Po prostu krzyżówka

Jako jedni z pierwszych mieliśmy okazję testować ten samochód na drogach Chorwacji.

Z zewnątrz nowy Peugeot przypomina samochód rekreacyjno-terenowy. Zwarte nadwozie o długości 4,36 m, osadzone na płycie podłogowej z której korzysta Peugeot 308, z dużą wysuniętą szybą, czy wysoka pozycja kierowcy to elementy charakterystyczne dla minivanów. Dlatego też najbezpieczniej zaklasyfikować auto do crossoverów i nie roztrząsać dalej, który jego element do którego segmentu należy.

Jeśli chodzi o wnętrze, a szczególnie tzw. stanowisko dowodzenia, to trzeba przyznać, że francuskim stylistom wyszło ono nadzwyczaj ciekawie. Kierowca siedzi nie tylko stosunkowo wysoko (podobnie zresztą jak pasażer), ale jest obudowany równie wysoko poprowadzoną konsolą środkową. W pierwszej chwili wydaje się, iż wnętrze jest za ciasne, ale po zapięciu pasów wszystko leży pod ręką, pozycja za kółkiem jest wręcz

wyborna.

Kolumna kierownicy składa się z trzech przegubów zamiast tradycyjnie z dwóch, co pozwala na lepsze ustawienie kierownicy. Unikalnym rozwiązaniem (za dopłatą) był w naszym aucie system head-up display oraz Distance Alert. Na przezroczystym wysuwanym z deski rozdzielczej ekranie, umiejscowionym tak, aby kierowca nie odrywał oczu od drogi, wyświetlana jest aktualna prędkość auta oraz informacja, że np. jedziemy zbyt blisko poprzedzającego nas pojazdu. Jeśli dodamy do tego rząd przełączników wzorowanych na tych w kabinie pilota, umieszczonych po prawej stronie na desce rozdzielczej, trudno nie zauważyć podobieństwa do samolotu, jak ma to miejsce w autach firmy Saab.

Praktycznym rozwiązaniem jest modułowa podłoga bagażnika, której wysokość można ustawiać na trzy różne sposoby. Gdy podłoga leży najgłębiej, mamy jedną przestrzeń ładunkową o pojemności 512 l. W pozycji podwyższonej przestrzeń ta podzielona jest na dwie części w proporcji 25/75, natomiast w najwyższej - w proporcji 45/55. Dobrym rozwiązaniem jest również dzielona klapa bagażnika. Docenimy je przy załadunku ciężkich przedmiotów (dolna część wytrzymuje ciężar do 200 kg). Kiedy siedzenia tylne są złożone, pojemność bagażnika osiąga 1604 l.

Liczne schowki w kabinie mają prawie 50 l. Największy (13,5 l) w konsoli centralnej pozwala na schowanie dużej butelki z wodą, map drogowych czy płyt CD. Pod kierownicą schowamy dokumentację auta, w drzwiach kolejne butelki z napojami. Są też trzy gniazdka 12V: z przodu na

konsoli, z tyłu dla pasażerów z drugiego rzędu siedzeń oraz w bagażniku. Można do nich podłączyć np. przenośną lodówkę lub ładowarkę do telefonu.

Peugeota 3008 testowaliśmy w dwóch wersjach: z turbodoładowanym silnikiem benzynowym 1.6 THP (150 KM) oraz wysokoprężnym 1.6 HDI FAP (110 KM). Obie jednostki współpracowały z 6-biegową skrzynią manualną. Co ciekawe, oba silniki dysponują identycznym maksymalnym momentem obrotowym wynoszącym 240 Nm. Diesel jest jednak bardziej odporny na różnego rodzaju wzniesienia. Biegi zmienialiśmy w nim rzadko, praktycznie wtedy, gdy górka była zdecydowanie ostra. Jednostka wysokoprężna ma także funkcję overboost, która pozwala na chwilowe podniesienie momentu o 20 Nm.

Silnik benzynowy, produkowany wspólnie przez koncerny PSA i BMW, pracował ciszej, ale na tej samej górzystej trasie wymagał częstszego korzystania ze skrzyni biegów. Na szczęście przekładnia pracuje lekko i precyzyjnie, co nie zawsze można było powiedzieć o wcześniejszych modelach tej firmy.

Hamulce okazały się odporne na przegrzanie, w terenie górzystym ma to ogromne znaczenie. Innowacją w 3008 jest postojowy hamulec elektryczny, umieszczony na konsoli środkowej. Podczas ruszania zwalnia się on automatycznie i ponownie załącza, gdy tylko silnik wyłączymy.

Nie jest jeszcze znana cena nowego Peugeota 3008. Produkowany w fabryce Sochaux w polskich salonach pojawi się latem.