Policja. Trudno jest uciec przed policyjnymi motocyklistami

Paweł Piątek/Policja
W miniony weekend policjanci z radomskiej drogówki pełniący służbę na motocyklach zatrzymali po pościgach dwóch pijanych kierowców. Jeden z nich uciekał ulicami Radomia jadąc pod prąd i spychając inne pojazdy do rowu oraz pieszych z przejść. Obaj kierowcy byli pijani. Oba pościgi znajdą w najbliższym czasie finał w sądzie.Fot. Policja
W miniony weekend policjanci z radomskiej drogówki pełniący służbę na motocyklach zatrzymali po pościgach dwóch pijanych kierowców. Jeden z nich uciekał ulicami Radomia jadąc pod prąd i spychając inne pojazdy do rowu oraz pieszych z przejść. Obaj kierowcy byli pijani. Oba pościgi znajdą w najbliższym czasie finał w sądzie.Fot. Policja
W miniony weekend policjanci z radomskiej drogówki pełniący służbę na motocyklach zatrzymali po pościgach dwóch pijanych kierowców. Jeden z nich uciekał ulicami Radomia jadąc pod prąd i spychając inne pojazdy do rowu oraz pieszych z przejść. Obaj kierowcy byli pijani. Oba pościgi znajdą w najbliższym czasie finał w sądzie.

W sobotę, rano, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu pełniący służbę na ul. Szydłowieckiej w Radomiu sprawdzali stan trzeźwości kierowców. W pewnym momencie zauważyli, że 50 metrów przed nimi zatrzymał się Mercedes, który gwałtownie zahamował, a następnie zawrócił. Policjanci zaczęli podejrzewać, że kierowca zareagował tak na ich widok, ponieważ musi mieć coś na sumieniu.

Podjęli pościg za autem. Kierowca nie reagował na wydawane mu sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania. Funkcjonariusze zrównali się z Mercedesem, który nagle skręcił w zjazd do jednego z barów, prawie uderzając w policyjny motocykl. Mężczyzna wjechał między domki do wynajęcia i tam chciał się ukryć przed mundurowymi. Po zatrzymaniu okazało się, że powód ucieczki 49-latka na co dzień mieszkającego w Chicago, był jeden – alkohol.

Mężczyzna miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnej celi. W najbliższym czasie będzie musiał  tłumaczyć się przed sądem z jazdy pod wpływem alkoholu, z niezatrzymania się do kontroli drogowej, jazdy bez uprawnień oraz jazdy „na zakazie”, ponieważ w roku ubiegłym stracił uprawnienia na 3 lata za jazdę po alkoholu. Grozi mu do 5 lat więzienia. 

Z kolei w niedzielę wieczorem, ci sami policjanci pełnili służbę w okolicach Radomia. Na ul. Energetyków chcieli zatrzymać do kontroli auto marki Volkswagen, który wyprzedził policjantów na skrzyżowaniu. Kierowca auta zlekceważył policjantów na motocyklach i podjął próbę ucieczki. Uciekał m.in. przez Starą Wolę Gołębiowską. Spychał innych kierowców na pobocze, a piesi musieli przed nim uciekać z przejść, ponieważ ignorował sygnalizację świetlną wjeżdżając na czerwonym świetle. Nieodpowiedzialny kierowca wjechał pod prąd w ul. Mieszka I i ul. Chrobrego, gdzie uszkodził oponę w aucie.

Pojazdem jechało dwóch mężczyzn. Jak się okazało, 63-letni kierowca miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnej celi. On również będzie musiał się tłumaczyć ze swojego irracjonalnego zachowania przed sądem, w tym z popełnienia szeregu wykroczeń w ruchu drogowym oraz jazdy pod wpływem alkoholu i niezatrzymanie się do kontroli drogowej. 

Zobacz także: Nowa Toyota Mirai. Auto na wodór oczyści powietrze podczas jazdy!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty