Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podatek od kupna auta. Wartość rynkowa to nie cena

Anna Jorgas
Fot. Marcin Osman
Fot. Marcin Osman
Każdy, kto kupi od prywatnej osoby samochód wart więcej niż 1000 zł, musi zapłacić podatek od czynności cywilnoprawnych. Wartość auta kupujący określa sam, ale urząd skarbowy może się z nim nie zgodzić. Fiskus skwapliwie korzysta z tej możliwości i dość często wzywa nabywców do podwyższenia wartości pojazdu.

Podatek od umowy sprzedaży pojazdu wynosi 2 proc. wartości rynkowej auta. Trzeba pamiętać, że owa wartość nie musi być równa cenie widniejącej w umowie sprzedaży.

 

Zgodnie z obowiązującym prawem wartość rynkową określa się na podstawie przeciętnych cen stosowanych w obrocie rzeczami tego samego rodzaju i gatunku, z uwzględnieniem ich miejsca położenia, stanu i stopnia zużycia, oraz w obrocie prawami majątkowymi tego samego rodzaju, z dnia dokonania transakcji, bez odliczania długów i ciężarów.

 

Przykład. Pani Jola kupiła Opla Corsę z 2010 r. od swojego kuzyna. Policzył za auto mniej, niż wziąłby od obcej osoby. Pani Jola wypełniła deklarację PCC-3. W miejscu, gdzie trzeba podać podstawę opodatkowania wpisała cenę faktycznie zapłaconą kuzynowi. Od tej kwoty obliczyła 2-proc. podatek  i wpłaciła go w kasie urzędu skarbowego. Po kilku miesiącach urząd wezwał ją do podwyższenia wartości rynkowej auta, gdyż uznał, że podana w deklaracji podstawa opodatkowania nie odpowiada wartości rynkowej Opla Corsy z 2010 r.

 

POBIERZ DRUK PCC3 - KLIKNIJ TUTAJ

 

Urząd skarbowy miał prawo tak postąpić. Pamiętajmy, że w deklaracji PCC-3 nabywca nie jest pytany o cenę, jaką zapłacił, ale o podstawę opodatkowania.  A tę stanowi właśnie wartość rynkowa określona zgodnie z definicją w art. 6 ust. 2 ustawy o pcc.

 

Przed panią Jolą stoi zatem trudne zadanie. Powinna zorientować się, jakie były przeciętne ceny Opla Corsy z 2010 r. w dniu, w którym podpisała umowę z kuzynem. Czy wystarczy, że weźmie pod uwagę rodzinną miejscowość, czy powinna szukać cen w województwie, a może w całej Polsce? Ustawa nie odpowiada na to pytanie i z pewnością ta kwestia będzie budziła spory między podatnikami a fiskusem.

Zobacz także: Jak zadbać o akumulator?

Wzywając podatnika do podwyższenia wartości rynkowej urząd skarbowy podaje jednocześnie wartość według własnej wstępnej oceny. Jeżeli podatnik, pomimo wezwania, w ciągu 14 dni od jego doręczenia znowu poda wartość nieodpowiadającą – według fiskusa - wartości rynkowej, urząd skarbowy sam dokona jej określenia. Do końca 2006 r. mógł przy tym posiłkować się wyłącznie opinią biegłego, którego sam powołał. Teraz może uwzględnić także wycenę rzeczoznawcy przedłożoną przez podatnika. Przepisy mówią, że jeżeli wartość określona z uwzględnieniem opinii biegłego różni się o więcej niż 33 proc. od wartości podanej przez podatnika, koszty opinii ponosi podatnik.


POBIERZ DRUK PCC3 - KLIKNIJ TUTAJ

 

Może, ale nie musi. To znaczy, że jeśli podatnik dostarczy do urzędu zamówioną przez siebie wycenę, urząd i tak może powołać biegłego, który dokona innej wyceny

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty