Polska Liga Żużlowa: Kolejny pogrom w Rzeszowie

PGE Marma Rzeszów - ŻKS ROW Rybnik 62:28
RZESZÓW: Larsen 14 (3,3,2,3,3), Miesiąc 5 (2,1,1,1), Ljung 9 (2,2,2,3,0), Nicholls 11 (3,3,1,1,3), Kuciapa 12 (3,2,2,3,2), K. Rempała 4 (1,3,0), Sówka 7 (2,2,3).
RYBNIK: Czałow 4 (0,d,1,1,2), Bridger 2 (1,1,d,-,-), Harris 1 (0,1,0,-), Stachyra 6 (1,u,3,0,2,0), Michał Szczepaniak 8 (0,2,3,2,d,1), Woryna 7 (3,1,0,2,1), Bubel 0 (0,-,0).
Najlepszy czas dnia 65,61 sek. uzyskał w 7. wyścigu Kenni Larsen. Sędziował Leszek Demski. Widzów 3500.
Mecz od początku do końca toczył się pod dyktando „żurawi”, którzy zdecydowanie wygrywali kolejne wyścigi. Indywidualne zwycięstwa ROW odniósł tylko w wyścigach nr 2, 9 i 10, drużynowo nie wygrał ani jednego biegu. W zespole gospodarzy klasą dla siebie był Maciej Kuciapa, który z bonusami wywalczył komplet punktów. Kolejny znakomity występ zanotował także Duńczyk Kenni Larsen, który wygrał cztery swoje wyścigi, a tylko raz przyjechał na drugim miejscu. Miało to miejsce w dziewiątej gonitwie, wygranej przez Dawida Stachyrę, znającego rzeszowski tor jak własną kieszeń. Poza nim, Michałem Szczepaniakiem i Kacprem Woryną ekipa „rekinów” pojechała na bardzo kiepskim poziomie.

Na całej linii zawiódł przede wszystkim Brytyjczyk Chris Harris, które w Rzeszowie startował zarówno w pierwszej jak i w ekstralidze. Mimo dobrej znajomości toru zdobył tylko jeden punkt. Po meczu trener gości Jan Grabowski przyznał, że bardzo liczył na punkty Harrisa. - Przyczyna naszej porażki jest prosta, jesteśmy słabi. Musimy wprowadzić kolosalne zmiany, bo w obecnej dyspozycji trudno będzie nawet o utrzymanie w lidze. Sromotnie przegrywamy na wyjazdach, wydaje się, że jesteśmy od reszty zespołów o poziom słabsi – przyznał Dawid Stachyra.

Po trzeciej kolejce PGE Marma z dorobkiem pięciu punktów jest wiceliderem pierwszoligowej tabeli. Prowadzi Start Gniezno, który do tej pory wywalczył komplet zwycięstw.

GKM Grudziądz - Polonia Bydgoszcz 53:37
GRUDZIĄDZ: Okoniewski 12 (2,2,3,2,3), Karpow 12 (3,3,2,1,3), Kościuch 7 (1,0,3,2,1), Jeleniewski 4 (3,1,w,w), Ułamek 10 (w,3,3,3,1), Trzensiok 2 (1,1,u), Nowak 6 (3,1,2).
BYDGOSZCZ: Kościecha 4 (0,3,0,1), Andersen 6 (1,2,1,0,2,0), Mateusz Szczepaniak  0 (w,0,-,-,-), Andersson 6 (2,2,1,1,0), Jędrzejewski 10 (3,1,1,3,2), Woźniak 9 (2,2,0,d,3,2), Bietracki 2 (0,-,2).
Najlepszy czas dnia – 66,04 sek. uzyskał Andriej Karpow w 1. wyścigu. Sędziował Remigiusz Substyk (Solec Kujawski). Widzów 5000.

KMŻ Lublin - Carbon Start Gniezno 41:49
LUBLIN: Woodward 5 (0,1,1,1,1,1), Kudriaszow 8 (1,2,3,0,2), Watt 12 (2,2,1,3,3,1), Franków 3 (3,-,-,-), Miśkowiak 11 (1,2,1,2,3,2), Madej 2 (1,1,0,0), Dąbrowski 0 (w,0,-).
GNIEZNO: Davidsson 10 (2,3,3,2,0), Adamczak 7 (3,0,2,2,0), A. Gomólski 7 (1,0,2,1,3), Tarasienko 3 (w,3,w,-), B. Pedersen 14 (3,3,3,2,3), Gała 3 (2,0,1,0), Piosicki 5 (3,2,d).
Najlepszy czas dnia – 68,28 sek. uzyskał Bjarne Pedersen w 4. wyścigu. Sędziował Wojciech Grodzki (Opole). Widzów 3000.

Lokomotiv Daugavpils – Orzeł Łódź 52:37.
DAUGAVPILS: Puodżuks 10 (3,3,2,2,w), Schlein 10 (1,2,3,3,1), Bogdanow 11 (2,u,3,3,3), S. Gustafsson 6 (3,1,2,0), Kylmaekorpi 6 (3,3,0,0), Kostygow 1 (1,u/-,-), Lebiediew 8 (3,2,1,2).
ŁÓDŹ: Lindbaeck 3 (2,1,1), Jamróg 12 (2,2,3,1,2,2), Puszakowski 6 (1,2,2,0,1,0), Gizatullin 0 (0,u), Doyle 12 (1,3,1,1,3,3), Karczmarz 3 (0,2,0,0,1), Drożdżowski 0 (0,0).

1. Gniezno            3    6     +41
2. Rzeszów           3    5     +54
3. Daugavpils       3    3       -9
4. Bydgoszcz        3    2      +6
5. Lublin               3    2       -8
6. Łódź                 3    2       -9
7. Grudziądz         3    2     -13
8. Rybnik              3    2     -62

Mecze w następnej kolejce (11 maja): ŻKS ROW Rybnik - GKM Grudziądz, Start Gniezno - Lokomotiv Daugavpils, Polonia Bydgoszcz - PGE Marma Rzeszów, Orzeł Łódź - KMŻ Lublin.

Bartosz Gubernat
fot. archiwum