A efekty zderzenia z dzikim zwierzęciem mogą być dotkliwe. Do tego w większości przypadków na odszkodowanie nie masz co liczyć.
**
- Za wypadki z udziałem zwierząt nie odpowiadają ani myśliwi, ani leśnicy. Dzika zwierzyna jest własnością Skarbu Państwa, więc poszkodowanemu kierowcy nie przysługuje odszkodowanie - mówi Adam Albertusiak z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach. Poszkodowani kierowcy mogą zwrócić się o odszkodowanie do zarządcy drogi.
CZYTAJ TAKŻE
Zbyt bliskie spotkania ze zwierzęciemZderzenie z dzikiem- Ale wyłącznie wtedy, gdy w miejscu, w którym doszło do wypadku, nie ma znaków ostrzegawczych i nie jest to pierwszy tego typu przypadek - dodaje Adam Albertusiak.
Jeśli masz polisę AC, możesz starać się o odszkodowanie u ubezpieczyciela. A po zderzeniu w dzikim zwierzęciem uszkodzenia samochodu mogą być poważne. Lista napraw jest bardzo długa i kosztowna. W pierwszej trójce najczęściej zniszczonych elementów samochodu są: przednia część karoserii, reflektory oraz chłodnica.
- W zależności od modelu i rocznika samochodu takie naprawy mogą kosztować od 500 nawet do 4 tysięcy złotych - podlicza Michał Poloczek, właściciel serwisu samochodowego z Katowic. Jak dodaje, dwa tygodnie temu sam miał zderzenie ze zwierzęciem, a dokładniej z ... wroną. Efekt? Stłuczony reflektor i 240 zł mniej w portfelu.
Leśnicy podkreślają, że są miejsca i pory dnia, w których kierowcy powinni szczególnie uważać. - Na pewno, kiedy przejeżdżamy przez las lub teren, gdzie jest więcej drzew - wymienia Albertusiak. - Duże ssaki są najbardziej ruchliwe w godzinach porannych i wieczornych. Wtedy przemieszczają się z ostoi dziennych na miejsca żerowania i z powrotem. Kiedy zobaczymy na poboczu świecące oczy natychmiast powinniśmy zwolnić!
**CZYTAJ TAKŻE
Niecodzienny wypadek na torze Magny Cours [FILM]Kolizja czy wypadek, kiedy wezwać policję?**
Koszty naprawy to tylko jedna strona medalu. W sytuacji, kiedy zwierzę umiera na drodze w męczarniach, jak najszybciej powinniśmy zadzwonić po policję, straż miejską, po lekarza weterynarii czy pracownika Służby Leśnej lub Parków Narodowych. To oni podejmą decyzję o dalszych losach zwierzęcia.
Źródło: Dziennik Zachodni
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?