Pierwszy polski samochód CWS T-1 „Torpedo". Po naprawie już na drogach

Mariusz Michalak
Właściciel pojazdu Pan Ludwik Rożniakowski z Wejherowa ogłosił, że po roku pracy pierwszy polski samochód biało – czerwony CWS T-1 został naprawiony. Przypomnijmy, że został rozbity na jesień 2018 roku.Fot. materiały prasowe
Właściciel pojazdu Pan Ludwik Rożniakowski z Wejherowa ogłosił, że po roku pracy pierwszy polski samochód biało – czerwony CWS T-1 został naprawiony. Przypomnijmy, że został rozbity na jesień 2018 roku.Fot. materiały prasowe
Właściciel pojazdu Pan Ludwik Rożniakowski z Wejherowa ogłosił, że po roku pracy pierwszy polski samochód biało – czerwony CWS T-1 został naprawiony. Przypomnijmy, że został rozbity jesienią 2018 roku.

Krótko po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, powstały pierwsze, polskie samochody. Stworzyli je polscy inżynierowie i pracownicy polskiego państwowego przedsiębiorstwa CWS (Centralne Warsztaty Samochodowe, później Państwowe Zakłady Inżynieryjne). Niezwykłe, zarówno z punktu czasu, jak i historii, jest to, że najnowocześniejsze, najpiękniejsze, luksusowe oraz całkowicie polskiej konstrukcji, samochody osobowe projektowano i produkowano już w latach 20 ubiegłego wieku. Pomimo własnych dokonań, zdecydowano się jednak na zakupy licencyjne. Działo się tak zarówno przed II wojną, jak i po niej, w czasach PRL-owskiego socjalizmu. Musimy pamiętać, że licencyjne Fiaty, czy radzieckie „Pobiedy” (Warszawa) pomimo, że były u nas produkowane, są niepolską myślą techniczną.

Właściciel pojazdu Pan Ludwik Rożniakowski z Wejherowa ogłosił, że po roku pracy pierwszy polski samochód biało – czerwony CWS T-1 został naprawiony.
Właściciel pojazdu Pan Ludwik Rożniakowski z Wejherowa ogłosił, że po roku pracy pierwszy polski samochód biało – czerwony CWS T-1 został naprawiony. Przypomnijmy, że został rozbity na jesień 2018 roku.

Fot. materiały prasowe

Samochody CWS nie miały szczęścia by dotrwać do naszych czasów. Większość została utracona podczas działań wojennych. Nieliczne egzemplarze były widywane w latach 50. Niestety, w czasach stalinowskich nikt nie odważył się przechować tego symbolu polskiej, przedwojennej myśli technicznej tym bardziej, że przedwojenne CWS-y osiągami nie ustępowały licencyjnej Warszawie M20 z lat 50.

 - Do naszych czasów nie dotrwał żaden, nawet drobny element z produkowanych pojazdów CWS. Na szczęście zachowało się kilka rysunków i zdjęć. Dzięki trudnej i drobiazgowej pracy, w 2014 roku, po 4 latach pracy, udało się dtworzyć CWS T-1 „Flagowy”. Jest to biało-czerwony pojazd w wersji nadwoziowej torpedo z brezentowym dachem. Kilka lat później, w 2018 roku, również po 5 latach pracy, zakończono budowę j karety CWS T-1 „Orzeł Biały” na 100- lecie odzyskania niepodległości - wyjaśnia Ludwik Rożniakowski.

Chichot niełatwej i przewrotnej historii tych samochodów znów dał o sobie znać jesienią w 2018 roku. CWS T-1 „Flagowy” (który jest jedynym na świecie biało-czerwonym egzemplarzem CWS-a) wracał wtedy z pokazu, do Wejherowa. Został on jednak uderzony przez inny pojazd osobowy, który uprzednio wpadł w poślizg na zakręcie. W poważnym wypadku ucierpieli ludzie, a oba pojazdy zostały praktycznie zniszczone. Znaczną część energii zderzenia pochłonęła rama samochodu CWS, która została nieodwracalnie zniszczona. Większość części tego samochodu uległa zniszczeniu lub została uszkodzona.

Dziś naprawiony, w pełni sprawny CWS T-1 w barwach narodowych wyjechał na drogę. Mamy nadzieję, że już nigdy nic podobnego się nie przydarzy i pojazd będzie mógł przemierzać polskie drogi, świadcząc o talencie i zaangażowaniu jego konstruktorów.

Zobacz także: Ford Transit w nowej wersji Trail

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty