Policja wysyła SMS-y: Nie korzystaj z komórki podczas jazdy!

W najbliższych dniach do użytkowników sieci komórkowych dotrze 8 milionów SMS-ów z informacją o zagrożeniach związanych z posługiwaniem się w czasie jazdy telefonami komórkowymi.

Oto treść przykładowego SMS-a:
"Kierowco! Nie wszystko naraz! JEDZIESZ? NIE KLIKAJ Pisanie SMS+jazda samochodem=WYPADEK Zastanow sie! Ostrzega Twoj operator sieci i Mazowiecka Policja".

Policja zauważa problem od kilku lat, co gorsza – z każdym rokiem staje się on coraz większy. Chodzi o korzystanie z telefonów komórkowych w samochodach w taki sposób, który zagraża bezpieczeństwu w ruchu drogowym. 

- W 2008 roku za używanie telefonów komórkowych podczas jazdy ukaranych zostało 23 tysięcy 755 osób, w 2009 roku już 35 tysięcy 865 – informował na konferencji inaugurującej kampanie „Jedziesz nie klikaj” Witold Lament z wydziału ruchu drogowego mazowieckiej policji.

Tragiczne skutki

O tragicznych konsekwencjach korzystania przez kierowców z telefonów w czasie jazdy mówił obecny na konferencji strażak Kevin Auston, który wielokrotnie uczestniczył w akcjach ratowania ofiar wypadków. Według niego niedawno z powodu wysyłania SMS-a przez kierowcę zginął on sam i cztery osoby jadące samochodem, z którym czołowo się zderzył.

- Po takich doświadczeniach zacząłem odczytywać skrót SMS jako Szanse Maleją Szybko – podkreślał.

SMS z ostrzeżeniem

W najbliższych dniach informację z podobnymi ostrzeżeniami otrzyma drogą SMS-wą  8 milionów użytkowników sieci telefonii komórkowych. Wyśle je operator PLUSA, który wsparł w ten sposób kampanię mazowieckiej policji.

Rafał Batkowski, zastępca szefa mazowieckej policji pytany o to, czy ten sposób przekazu nie stanie się niebezpieczny dla kierowców, z których część zapewne otworzy wiadomość w czasie jazdy przyznał, że istnie takie zagrożenie, ale jednocześnie przekonywał, że wysłanie wiadomości jest najlepszym sposób dotarcia do odbiorców.

Badania potwierdzają

Na grupie amerykańskich studentów przeprowadzono badania, w czasie których w symulowanych warunkach jazdy pisali jednocześnie SMS-y. Okazało się, że wszyscy badani zachowywali się tak, jak zachowuje się na drodze kierowca, który ma prawie promil alkoholu we krwi.

Taki kierowca nie potrafi jechać po wyznaczonym torze jazdy, ma wolniejszy refleks i z opóźnieniem podejmuje decyzję. Piszący SMS-y zachowuje się podobnie, bo nie widzi dokładnie, co dzieje się na drodze, a jego wzrok skierowany jest na klawiaturę telefonu komórkowego. Wykonuje też dwie czynności naraz, zamiast skupić się na prowadzeniu pojazdu.

Co na to prawo?

Zgodnie z art. 45, ustęp 2, punkt 1 Kodeksu Drogowego: „Kierującemu pojazdem zabrania się: korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku. Za złamanie tego przepisu grozi mandat w wysokości 200 złotych.