Teraz japoński ranking jest u nas taki sam, jak tam.
Japońskie firmy samochodowe - poza od kilku lat cofającą się Mazdą, o czym decydują względy celne - są na naszym rynku grupą, która ma przy dosyć wysokiej sprzedaży ogromny, bo sięgający aż 50 procent w skali roku, jej przyrost. Liczący niemal 80 procent wzrost sprzedaży Toyoty,
pozwala zakładać kolejne zmiany w polskiej tabeli rankingowej marek. W przewidywalnym czasie możemy kupować więcej Toyot niż Daewoo. Można się spodziewać natężenia marketingowych wysiłków japońskiej grupy w Polsce, bowiem rynki Europy Zachodniej wykazują pewne nasycenie jej autami, zwłaszcza Mitsubishi i Nissanami. System naczyń połączonych musi tu zadziałać, mimo kolosalnej dysproporcji w sprzedawalności aut (która wynika z faktu, że tam popularne samochody, u nas urosły do roli ekskluzywnych dla wybranców losu). Europa Zachodnia w dwa miesiące tego roku kupiła ćwierć miliona "japończyków", a Polacy - 6 tysięcy, wobec (np.) 11 tysięcy aut Fiata czy 5 tys. Renaultów. Czy to dobrze, czy źle, że nasz ranking japońskich firm jest taki, jak w krajach UE? Dla wielu będzie ostatecznym argumentem, że taki właśnie jest. Jak w starej anegdotce - Jeżeli Turcy gonią wszystkie dziewczyny, to i babcię powinni dogonić.
Japończycy na polskim rynku
marka | udział w rynku | trend |
Toyota | ||
Nissan | ||
Honda | ||
Suzuki | ||
Mitsubischi | ||
Mazda |
dane - SAMAR SC
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?