziliśmy, czym ten francuski crossover może wyróżnić się wśród konkurentów.

Na płycie podłogowej nowego Renault Clio

Renault Captur zbudowany został na tej samej płycie podłogowej, co IV generacja modelu Clio, ale jest o niego nieco większy. Nadwozie miejskiego crossovera ma 4122 mm długości, 1566 mm wysokości i 1778 mm szerokości. Rozstaw osi wynosi 2660 mm. Renault Captur jest więc mniejszy od konkurentów, ale po zajęciu miejsca w środku kabina wydaje się zaskakująco przestronna.

Pozycja za kierownicą jest wyższa od tej, którą znamy z Renault Clio, ale dzięki temu mamy większe pole widzenia do przodu.

Ciekawym rozwiązaniem jest zdejmowana tapicerka na siedzeniach. Kiedy po kilku latach użytkowania auta będziemy chcieli ją wyczyścić, wystarczy odsunąć suwaki i wrzucić ją do pralki. Szkoda tylko, że jest to standardowe wyposażenie w najbogatszej wersji Intens.

Dobrym pomysłem jest również schowek przed przednim fotelem pasażera. W zasadzie to już nie schowek, a jedenastolitrowa szuflada, która wysuwa się taka jak ta w domowej komodzie. Dzięki temu odnalezienie długopisu, czy notatnika jest o wiele wygodniejsze i szybsze.

Kliknij w zdjęcie, aby przejść do galerii Renault Captur

Przesuwana tylna kanapa to kolejne praktyczne rozwiązanie, które spodoba się klientom. Jeżeli chcemy w komfortowych warunkach przewieźć na tylnych fotelach pasażerów możemy odsunąć tylne siedzisko, ale będziemy mieli wtedy do dyspozycji 377 litrów w kufrze. Kiedy zaś będziemy potrzebować większej przestrzeni na bagaże po przesunięciu kanapy otrzymamy już 455 litrów.

Silniki z doładowaniem

Gama jednostek napędowych Renault Captur składa się z trzech konstrukcji stosowanych już w Clio. Podstawowym silnikiem jest benzynowy trzycylindrowy Energy TCe 90 o pojemności zaledwie 898 ccm, który pozwala na osiągniecie „setki" w 12,9 sekundy, a jego prędkość maksymalna to 171 km/h. Renault Captur z tą jednostką spalać ma średnio 4,9 litra na 100 kilometrów. Za zmianę biegów odpowiada pięciobiegowa manualna przekładnia.

Drugą turbodoładowaną jednostką o zapłonie iskrowym jest TCe 120. Ten czterocylindrowiec o pojemności 1 197 ccm generuje 120 KM mocy i wysoki moment przy prędkościach obrotowych typowych bardziej dla silnika Diesla niż benzyniaka (190 Nm przy 1 750 obr./min.).

Według deklaracji producenta auto z tą konstrukcją pod maską zużywa w cyklu mieszanym 5,4 litra na 100 kilometrów. Sprint od 0 do 100 km/h trwa 10,9 sekundy, a samochód potrafi rozpędzić się do 192 km/h. Z tym motorem współpracuje automatyczna dwusprzęgłowa przekładnia EDC o sześciu biegach.

Jedynym wysokoprężnym silnikiem jest Energy dCi 90. Podczas polskiej prezentacji jeździliśmy samochodem właśnie z tym silnikiem pod maską. Ten dziewięćdziesięciokonny motor o pojemności 1461 ccm wydaje się być najbardziej odpowiednią jednostką dla tego pojazdu.

Akceptowalne osiągi (0-100 km/h w 13,1 sek., V-max 171 km/h) i deklaorwane niskie spalanie na poziomie 3,6 l/100 kilometrów mogą sprawić, że Renault Captur z silnikiem Energy dCi 90 pod maską spełni wymagania większości klientów. Jednostka ta jest elastyczna (220 Nm już przy 1 750 obr./min.), chociaż, aby dobrze przyspieszać należy utrzymywać ją w zakresie 1 800-2 000 obrotów.

Cennik i konkurencja

Renault Captur Energy TCe 90 w wersji Life kosztuje od 53 900 zł. W standardzie znajdziemy tam m.in. zmienne elektryczne wspomaganie układu kierowniczego, system wspomagania ruszania pod górę (Hill Start Assist), jednokolorowe nadwozie, stalowe obręcze kół 16", światła do jazdy dziennej z diodami LED, szyby przednie i tylne regulowane elektrycznie, czy  elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka bocznez czujnikiem temperatury zewnętrznej. Za klimatyzację i radio trzeba natomiast dopłacić 3000 zł. 

Renault Captur Energy z silnikiem TCe 120 EDC i pakietem Zen wyceniony został już na 67 400 zł, ale klient dostanie pojazd z manualną klimatyzacją, kartą Renault hands free, alufelgami 16", światłami przeciwmgłowymi, radioodtwarzaczem CD (4x20W, zintegrowany wyświetlacz, bluetooth, gniazdo USB/jack). Obecnie w pakiecie promocyjnym dostaniemy do auta w wersji Zen pakiet gratis (system multimedialny MEDIA NAV i wspomaganie parkowania tyłem) o wartości 3 200 zł.

Renault Captur Energy dCi 90 w najbogatszej wersji Intens kosztuje od 71 650 zł (automatyczna klimatyzacja, dwukolorowe nadwozie z lusterkami bocznymi w kolorze dachu, multimedialny system MEDIA NAV z ekranem dotykowym 7" i nawigacją, 17-calowe alufelgi). Pakiet gratis do samochodu w tej wersji to tablet R-LINK i wspomaganie parkowania tyłem o wartości 3 630 zł.

Konkurenci są drożsi. Nissan Juke Visia 1.6/94 KM kosztuje od 59 700 zł, Opel Mokka Essentia 1.6/115 KM to wydatek 67 900 zł, a za Skodę Yeti Easy 1.2/105 KM zapłacimy 65 950 zł. Ceny Peugeota 2008 nie są jeszcze znane. 

Plusy:

- pomysłowe rozwiązania (szuflada, przesuwana kanapa, wymienna tapicerka),
- konkurencyjna cena,
- wysoka pozycja kierowcy ułatwia obserwację otoczenia.

Minusy:

- ubogie wyposażenie w wersji podstawowej (brak radia, klimatyzacji),
- brak wersji z napędem 4x4,
- mocniejszy silnik benzynowy tylko z automatem.

Renault Captur 1.5 dCi - dane techniczne:

Nadwozie: miejski crossover, 5-miejscowe
Silnik: turbodiesel, 4 cyl., 8V, pojemność 1 461 ccm
Moc i moment obrotowy: 90 KM przy 4000 obr./min., 220 Nm przy 1 750 obr./min.
Skrzynia biegów i napęd: manualna, 5-biegowa; napęd na przednie koła
Przyspieszenie 0 do 100 km/h: 13,1 s
Prędkość maksymalna: 171 km/h
Średnie spalanie (miasto/trasa/mieszane): 4,2/3,4/3,6 l/100 km
Wymiary (dł./wys./szer.): 4122/1566/1778 mm
Własna samochodu gotowego do jazdy (bez opcji): 1170 kg
Pojemność bagażnika: 377-455 l
Cena auta w podstawowej wersji Life: od 61 650 złotych 

Karol Biela