W poniedziałek zmieniła się część przepisów drogowych. Zmieniła się też baza pytań na wszystkie kategorie praw jazdy. Jednak w Poznaniu ciężko było znaleźć szkoleniowca, który o tym wiedział. Jeszcze gorzej wyglądała sytuacja wśród kursantów oczekujących na egzamin, część z nich nie mogła uwierzyć, że przyjdzie im się zmierzyć z niemal setką nowych pytań.
- Wiedziałem tylko o zmianach dotyczących dróg ekspresowych i autostrad, na których można teraz jeździć szybciej. Przecież na egzamin zapisałem się jeszcze w poprzednim roku, nikt nie powiedział mi, że aż tyle pytań dojdzie - mówi zdenerwowany Bartłomiej Figurowicz, jeden z kursantów.
W Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Poznaniu na próżno można szukać informacji dotyczących aktualizacji, nie znajdzie się ich także na stronie internetowej. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w Katowicach, Bydgoszczy czy Częstochowie, gdzie przyszli kierowcy za pośrednictwem "sieci" o istotnej zmianie dowiadywali się jeszcze przed sylwestrem. Dlaczego w Poznaniu nikt o to nie zadbał? Jak twierdzi Aleksander Kowalewicz, p.o. dyrektora WORD, o nowych pytaniach dowiedział się dopiero pod koniec grudnia.
- Pierwsze wytyczne otrzymaliśmy 27 grudnia, ale okazało się, że Ministerstwo Infrastruktury naniosło jeszcze pewne poprawki. Następną informację przesłano dopiero 2 dni później bez aneksu nr 4 zawierającego pytania oraz, że ostateczna ich liczba zostanie przekazana przez Instytut Transportu Samochodowego. To nastąpiło 30 grudnia - tłumaczy.
Dodaje też, że nikt nie powinien mieć powodów do tragizowania i obaw, gdyż nowe pytania nie obejmują żadnej dodatkowej wiedzy dla przyszłych kierowców. Zupełnie inaczej sytuację widzą niektórzy instruktorzy nauki jazdy, którzy przyznają, że dialog z WORD kuleje nie pierwszy raz.
- Taka sama sytuacja miała miejsce, gdy wprowadzano kamery do samochodów, w których się egzaminuje w Poznaniu - stwierdza Leszek Kluczyński, instruktor nauki jazdy z Wolsztyna. - Dowiedzieliśmy się o tym jako ostatni. Teraz też nikt nie informował nas o zmianie.
Tylko nielicznym instruktorom z Wielkopolski udało się skontaktować z kursantami i ostrzec ich przed 3 stycznia. Pan Artur, właściciel szkoły jazdy w Poznaniu, dowiedział się o nowych pytaniach od… klienta.
- Zadzwonił do mnie spanikowany w Nowy Rok, potem błyskawicznie udało mi się skontaktować z kursantami, którzy mają egzamin w najbliższych dniach. Wszyscy wiedzieli, że 31 grudnia zmienia się Prawo o ruchu drogowym, ale nikt nie spodziewał się tak dużej zmiany w testach - mówi pan Artur.
W poznańskim WORD, jak twierdzi dyrektor Kowalewicz, do tej pory nikt nie pytał o zmiany w bazie pytań. Jednak jej powiększenie już w poniedziałek wieczorem spowodowało, że serwery strony internetowej Ministerstwa Infrastruktury nie nadążały z obsługą wszystkich chętnych, którzy chcieli poznać nowe wersje testów. Obowiązują one na egzaminach teoretycznych kategorii B, C i D. W ramach dotychczasowej bazy pytań skorygowano 47 oraz dodano 93 nowe pytania. Egzaminu teoretycznego w najbliższych dniach nie będą mogli za to zdawać obcokrajowcy, bowiem ministerstwo nie przygotowało jeszcze tłumaczenia pytań na język angielski.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?