Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawo jazdy przez Internet. Czy warto uczyć sie teorii w domu?

Bogusław Korzeniowski
Fot. Karolina Misztal
Fot. Karolina Misztal
Od 1 stycznia 2015 umożliwiono kandydatom na kierowców przystąpienie do egzaminu teoretycznego nie tylko po odbyciu zajęć teoretycznych w szkole jazdy, ale także po indywidualnej nauce e-learning.

Reguluje to przepis Ustawy o Kierujących Pojazdami Art. 23 traktujący o kursie dla kandydatów na kierowców i nakazujący do egzaminu przygotować:

Art. 23 Ust. 2.

1)     część teoretyczną przeprowadzaną w formie wykładów i ćwiczeń w zakresie:
  a)     podstaw kierowania pojazdem i uczestnictwa w ruchu drogowym,
  b)     obowiązków i praw kierującego pojazdem;
2)     część praktyczną w zakresie kierowania pojazdem, zwaną dalej "nauką jazdy", przeprowadzaną:
  a)     na placu manewrowym,
  b)     w ruchu miejskim oraz
  c)     w ruchu poza obszarem zabudowanym;
3)     naukę udzielania pierwszej pomocy przeprowadzaną w formie wykładów i zajęć praktycznych;
4)     kontrolne sprawdzenie poziomu osiągniętej wiedzy i umiejętności, zwane dalej "egzaminem wewnętrznym".

Art. 23 Ust. 3.

Wykłady, o których mowa w ust. 2 pkt 1, mogą być przeprowadzone w formie nauczania na odległość z wykorzystaniem technik komputerowych i Internetu pod nadzorem ośrodka szkolenia kierowców.

Te techniki komputerowe realizuje m.in. Adaptacyjny System Szkolenia i Egzaminowania Kierowców – ASSiEK, który jest zbudowany w oparciu o zebranie wszystkich pytań, które wykorzystują Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego (WORD) do egzaminowania kandydatów na kierowców Dodatkowo znajduje się tam wiele materiałów multimedialnych, tworzonych dzięki współpracy z różnymi partnerami (m.in. Wydział Ruchu Drogowego Policji czy ITD). ASSiEK stanowi więc jeden z kluczowych elementów systemu podnoszenia bezpieczeństwa ruchu drogowego i doskonałe uzupełnienie wykładów organizowanych w szkołach jazdy.

Tutaj też dochodzimy do sedna tematu: uzupełnienie szkolenia zasad ruchu w placówce, czy samodzielne przyswajanie wiedzy?

Z pytaniem co sądzi o samodzielnej nauce przepisów zapytaliśmy Andrzeja Lenczowskiego, byłego kierowcę rajdowego, prowadzącego obecnie szkołę doskonalenia jazdy dla osób prywatnych i zawodników, a dodatkowo propagującego w mediach bezpieczeństwo i kulturę jazdy.

„Niestety w Polsce cała motoryzacja, a więc także kursy przygotowujące kierowców, traktowane są po macoszemu. Egzamin powinien być uwieńczeniem pierwszego etapu wkraczania w motoryzacyjny świat, ale w wielu placówkach jest jedynie założonym do osiągnięcia celem. Musimy pamiętać, że nauczyciel/wykładowca w szkole jazdy jest traktowany przez kursanta jak trener przez zawodnika: albo staje się mentorem, którego warto słuchać i naśladować, albo safandułą, którego opinie spływają po nas jak woda po kaczce. Wykładowca przepisów „Ruchu Drogowego i Zachowania Na Drodze” musi zbudować w przyszłym użytkowniku ruchu prawdziwy „motoryzacyjny kręgosłup moralny”, który będzie pozwalał stabilizować dalszy rozwój kierowcy. Tak więc szukając szkoły nauki jazdy bezwzględnie trzeba szukać kursów z dobrymi wykładowcami. Jeżeli jednak mamy wykładowcę tylko po to, aby go oglądać, to możemy równie dobrze się uczyć sami, bo efekty będą podobne”.

Fot. Karolina Misztal
Fot. Karolina Misztal

Faktycznie słowa Andrzeja Lenczowskiego mogą być mottem nauki teorii ruchu drogowego, gdyż sam przekonałem się o ich prawdzie w latach 90-tych XX wieku. Na studiach samochodowych Politechniki Krakowskiej, jedynymi z zajęć były przepisy ruchu drogowego i zdobycie prawa jazdy kategorii C. Prowadzący te zajęcia, podczas pierwszego spotkania rozdał wszystkim testy na prawo jazdy kategorii B (które przecież wszyscy posiadali) i prosił o wypełnienie. Okazało się, że w grupie kilkunastu osób zdałby tylko jeden student (!!!). Prowadzący zauważył wtedy: „Sytuacja ta od wielu lat pokazuje, że muszę studentów uczyć zdawania testów i poznania przepisów. To zaś nie jest to samo”. Chyba faktycznie coś było w tym stwierdzeniu, gdyż po kursie, przystępując do wielu egzaminów (grupa studentów była podzielona po kilka osób i do egzaminu przystępowano razem z innymi zdającymi w Ośrodkach Ruchu Drogowego), nikt z naszej grupy nie zrobił błędu w egzaminie teoretycznym i praktycznym.

Dlaczego o tym wspominam? Otóż wykłady z prowadzącym (wykładowca był też biegłym sądowym z zakresu ruchu drogowego) były interesujące, wciągające do dyskusji i zawsze oparte na wspólnej interpretacji przepisów ruchu drogowego. Poznawanie przepisów było więc prawdziwą przyjemnością.

Niestety mam świadomość, że większość szkół przeprowadzając szkolenia teoretyczne albo ogranicza się do pobieżnego wertowania testów, albo wręcz obniżając koszty wykładowcy, zobowiązuje kursantów do samodzielnego rozwiązywania testów.

Faktycznie w takim przypadku samodzielne poznawanie wszystkich testów przez e-learning ma znacznie większy sens, ze względu na stratę czasu na dojazdy i słuchanie osoby, która nie tylko nie potrafi nic wytłumaczyć, ale jest wręcz modelowym przykładem jak można kogoś zniechęcić do nauki przepisów.

Opinię Andrzeja Lenczowskiego potwierdzają także przykłady z życia codziennego, np. nauka języków obcych. Otóż nikt kto mówi płynnie i z akcentem w języku obcym nie nauczył się tego samodzielnie. Owszem doskonalenie zakresu słownictwa i akcentu jest możliwe samodzielnie, ale tylko geniusz nauczy się od podstaw sam z książek, czy Internetu. Większość kursantów potrzebuje na początku nauczyciela i to dobrego…

Oczywiście to co jest oczywiste dla osób, które doskonale znają motoryzację i zasady szkolenia kierowców to jedno, a „czarowanie” przyszłych kursantów to drugie….
Prześledziliśmy zapisy w jednym z portali oferujących - za 69 złotych - samodzielną naukę i proponującego „Kurs online + Państwowe Testy Egzaminacyjne 2019”.

1. Wybierz kategorię prawa jazdy, jaką chcesz zdobyć i odpowiedni kurs na portalu;

2. Wykonaj badania lekarskie i zdobądź zaświadczenie, że nie ma przeciwwskazań, byś został kierowcą. Zapytaj swojego lekarza rodzinnego, czy może przeprowadzić takie badania lub wskazać innego specjalistę, które je wykona;

3. Zrób odpowiednią fotografię – do prawa jazdy potrzebujesz 3,5x4,5 cm; zdjęcie musi być takie samo jak do innych dokumentów - dowodu lub paszportu. Profesjonalny fotograf będzie wiedział co i jak;

4. W Wydziale Komunikacji – urzędu miasta lub starostwa powiatowego, właściwych dla Twojego miejsca zamieszkania, załatwisz formalności związane z numerem PKK. Tam wypełniasz prosty wniosek o wydanie prawa jazdy, do którego dołączasz zaświadczenie od lekarza oraz zdjęcia. Na tej podstawie otrzymasz numer PKK – Profilu Kandydata na Kierowcę;

5. Z numerem PKK możesz zapisać się na egzamin teoretyczny w odpowiednim WORDzie. Po kursie „Teoria w domu” na pewno będziesz gotowy, by zdać go bez stresu;

6. Gdy masz zdany egzamin teoretyczny – pora poszukać dobrej szkoły jazdy. OSK w Twojej okolicy znajdziesz w naszej zakładce;

7. Po kursie, gdy już będziesz gotowy, zapisz się na egzamin praktyczny w WORDzie , ponownie używając swojego numeru PKK. Część WORDów umożliwia zapisywanie się online, więc, zanim pojedziesz tam osobiście, sprawdź, czy możesz załatwić sprawę szybciej i sprawniej;

8. Gdy zdasz egzamin, możesz cierpliwie czekać na prawo jazdy. Twoje dokumenty trafią do PWPW, gdzie powstanie Twój dokument;

9. ODBIERZ PRAWKO I JEDŹ, GDZIE CHCESZ.

Fot. Jacek Babicz
Fot. Jacek Babicz

Otóż jest to typowe wykorzystywanie technik socjotechniki i niedomówień. O ile bowiem wszystkie punkty są rzeczywistym potwierdzeniem zasad ubiegania się o Prawo Jazdy (często w przypadku Szkół Jazdy realizowane/wspomagane przez szkołę), to punkty „5”, „6” i „7” są mocno kontrowersyjne. Czy nie zastanawia Państwa dlaczego „Po kursie Teoria w domu na pewno będziesz gotowy, by zdać go bez stresu’? Dlaczego „Teoria w domu” jest lepsza niż teoria w szkole i powtarzana w domu (bo przecież nikt nie twierdzi, że jakakolwiek szkoła zrealizuje program bez zaangażowania ucznia). Niedomówieniem jest zaś: „Gdy masz zdany egzamin teoretyczny – pora poszukać dobrej szkoły jazdy” (pkt 6) i „Po kursie, gdy już będziesz gotowy, zapisz się na egzamin praktyczny” (pkt 7).

Ani słowa nie ma w tych zachętach, że… czegoś nam brakuje.

Zajęcia teoretyczne przestały wprawdzie być obowiązkowe od 1 stycznia 2015, ale nie dotyczy to zajęć z zakresu pierwszej pomocy. Muszą w nich uczestniczyć wszyscy kursanci, bez względu na fakt przygotowań do egzaminu teoretycznego samodzielnie, czy w szkole.

Zgodnie z przepisem Art. 23 UoKP, osoba ubiegająca się o uzyskanie uprawnienia do kierowania, jest zwolniona z odbywania zajęć, o których mowa odpowiednio w Art. 23 ust. 2 pkt 1. Tylko z wymienionych w pkt 1 !!!

Przypominam, udostępniony powyżej przepis Ustawy o Kierujących Pojazdami Art. 23 traktujący o kursie dla kandydatów na kierowców i nakazujący do egzaminu przygotować:

Art. 23 Ust2.

1)     część teoretyczną przeprowadzaną w formie wykładów i ćwiczeń w zakresie:
  a)     podstaw kierowania pojazdem i uczestnictwa w ruchu drogowym,
  b)     obowiązków i praw kierującego pojazdem;
2)     część praktyczną w zakresie kierowania pojazdem, zwaną dalej "nauką jazdy", przeprowadzaną:
  a)     na placu manewrowym,
  b)     w ruchu miejskim oraz
  c)     w ruchu poza obszarem zabudowanym;
3)     naukę udzielania pierwszej pomocy przeprowadzaną w formie wykładów i zajęć praktycznych;
4)     kontrolne sprawdzenie poziomu osiągniętej wiedzy i umiejętności, zwane dalej "egzaminem wewnętrznym".

Oznacza to jednak, że pomimo zdania części teoretycznej egzaminu państwowego kandydat na kierowcę musi odbyć zarówno naukę udzielania pierwszej pomocy, jak i część praktyczną szkolenia, a także wziąć udział w części praktycznej egzaminu wewnętrznego.

Pierwsza pomoc zgodnie z rozporządzeniem jest prowadzona w ramach 4 godzin zajęć wyodrębnionych z teorii. Tym samym zajęcia z pierwszej pomocy muszą się odbyć przed rozpoczęciem jazd samochodem.

Podsumowując

Osoby mieszkające w miejscowości tak odległej, że każdy wyjazd do cywilizacji jest dodatkową wyprawą, oraz osoby, które doskonale potrafią przyswajać wiedzę, mogą zainteresować się kursem e-learning. Warto jednak pamiętać, że zanim rozpoczną jazdy i tak muszą cztery godziny przeznaczyć na szkolenie teoretyczne w szkole.

Dla mieszkańców miast i miasteczek zalecam jednak znaleźć dobrą szkołę nauki jazdy, gdzie mądry i znający się wykładowca wprowadzi kursantów w motoryzacyjny świat. A jak znaleźć taką szkołę? Nie sugerować się tylko ceną, ale przede wszystkim opiniami osób, które ukończyły tam kurs.

Zobacz także: To musisz wiedzieć o akumulatorze

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty