Syrena, która zamieniła koła na gąsienice czy Żuk, który dorobił się dodatkowej tylnej osi dowodzą, że Polak chce, potrafi, ma fantazję a przy tym poczucie humoru. Czy czasem nie nazbyt szalone, można by pytać na widok (niegdysiejszego) Trabanta, który na emeryturze zmienił się w traktor. Niewielki, ale za to mogący się pochwalić kilkudziesięcioma biegami.
Skąd się bierze taka fantazja? - My o prostu interesujemy się pojazdami gąsienicowymi i terenowymi - odpowiada lapidarnie, jak na umysł ścisły przystało, prof. Leszek Gardyński, opiekun Koła Naukowego Inżynierii Materiałowej Politechniki Lubelskiej. Bo zabawa zabawą, ale wszystkie te ekstrawagancje służą przede wszystkim nauce.
Więcej informacji w materiale video poniżej.
Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?