Warto więc bliżej przyjrzeć się tej flocie, zgodnie z zasadą: pokaż mi swój samochód, a powiem ci, kim jesteś. Czego
dowiadujemy się o polskich biznesmenach przyglądając się ich samochodom osobowym?
Skoda Fabia
Jak poprawić atrakcyjność Skody? Zaparkować ją między dwoma Porsche. Co jest największym osiągnięciem właściciela skody? Mandat za prędkość. Dowcipów o skodach jest multum, ale nikogo nie zrażają one w chwili jej zakupu. Górę bierze pragmatyzm – a ten zmysł podpowiada, że nie uda się znaleźć lepszego, mniej awaryjnego kompaktu za te pieniądze. Fakty mówią same za siebie. Fabie praktycznie w ogóle nie wymagają wizyt w serwisie – jedynie przy fabrycznych przeglądach. Czego chcieć więcej od samochodu służbowego?
Skoda Octavia
Można o niej napisać właściwie to samo co o Fabii. Jedyna różnica między nimi istnieje w wielkości (Octavia jest większa) i cenie (Fabia jest tańsza). I pewnie dlatego to Fabia jest autem pierwszego wyboru, a Octavia dopiero drugiego.
Ford Focus
Tańszy niż Golf, a równie niezawodny – to właśnie dlatego Ford Focus, a nie Volkswagen znajduje się w pierwszej trójce najpopularniejszych aut flotowych.
Volkswagen Golf
Niemiecki koncern produkuje ten samochód od 1974 r., obecnie po szosach jeździ już siódma wersja tego auta – ale dziś wszystko wskazuje na to, że za kilkadziesiąt lat na drogi wyjedzie wersja siedemnasta. Nikt nie zarzyna kury znoszącej złote jajka, a żaden koncern nie rezygnuje z produkcji samochodu, który się nieustannie świetnie sprzedaje.
Toyota Yaris
Mimo wszystko niespodzianka. Toyota wydaje krocie na marketing, bardzo dba o serwis i jakość wykonania, a w rankingu najpopularniejszych samochodów służbowych jej pierwszy model znajduje się dopiero na piątym miejscu. Wprawdzie reputację tego modelu trochę nadszarpnęły akcje naprawcze poszczególnych jego elementów, które ogłaszała dawniej Toyota, ale mimo wszystko jego stosunkowo niska pozycja w rankingu to najlepsze potwierdzenie faktu, że Polacy są bardzo konserwatywni przy wyborze auta.
Volkswagen Passat
Klasyk polskich dróg po 1989 r. – chyba żadnego auta nie ściągamy częściej z Niemiec niż właśnie Passata. W ten sposób przekonaliśmy się, że to samochód solidny, mało usterkowy, a przy okazji wyposażony w niezłe silniki. Gdy więc trzeba się zdecydować na kupno samochodu na firmę, Passat okazuje się być jednym z najczęstszych wyborów. Stara miłość – podobnie jak karoseria Passata – powoli rdzewieje.
Opel Astra
Chyba nikt nie wie, na czym polega fenomen tego auta, ale zawsze znajduje się w czołówce rankingów sprzedaży. Nieźle wykonana, stosunkowo tania. To na pewno atuty - ale samochodów, które można tak opisać, jest więcej. Może w grę wchodzi więc sentyment? Kiedyś model Astra Classic składano w FSO na Żeraniu. Czy Polacy widzą w niej następcę poloneza?
Renault Clio
Pierwszy Francuz w zestawieniu – w dodatku najmniejszy z możliwych. Dowodzi to dwóch rzeczy. Po pierwsze, francuski przemysł motoryzacyjny ciągle nie może znaleźć autorskiego pomysłu na własne produkty. Po drugie, sam pomysł chyba nie wystarczy - Polacy już zdążyli się zrazić do delikatnych francuskich pojazdów i jeśli szybko nie popracują one na lepszą ocenę, to na awans w jakimkolwiek zestawieniu szans nie mają.
Nissan Qashqai
O tym, że Francuzi sprzedawać auta jednak potrafią, dowodzi przykład Qashgaia. Niby to auto japońskie, ale całą firmą kieruje Francuz Carlos Ghosn – i zdołał on przekonać klientów, że terenowy nissan świetnie się nadaje na samochód służbowy – a przynajmniej dużo lepiej niż terenówki konkurencji. Czemu tylko nie umie być równie skuteczny sprzedając pojazdy rodzimej produkcji?
Toyota Auris
Większy niż Yaris, więc niżej w rankingu. Co tylko dowodzi, że owszem jakość wykonania się liczy, ale i tak o popularności każdego modelu decyduje przede wszystkim jego cena.
Top ten aut służbowych
Marka/model - liczba sprzedanych egz.
1. Skoda Fabia - 3100
2. Skoda Octavia – 2800
3. Ford Focus – 2695
4. Volkswagen Golf – 1907
5. Toyota Yaris – 1542
6. Volkswagen Passat - 1498
7. Opel Astra – 1487
8. Renault Clio – 1327
9. Nissan Qashqai – 1297
10. Toyota Auris – 1274
Źródło IBRM Samar: Dane o sprzedaży aut służbowych styczeń-maj 2013
Liczy się zdanie handlowca - Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar
O wyborze samochodu służbowego decydują trzy czynniki. Po pierwsze jego cena, po drugie – przydatność do pracy, po trzecie – jego wartość rezydualna, czyli wartość w chwili odsprzedaży samochodu na rynku wtórnym (jest to ważne przede wszystkim dla tych, którzy biorą auta w leasing i chcą się pozbyć po pełnej amortyzacji). Mimo że najważniejszym kryterium przy wyborze pojazdów służbowych jest ich cena, to nie dziwi fakt, że w czołówce najchętniej kupowanych samochodów na firmę nie ma aut najmniejszych. Z takich pojazdów w naszym kraju najczęściej korzystają przedstawiciele handlowi. Oni często wyjeżdżają w dłuższe trasy poza miasto, a pokonywanie setek kilometrów małym samochodem byłoby zbytnio uciążliwe. To dlatego w pierwszej dziesiątce najczęściej używanych pojazdów służbowych dominują te średniej wielkości. Przy okazji chciałbym rozwiać mit, że ciężko sprzedać samochód flotowy i jest to możliwe tylko w przypadku dużej bonifikaty cenowej. Owszem, takie pojazdy mają duży przebieg, ale najczęściej są też prawidłowo serwisowane. Poza tym jest znana ich pełna historia – w przypadku aut sprowadzanych z zagranicy nie jest to już tak oczywiste.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?