Ceny na stacjach paliw biją rekordy, a po Nowym Roku najprawdopodobniej jeszcze wzrosną. "Sytuację mógłby uratować spadek notowań ropy na giełdach światowych, ale na razie się na to nie zanosi" - pisze "Gazeta Wyborcza".
Ceny na stacjach paliw rosną od końca listopada - to wtedy baryłka ropy, pierwszy raz od dwóch lat, przekroczyła na giełdach wartość 90 dolarów.
Właściciele stacji boją się, aby benzyna 95 (oktanowa, najpopularniejsza w Polsce) nie przekroczyła 5 zł za litr. Prawdopodobnie jednak przekroczy, ponieważ od 1 stycznia rośnie nie tylko opłata paliwowa, ale i podatek VAT. 5 zł za litr to granica psychologiczna, po której może nastąpić spadek popytu.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?