Poznań: decyzja w sprawie buspasów na ul. Bukowskiej

Agnieszka Smogulecka
Fot. Waldemar Wylegalski
Fot. Waldemar Wylegalski
Buspasy na odcinku od ul. Zeylanda do Przybyszewskiego w stronę lotniska oraz od Przybyszewskiego do Zeylanda w przeciwnym kierunku. Utrzymany ruch samochodów w obie strony, ale z zakazem lewoskrętów. Według wyliczeń poznańskiego Zarządu Dróg Miejskich to najkorzystniejszy wariant usprawnienia ruchu na Bukowskiej. Nie podoba się jednak okolicznym mieszkańcom.
Fot. Waldemar Wylegalski
Fot. Waldemar Wylegalski

- Zmiany na Bukowskiej chcielibyśmy wprowadzić przed Euro 2012 - mówi Jacek Szukała, dyrektor ZDM. - Chodzi o to, by przyspieszyć komunikację zbiorową, a nie poszerzać ulicy.

**CZYTAJ TAKŻE

Poznań: dodatkowe utrudnienia na Alei SolidarnościChaos na ulicach Poznania z powodu remontu dróg

**

Chodzi o odcinek od skrzyżowania z Bułgarską i Polską do Zeylanda. Są tam trzy pasy ruchu. Najbardziej drastyczny z przygotowanych wariantów, zakłada utworzenie buspasów w obu kierunkach, środkowym pasem auta mogłyby pojechać tylko w stronę lotniska (ruch do centrum byłby zakazany).

Istnieją jednak obawy, że alternatywne dojazdy: Bułgarska, Grunwaldzka, Marcelińska itd. nie wytrzymają wielkiego natężenia ruchu. Modyfikacje dopuszczają częściowy ruch, ale nie rozwiązuje to problemów pobliskich ulic. Kolejny wariant zakłada utworzenie buspasa w stronę lotniska i utrzymanie ruchu w obu kierunkach (bez lewoskrętów).

Najkorzystniejsza - według ZDM - jest modyfikacja tego planu. Zakłada ona utworzenie buspasów od Zeylanda do Przybyszewskiego w kierunku lotniska (później autobusy włączałyby się w normalny ruch) oraz od Bułgarskiej i Polskiej do Przybyszewskiego w przeciwnym kierunku. Według analizy przejechanie odcinka przeznaczonego do modernizacji autem w stronę lotniska zajęłoby 9 min i 40 sek, w przeciwnym kierunku - 12 min. Tę samą drogę autobusem można by pokonać: w stronę lotniska w 7 min i 43 sek., a w przeciwną - 6 min 50 sek. Pod uwagę brane jest także umożliwienie korzystania z buspasów taksówkom.

Zmiana wymagałaby wybudowania trzech sygnalizacji dla przejść dla pieszych, zainstalowania systemu monitorowania buspasów (przeciwko "cwaniakom" w samochodach), zmiany organizacji ruchu i oprogramowania w istniejących sygnalizacjach. Mieszkańcy wskazują jednak, że wprowadzenie zakazu skrętu w lewo spowoduje, że zakorkują się uliczki w okolicach Bukowskiej. To się im nie podoba.

- Okolice szpitali na Ogrodach już teraz są zakorkowane. W pobliżu są też szkoły. Większy ruch oznacza nie tylko korki, ale i zagrożenie bezpieczeństwa - Stefan Konieczny z rady osiedla Ogrody obawia się, że na małych uliczkach na Ogrodach zrobi się tłoczno. Wtóruje mu Kazimiera Matysiak z osiedla Grunwald Północ: - Brzask, Świt, czy inne ulice w tym rejonie "stoją". Brakuje miejsc parkingowych. Nie wyobrażam sobie, żeby miało tu pojawić się więcej aut!

- Brakuje mechanizmów obrony uliczek osiedlowych - twierdzi Grzegorz Steczkowski z osiedla Stary Grunwald. - Oczywiście, możemy na koszt rady zamontować spowalniacze, ale chyba nie o to chodzi.
- Dąbrowskiego już teraz nie można przejechać bez problemów. Kiedy część kierowców zrezygnuje z jazdy Bukowską i przeniesie się na Dąbrowskiego będzie gorzej - zaznacza Katarzyna Polanica z rady osiedla Jeżyce. Jest też inny kłopot: więcej aut oznacza większy hałas na fragmencie drogi wyłożonej zabytkowym brukiem .

ZDM ma przeanalizować wszystkie uwagi mieszkańców i wtedy wybierze najkorzystniejszy wariant przebudowy.

Źródło: Głos Wielkopolski

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty