Policyjny pościg za ciągnikiem rolniczym. Kierowcy grozi do pięciu lat więzienia
Data publikacji: Autor: KPP Nowy Tomyśl

Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu, podczas patrolu w miejscowości Kopanki, zauważyli poruszający się po drodze ciągnik rolniczy bez wymaganych świateł do jazdy dziennej. Ponadto na tylnej belce umieszczonej poza pojazdem stał „pasażer”.
Redakcja poleca:
Opłata emisyjna w cenie paliw. Kierowcy oburzeni
Jazda po rondzie. Ważny wyrok dla kierowców
Hostessy na targach motoryzacyjnych w Genewie
Policjanci niezwłocznie wydali kierującemu sygnał do zatrzymania się. Kierujący za nic wziął sobie sygnały i ruszył w dalszą drogę. Mężczyzna kontynuował swoją ucieczkę drogami gruntowymi i polami uprawnymi. W chwili podejmowanych przez funkcjonariuszy prób wyprzedzenia ciągnika rolniczego, jego kierujący gwałtownie skręcał w stronę radiowozu, uderzając go i spychając. „Pasażer” ciągnika, chcąc pomóc w ucieczce swojemu kierowcy, kopał w radiowóz, gdy ten zbliżał się do ich pojazdu.
Po półgodzinnych staraniach zatrzymania kierowcy ciągnika, ten zatrzymał się sam. Jak się okazało ciągnik nie przetrwał takiej „wyprawy” po polach. W pojeździe doszło do uszkodzenia przedniego koła, co spowodowało, że mężczyźni nie mogli kontynuować dalszej ucieczki. Ale to jednak jeszcze nie koniec. Mężczyźni podczas zatrzymania stawiali opór i nie wykonywali poleceń wydawanych przez Funkcjonariuszy. Jak się okazało panowie byli braćmi, zamieszkujący pobliską wieś. Jaki był powód niezatrzymania się do kontroli według kierującego? Pojazd nie był zarejestrowany, a ponadto nie posiadał wymaganego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Teraz bracia odpowiedzą za uszkodzenie pojazdu służbowego, a kierowca ciągnika ponadto odpowie za przestępstwo jakim było niezatrzymanie się do kontroli drogowej, za co grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Zobacz także: Jak zadbać o akumulator?