Mundurowi zastali osoby biorące udział w kolizji i jak się później okazało sprawce zdarzenia, który był kompletnie pijany. Mężczyzna spał bowiem w swoim samochodzie. Funkcjonariusze musieli przerwać jego sen, a chwile później policyjny alkomat wskazał ponad 2.5 promila w wydychanym powietrzu.
Sprawdzenia potwierdziły też, że 40-latek jechał pomimo orzeczonego przez sąd, zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych do 2021 roku.
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika też, że jadąc swoim BMW, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącej, kierującej osobowym Audi i doszło do kolizji. 33-latka została przewieziona do jednego z wrocławskich szpitali, by poddać się dalszej diagnostyce.
Uszkodzony samochód został odholowany na parking strzeżony, a kierowca trafił prosto do aresztu. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, grozić mu może kara pozbawienia wolności nawet do lat 5. Teraz to sąd zadecyduje o jej wymiarze i wysokości.
Zobacz także: Testujmy Skodę Kamiq - najmniejszego SUV-a Skody
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?