–_ Polacy mają skłonność do przeceniania swoich umiejętności do nadmiernie szybkiej jazdy. Młodzi kierowcy jeszcze bardziej narażeni są na tę mieszankę wybuchową, a przy tym nie mają doświadczenia i uważności, czasem intuicji i wyczucia, którymi dysponują kierowcy z bogatszym doświadczeniem_ – mówi agencji Newseria Biznes Paweł Zawisza.
Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w 2019 roku doszło do nieco ponad 30,2 tys. wypadków. Za 4,9 tys. z nich (18,5 proc. wypadków powstałych z winy kierujących) odpowiadają młodzi kierowcy, w wieku 18–24 lat. Przyczyną 37,6 proc. spowodowanych przez nich wypadków było niedostosowanie prędkości do warunków ruchu.
Badania PIU pokazują, że młodzi kierowcy częściej niż starsi lekceważą przepisy ruchu drogowego. Dla blisko 40 proc. z nich przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym o 20 km/h jest bezpieczne. W całej grupie kierowców odsetek takich odpowiedzi wyniósł 33 proc. Jednocześnie młodzi nie dostrzegają zależności pomiędzy bezpieczeństwem jazdy a prędkością – ponad 60 proc. uważa, że można jeździć jednocześnie szybko i bezpiecznie.
Technologia pomoże młodym kierowcom?
– Technologia może pełnić rolę dodatkowego anioła stróża, który będzie pomagał kierowcom, zwłaszcza młodym, kształtować prawidłowe nawyki związane z zachowywaniem odpowiedniej odległości od samochodów, odpowiedniej prędkości, z unikaniem niekontrolowanej zmiany pasa ruchu_ – przekonuje dyrektor business development w Starter24. – _Wspólnie z jedną z poznańskich szkół nauki jazdy wdrożyliśmy pilotażowy program pomocy młodym kierowcom w kształtowaniu pozytywnych nawyków na drodze. W samochodach, którymi jeżdżą, zamontowaliśmy urządzenie, które w sposób graficzny lub dźwiękowy ostrzega przed ewentualnym wypadkiem, niekontrolowaną zmianą pasa ruchu czy nadmierną szybkością.
COMPONENT {"params":{"is_photo":"1","ids":[22889927]},"component":"selected"}
W samochodzie nauki jazdy zastosowano system ADAS firmy Mobileye. Wykorzystuje on kamerę umieszczoną na przedniej szybie, dzięki której śledzi drogę, ostrzega kierowców na min. 2,5 sekundy przed zdarzeniem i w ten sposób daje odpowiedni czas na reakcję. Jak pokazują statystyki, wystarczy już 10–12 tygodni jazdy z ADAS, aby zmienić nawyki kierowcy na bezpieczniejsze. Eksperci Starter24 przekonują, że wykorzystanie tego typu systemów może być w przyszłości podstawą do budowania oferty ubezpieczeniowej dla początkujących kierowców.
–_ Dodatkowo wdrożyliśmy funkcjonalność Smart Car Assistance opartą na idei connected cars, dzięki której możemy śledzić, co się dzieje z samochodem od wewnątrz i zapobiegać awariom. Te urządzenia pozwalają nam na sczytywanie kodów błędów w samochodzie, informowanie z odpowiednim wyprzedzeniem kierowców o możliwych błędach i awariach, które mogą się przydarzyć na drodze – _wskazuje Paweł Zawisza.
Wtyczka OBD umieszczona w samochodach jest elementem zdalnej diagnostyki oraz systemu przewidywania i zapobiegania awariom. Dzięki temu w czasie rzeczywistym można mieć dostęp do podstawowych parametrów samochodu. Jeżeli pojawi się kod błędu lub zapali się kontrolka na desce rozdzielczej, mechanicy mogą od razu skontaktować się z kierowcą.
Zobacz także:Tak prezentuje się nowy Volkswagen Golf GTI
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?