Beetle - Garbus to jeden z najpopularniejszych samochodów, jakie kiedykolwiek powstały. Jego początki sięgają 1936 roku, gdy powstał pierwszy prototyp. Produkcja seryjna ruszyła w 1945 roku w Niemczech i trwała do 2003 roku, kiedy ostatni egzemplarz wyjechał z fabryki Puebla w Meksyku. Przez ten czas sprzedano 22,5 mln egzemplarzy tego samochodu.
Kilka lat przed zakończeniem produkcji Garbusa, w 1998 roku Volkswagen zaprezentował jego następcę - model New Beetle. Najnowszy Beetle (już bez słowa new) pozornie jest do niego podobny, ale jednak całkiem inny.
Polskie przedstawicielstwo Volkswagena zdecydowało, aby krajową premierę tego auta przenieść aż na drugą półkulę - do Meksyku, kraju, gdzie Beetle jest produkowany, a jego przodek cieszy się nadal niezwykłym szacunkiem tamtejszych kierowców.
Nowa geometria
Podczas gdy New Beetla można było wykreślić przy użyciu trzech półokręgów – przednie błotniki, tylne błotniki i kopuła dachu – nowy model odcina się od tej geometrii. Samochód jest nie tylko niższy, lecz także wyraźnie szerszy. Maska silnika jest dłuższa, przednia szyba mniej pochylona, a sylwetka dachu jest bardziej płaska.
Auto ma 1808 mm szerokości (+84 mm), 1486 mm wysokości (-12 mm) i 4278 mm długości (+152 mm). Dzięki większej długości można było bardziej wyciągnąć dach, a tylnej części nadwozia nadać kształt pierwszych Garbusów.
Zachowano okrągłe reflektory, wysunięte na zewnątrz błotniki, kształt pokryw silnika i bagażnika oraz progi.
Nowością jest tylni spojler zintegrowany harmonijnie z całością sylwetki (seryjny dla wersji z silnikami TSI o mocy 160 KM i 200 KM). Dla lepszego efektu wizualnego górna powierzchnia spojlera ma zawsze czarny kolor, a dolna pokryta jest lakierem w kolorze nadwozia.
Dobrze znane wzorce
W kabinie mamy mieszkankę nowoczesnych rozwiązań i materiałów z projektem, który znany jest z pierwszego Garbusa. Kokpit jest niemal pionowo postawiony w stosunku do podłogi. Znajdziemy na nim dwa schowki - oba przed fotelem pasażera. Jeden typowy, pod kokpitem. Drugi wyżej, tak jak w starym Gabusie. To tzw. schowek na rękawiczki otwierany ku górze.
W zestawie zegarów naczelne miejsce zajmuje okrągły prędkościomierz (jak przed laty), któremu po bokach towarzyszą: po lewej obrotomierz i po prawej wskaźnik paliwa (oba okrągłe). W prędkościomierzu znalazło się miejsce na wyświetlacz wielofunkcyjny komputera pokładowego.
Beetle jest autem czteroosobowym, co w aucie o takim charakterze nie powinno dziwić. Z tyłu na kanapie wyprofilowano dwa siedziska z dwoma zagłówkami.
Należy podkreślić wysoką jakość materiałów wykończeniowych i dbałość o detale.
Pięć wersji silnikowych
Początkowo Beetle będzie oferowany z dwoma silnikami - najsłabszym i najmocniejszym. Podstawową jednostką napędową jest benzynowy turbodoładowany motor 1.2 TSI o mocy 105 KM. Pozwala on rozpędzić samochód do 180 km/h i według deklaracji producenta zużywa tylko 5,9 litra paliwa na 100 km.
Na przeciwległym biegunie mocy jest 2-litrowy silnik turbo TSI o mocy 200 KM, który jest montowany w najbogatszej wersji Sport. Ta jednostka seryjnie jest konfigurowana ze skrzynia DSG. Według danych fabrycznych Beetle Sport rozpędza się do 223 km/h, przyspiesza do 100 km/h w 7,5 sekundy i zużywa 7,7 l benzyny na 100 km.
Sukcesywnie oferowane będą kolejne silniki, wszystkie z turbodoładowaniem – benzynowy TSI o mocy 160 KM oraz dwa wysokoprężne z turbodoładowaniem TDI o mocy 105 KM i 140 KM.
Garbus na trasie
Podczas meksykańskiej prezentacji Beetle'a do jazd testowych podstawiono auta z najmocniejszymi silnikami - 2.0 TSI 200 KM. Z taką dawką mocy trudno szukać dziury w całym.
Auto świetnie przyspiesza, znakomicie trzyma się drogi, układ kierowniczy wsłuchuje się w polecenia kierowcy, a jak trzeba nagle się zatrzymać hamulce spisują się na medal.
Zawieszenie jest nieco usztywnione, ale nie aż tak, aby każda nierówność odczuwalna była w kabinie. Być może ta lekka sprężystość zawieszenia sprawia, że przy dynamicznym pokonywaniu zakrętów auto jest lekko podsterowne. Jednak nie na tyle, aby kierowca nie panował nad sytuacją. W zanadrzu jest układ ESP (elektroniczna stabilizacja toru jazdy), którego zadaniem jest ingerencja dopiero w poważnych tarapatach.
Gorszym doświadczeniem jest pokonywanie kolein, np. podczas wyprzedzania innych pojazdów. Szerokie opony (235 mm) sprawiają, że w takich sytuacjach trzeba mocno trzymać kierownicę.
Także tylne siedzenia nie każdemu przypadną do gustu. Jeśli z przodu usiądą rosłe osoby, to z miejsca z tyłu dla pasażerów zaczyna brakować. To raczej siedziska dla dzieci lub drobnych osób.
Cena wyjściowa to 68 990 zł (wersja z silnikiem 1.2 TSI 105 KM). To o 2000 zł mniej od jego poprzednika z porównywalnym silnikiem. Poza tym nowy model ma lepsze wyposażenie w standardzie, m.in.: sześć airbagów, ABS/ESP, tempomat, klimatyzacja, komputer pokładowy, radioodtwarzacz CD/MP3.
Auto dostępne jest w trzech liniach wyposażenia: Beetle, Design i Sport.
Plusy
- atrakcyjna stylistyka
- walory trakcyjne
- bogate wyposażenie
Minusy
- tylko czteroosobowa kabina
- mało miejsca z tyłu
Volkswagen Beetle 2.0 TSI Sport – dane techniczne
Nadwozie: dwudrzwiowe, czteromiejscowe
Silnik: benzynowy, 4 cyl., 16V, pojemność 1984 ccm
Moc i moment obrotowy: 200 KM przy 5100 obr/min; 280 Nm przy 1700 obr./min
Skrzynia biegów i napęd: DSG, 6-biegowa; napęd na przednią oś
Przyspieszenie 0 do 100 km/h: 7,5 s
Prędkość maksymalna: 223 km/h
Średnie spalanie (miasto/trasa/mieszane): 10,3/6,1/7,7 l/100 km
Wymiary (dł./wys./szer./rozt. osi): 4278/1486/1808/2537 mm
Masa i poj. bagażnika: 310 l (905 l)
Cena testowego: 101 990 zł
Wojciech Frelichowski
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
