Na skrzyżowaniu ul. Kunickiego i Dywizjonu 303 w Lublinie doszło do kolizji autobusu komunikacji z samochodem osobowym marki BMW. Kierowca autobusu opuszczał zatokę przystankową i wymusił pierwszeństwo przejazdu. Jak się okazało był pijany. Miał 1,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. MPK zapowiada, że zostanie dyscyplinarnie zwolniony z pracy.
Nikomu z pasażerów nic się nie stało. - Kierowca autobusu był pod wpływem alkoholu - potwierdza Arkadiusz Arciszewski z Komendy Wojewódzkiej Policji.
W miejskiej spółce kierowca pracował od kilkunastu lat. Dzisiaj zaczął pracę o godz. 13.58, kiedy zmienił na mieście swojego kolegę. Prowadził neoplana na linii nr 17. Do zdarzenia na Kunickiego doszło o godz. 15.20
**CZYTAJ TAKŻE
Pijany kierowca tira uderzył w siedem aut we WrocławiuPościg za pijanym kierowcą w Pabianicach**
Weronika Opasiak, rzeczniczka prasowa MPK, zapowiedziała, że kierowca zostanie dyscyplinarnie zwolniony z pracy.
Większość kierowców miejskiego przewoźnika jest codziennie kontrolowana alkomatem przed opuszczeniem zajezdni. Ci, którzy rozpoczynają pracę na mieście podczas drugiej zmiany są badani wyrywkowo przez pracowników nadzoru ruchu.
43-letni kierowca autobusu linii nr 51 wpadł na początku marca 2008 r. z wynikiem 2,2 promila. Został zatrzymany na przystanku przy Poczcie Głównej. Policjantów powiadomił jeden z pasażerów.
Z wynikiem 2,6 promila skończył jazdę autobusem 35-latek w sierpniu 2009 r. Prowadził autobus linii nr 42. Wpadł po sygnale od pasażerki, która poczuła od niego woń alkoholu.
Zdecydowanie mniej niż koledzy po fachu miał kierowca linii 32, który w październiku 2010 r. zasłabł za kółkiem. Jego wynik to 0,26 promila. Podróż skończył na drzewie.
Źródło: Kurier Lubelski
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?