Ranni mają liczne stłuczenia oraz inne obrażenia. Pozostaną w szpitalu co najmniej siedem dni. Ich życiu nic nie zagraża. Policja przesłuchuje świadków. Kierowca, który spowodował wypadek nadal trzeźwieje.
**CZYTAJ TAKŻE
Pijany kierowca autobusu spowodował kolizjęOC i AC nie pomoże pijanemu kierowcy**
- Prawdopodobnie prokuratura postawi mu zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym - mówi Edyta Bagrowska z policji jeleniogórskiej. 55-letni kierowca wiózł busem w sobotę grupę młodych (od 15 do 17 lat) piłkarzy Pogoni Świerzawa, po meczu który odbył się w Miłkowie. Jak się okazało był kompletnie pijany. Miał 2 promile alkoholu. Mężczyzna trzeźwieje w policyjnej izbie zatrzymań. Być może jeszcze dziś stanie przed prokuratorem.
Policjanci odtwarzają przebieg wypadku. Wiadomo, że w sobotę około godz. 17 bus wiozący piłkarzy na wysokości stacji benzynowej w Mysłakowicach wyprzedzał citroena. Auto wpadło w poślizg.
- Samochód przewrócił się na bok - relacjonuje mł. aspirant Marcin Drozd z Wydziału Ruchu Drogowego KMP Jelenia Góra. Natychmiast na miejscu wypadku pojawiło się pogotowie, strażacy i policjanci. Busem jechało 15 osób. Trzy z nich z najpoważniejszymi obrażeniami trafiły do szpitala w pierwszej kolejności i pozostaną na leczeniu dłużej. Pozostali po przebadaniu wyszli do domu. Kierowcy busa nic się nie stało. Za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym grozi kara od roku do 10 lat więzienia.
Źródło: Gazeta Wrocławska
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?