Pierwsza jazda Skodą Citigo - jej żywioł to miasto (zdjęcia, film)

Sławomir Draguła
Pierwsza jazda Skodą Citigo - jej żywioł to miasto (zdjęcia, film)
Pierwsza jazda Skodą Citigo - jej żywioł to miasto (zdjęcia, film)
Modelem Citigo Skoda chce podbić rynek miejskich samochodów. Jeśli cena pojazdu będzie rozsądna, szanse na sukces ma spore.
Pierwsza jazda Skodą Citigo - jej żywioł to miasto (zdjęcia, film)
Pierwsza jazda Skodą Citigo - jej żywioł to miasto (zdjęcia, film)

Model Citigo to jeden z najważniejszych projektów Skody ostatnich lat. Producent nie miał bowiem do tej pory w swojej gamie modelowej typowo miejskiego samochodu. 
  
Teraz koncern Volkswagena przeprowadza prawdziwą ofensywę w tym segmencie i chce odkroić dla siebie kawałek tego tortu. Jego orężem są trzy samochody: Volkswagen Up!, Seat Mii oraz Skoda Citigo. My odbyliśmy pierwszą jazdę tym ostatnim.

zobacz także Test Skody Citigo - zobacz galerię zdjęć
  
Wygląd zewnętrzny – ma coś z Twingo

Patrząc na Skodę Citigo ma się wrażenie, że gdzieś już to widzieliśmy. Jednobryłowe nadwozie przypomina kultowe niemal już Renault Twingo pierwszej generacji. Przód miejskiej Skody to duże skośne reflektory oddzielone od siebie sporym czarnym grillem, nad którym widnieje logo Skody.

Ciekawostką jest to, że Citigo jest pierwszym modelem, który otrzymał nowe, całe srebrne logo producenta. W masywnym zderzaku umieszczone są okrągłe halogeny oraz kolejny grill. Z tyłu natomiast mamy do czynienia z dużymi lampami, sporą szybą i wielkim zderzakiem. Samochód jest zgrabny, wygląda lekko i może się podobać.

Wnętrze – spore, jak na malucha

Zaglądamy do środka. W oczy rzuca się od razu duża, trójramienna kierownica ze sporym logo Skody. Kokpit w testowanym przez nas modelu wykonany był z czarnego i dość twardego plastiku. Centralną część zestawu zegarów zajmuje duży prędkościomierz wyskalowany do 200 km/h z dużym ciekłokrystalicznym wyświetlaczem komputera pokładowego. 

Z jego lewej strony umieszczono malutki okrągły prędkościomierz, z prawej wskaźnik poziomu paliwa. W centralnej części konsoli znajdziemy radioodtwarzacz CD/MP3 oraz system maps+more. Pełni on rolę systemu nawigacji, zestawu głośnomówiącego, komputera pokładowego oraz odtwarzacza muzyki. Pod spodem jest półeczka na drobiazgi. Ciekawostka. Na wewnętrznych bokach przednich foteli zamontowane są sakwy z siateczki na butelki czy kubki.

Silniki

Skoda Citigo napędzana może być jednym z dwóch zupełnie nowych silników trzycylindrowych. To litrowe jednostki benzynowe dostępne w dwóch zakresach mocy – 60 KM i 75 KM. Według danych fabrycznych zużywają one, odpowiednio 4,5 i 4,7 litra na 100 km.

Silniik współpracują z pięciobiegową przekładnią manualną, która napęd przenosi na koła przednie. W przyszłości wprowadzona zostanie również zautomatyzowana skrzynia ASG. Skoda chce też montować  instalacje CNG oraz silnik elektryczny. Diesle nie są przewidziane.

Wrażenia z jazdy

W trakcie międzynarodowej prezentacji Citigo, którą Skoda zorganizowała w Lizbonie, jeździliśmy pięciodrzwiowym modelem z silnikiem o mocy 60 KM, czyli tym słabszym. Maksymalna prędkość testowanej wersji Citigo wynosiła 160 km/h, a „setka” pojawiała się na liczniku po 14,4 s. Wsiadamy za kierownicę. Po przekręceniu kluczyka w stacyjce do naszych uszu dochodzi terkot charakterystyczny dla jednostek trzycylindrowych, no cóż, taki jest już ich urok.

Wrzucamy jedynkę i w drogę. Żeby samochód przyśpieszał w miarę płynnie, przed zmianą biegu na obrotomierzu musi być przynajmniej 2500 obrotów. Natomiast na stromych i wąskich podjazdach starego miasta w Lizbonie, czuć było, że brakowało mocy. W takich warunkach lepszy byłby mocniejszy – 75-konny silnik. Samochód jest jednka zwinny. Wspaniale dawał sobie radę na wąskich i krętych uliczkach Lizbony.

Fotele są wygodne i dobrze wyprofilowane. Trzeba przyznać, że kabina jest dobrze wyciszona, nic też w niej nie stuka i nie trzeszczy. W testowanym przez nas egzemplarzu kierownica była odpowiednio gruba, obszyta skórą i dobrze trzymała się dłoniach. Podobnie było z końcówką dźwigni ręcznego hamulca. Jak na miejski samochód, to miejsca jest w niej całkiem sporo. Samochód zarejestrowany jest na cztery osoby. Z przodu problemu z podróżowaniem nie mają nawet te najwyższe. Z tyłu miejsca na nogi nie ma za dużo, ale jak na tę klasę jest w porządku.

W zajmowaniu miejsca na tylnej kanapie ułatwiają tylne drzwi. Skoda zdecydowała się bowiem na produkcję Citigo w wersji trzy- i pięciodrzwiowej. Zdecydowanie polecamy tę drugą. Bagażnik jest niemal symboliczny i ma 251 litrów pojemności. Po złożeniu tylnych siedzeń pojemność wzrasta do 959 litrów. Szkoda też, że przy otwieraniu tylnej maski, nie podnosi się automatycznie półeczka nad bagażnikiem. Trzeba zrobić to ręcznie. Jest to niewygodne, gdy ręce mamy zajęte np. zakupami.

Wyposażenie

Jak zapowiada producent, Skoda Citigo oferowana będzie w trzech wersjach wyposażenia. Już w standardzie znalazły się cztery poduszki powietrzne. Te boczne dzięki nowemu kształtowi chronią nie tylko tułów, ale także jego głowę. Dzięki temu nie było potrzeby wyposażenia autka w kurtyny powietrzne. Citigo (jako pierwszy model Skody) można doposażyć w system, który automatycznie zatrzyma auto, jeśli kierowca nie zauważy przeszkody.

Warunek? Prędkość auta nie może być większa niż 30 km/h. Jak to działa? Kilka metrów przed przeszkodą auto samo zaczyna hamować, a tuż przed nią staje jak wryte. Kierowca nie musi nic robić. Lepiej mieć zapięte pasy, by nie uderzyć głową w kierownicę. W opcji znajdziemy też wyjmowane urządzenie, pełniące funkcję nawigacji satelitarnej, komputera pokładowego, odtwarzacza multimediów oraz telefonu.

Podsumowanie

Czy miejska Skoda osiągnie sukces, podobny do tego, jaki osiągnęły jej starsze i większe siostry - Fabia i Octavia? Wszystko zależy od tego, ile będzie kosztowała. Na razie koncern nie ujawnia polskiego cennika. Jego przedstawiciele nieoficjalnie mówią, że samochód będzie trochę tańszy od bliźniaczego modelu Volkswagen Up!, którego ceny zaczynają się od 31 290 zł.

zobacz także Testujemy: Skoda Octavia Tour 1,6 kombi - rozsądna propozycja  
 
Citigo ma też konkurować z nim wyposażeniem i tańszym serwisem. Czesi łatwo na rynku mieć nie będą. Oprócz małego Volkswagena i Seata, o pozycję walczyć będą przede wszystkim z prawdziwym królem segementu, czyli z nowym Fiatem Pandą, który w podstawowej wersji kosztuje 32 990 zł.

Plusy
- ciekawa stylistyka nadwozia
- przestronna kabina
- dobre wyposażenie
- nowinki technologiczne
- zwrotność

Minusy
- zbyt słaby silnik

Skoda Citigo 1.0 60 KM - dane techniczne

Nadwozie: Pięciodrzwiowe, czteromiejscowe
Silnik: benzynowy, 3 cyl., pojemność 999 ccm
Moc i moment obrotowy: 60 KM przy 5000 obr/min; 95 Nm przy 3000 obr/min
Skrzynia biegów i napęd: manualna, 5-biegowa, napęd na przednią oś
Przyspieszenie 0 do 100 km/h: 14,4 s
Prędkość maksymalna: 160 km/h
Średnie spalanie (miasto/trasa/mieszane): 5,6/3,9/4,5 l/100 km
Wymiary (dł./wys./szer./roz. osi): 3563/1645/1478/3420 mm
Masa własna: 854 kg,
Pojemność bagażnika: 251 l (951 l)
Cena auta testowego: b.d.

Sławomir Draguła 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty