Sklepy motoryzacyjne prawdziwe oblężenie przeżywają kilka razy do roku. Jesienią i w zimie sprzedają przede wszystkim opony zimowe i akumulatory, na wiosnę kosmetyki i sprzęt do mycia samochodów. W grudniu na topie są jednak gadżety, które z powodzeniem można włożyć pod świąteczne drzewko.
- Trendy co roku są inne. Dwa-trzy lata temu świetnie sprzedawały się wszelkiego rodzaju elementy świecące. Kierowcy kupowali neony i diody do podświetlenia wnętrza i podwozia. Dziś szukają mniej krzykliwych dodatków. Na prezenty sprzedajemy przede wszystkim przedmioty użyteczne. Częściej tańsze. Kryzys niestety widać na każdym kroku – mówi Andrzej Szczepański, właściciel Auto-Sklepu w Rzeszowie.
Wraz z nim prześwietliliśmy ofertę najpopularniejszych produktów dostępnych na rynku motoryzacyjnym. Poniżej lista przedmiotów, które powinny ucieszyć każdego kierowcę. Bardziej, niż kolejna pidżama albo ciepłe skarpety.
Kosmetyki samochodowe
Ceny pojedynczych preparatów zaczynają się już od kilku złotych. Za ok. 60-80 zł można złożyć całkiem pokaźny zestaw, który przyda się do regularnej pielęgnacji samochodu. To przede wszystkim szampon z woskiem, spray konserwujący i nabłyszczający kokpit, pasta nabłyszczająca do lakieru, zapach oraz szczotka. Zestaw będzie nieco droższy, jeśli wybierzemy szczotkę z naturalnego włosia (ok. 40-50 zł) i irchę z prawdziwej skóry (ok. 80-120 zł).
Zimowy niezbędnik
Preparaty pomagające walczyć ze skutkami zimowej aury przydadzą się każdemu kierowcy. Silikon do uszczelek zapobiega ich przymarzaniu do karoserii, odmrażacz do zamków to nieoceniona pomoc, gdy po mroźnej nocy nie da się otworzyć drzwi. Warto pomyśleć także o odmrażaczu do szyb, który wspomaga pracę tradycyjnej skrobaczki (o której też nie wolno zapomnieć). W przypadku obfitych opadów śniegu warto mieć w samochodzie szczotkę do odmiatania karoserii. Zestaw zimowych preparatów to wydatek rzędu 50-100 zł.
Łańcuchy na koła
Chociaż na większości naszych dróg nie ma obowiązku ich używania, często bardzo się przydają. Szczególnie na terenach górskich i wiejskich, gdzie drogowcy zaglądają rzadziej, a śnieg trzyma się znacznie dłużej. W zależności od rozmiaru komplet łańcuchów na jedną oś kosztuje od 60 do 300 zł. Mając je w bagażniku nawet najdalszy wyjazd na narty niestraszny.
Pokrowiec na akumulator
Niskie temperatury to wróg akumulatora. Kiedyś kierowcy okładali baterię na zimę skajem lub tekturą. Dziś w sklepach motoryzacyjnych można kupić uszyty na wymiar pokrowiec. Ciepły kubraczek z otworami na klemy i kable kosztuje ok. 20-30 zł. Zapobiega wychłodzeniu akumulatora i pomaga uruchomić samochód na mrozie.
Pokrowiec na szybę
To hit tego sezonu. Płachta wykonana ze specjalnego materiału nie przymarza do szyby. Na czas postoju wystarczy zaczepić ją za drzwi i wycieraczki. Nie straszne jej niskie temperatury i obfite opady śniegu. Rano wystarczy ją zdjąć, strzepnąć i schować do bagażnika. Szyba jest gotowa do jazdy bez skrobania i omiatania. Cena – ok. 20-50 zł (w zależności od rozmiaru i producenta).
„Garaż" za 100 zł
Jeśli samochód jest parkowany pod chmurką, można pomyśleć o materiałowym pokrowcu chroniącym go przed niepogodą. Od 80 do 120 zł kosztują pokrowce z cienkiego materiału. Za 200 zł można kupić gruby, bardziej odporny na uszkodzenia. W zimie przyda się jako ochrona przed śniegiem i mrozem. Latem zda egzamin jako bariera dla promieni słonecznych i ptasich odchodów niszczących powłokę lakierniczą.
Kołpaki
To dobry sposób na ozdobienie zimowego kompletu kół. Sól, błoto, piasek i niskie temperatury to warunki przyspieszające zużycie i korozję felg stalowych. Uszkodzenia można łatwo zamaskować montując kołpaki. O ile za komplet oryginalnych trzeba zapłacić u większości dealerów ok. 400-500 zł, ładne zamienniki kosztują od 10 do 30 zł za sztukę.
Zestaw głośnomówiący
To idealny prezent dla kierowcy, który dużo jeździ samochodem. Zestawów na rynku jest całe mnóstwo. Najdroższe są te najbardziej rozbudowane, montowane na stałe. Za ok. 600 zł można kupić system podpinany do samochodowego zestawu audio. Takie urządzenie pozwala odbierać i odrzucać połączenia przy pomocy komend głosowych, lub przy użyciu przycisków na panelu sterowania. Wiele z nich ma także funkcję głosowego wybierania rozmówcy z książki kontaktów telefonu. Ale można kupić także prostszy i tańszy zestaw. Np. montowany do osłony przeciwsłonecznej, łączący się z telefonem bezprzewodowo przy pomocy bluetooth. Koszt – od 150 zł wzwyż.
Światła dzienne
Od momentu wprowadzenia w Polsce obowiązku całodobowej jazdy na światłach mijania, to bardzo popularny gadżet samochodowy. Zestaw dobrej klasy świateł LED-owych można kupić już za ok. 150-250 zł. Na rynku dostępnych jest mnóstwo rodzajów oświetlenia, różniących się od siebie przede wszystkim kształtem i wielkością. To prezent, który przyda się każdemu, kto dużo jeździ szczególnie w ciągu dnia.
Alkomat
Ok. 200 zł wystarczy na prosty model alkomatu, który wiarygodnie mierzy ilość alkoholu w wydychanym powietrzu. To urządzenie, które może się przydać w najbardziej nieoczekiwanej sytuacji. Mając je pod ręką kierowca w każdej chwili będzie w stanie ocenić, czy po zakrapianej imprezie może już bez obaw usiąść za kółko.
Nawigacja GPS
W wielu nowych samochodach nawigacja satelitarna to już wyposażenie standardowe. Ale większość aut używanych nie ma takich dodatków. Nawigację GPS można kupić w kilku formach. To przede wszystkim osobne urządzenie zasilane z gniazda zapalniczki, przyczepiane na przyssawce do przedniej szyby. Ceny tego typu firmowych nawigacji zaczynają się już od ok. 400 zł. W ofercie są jednak też nawigacje wbudowane w samochodowe stacje multimedialne. Wówczas oprócz modułu GPS kierowca dostaje radio, odtwarzacz MP3 i DVD a często także tuner TV. Ceny stacji zaczynają się od ok. 1500-2000 zł.
Radioodtwarzacz
Dobrej klasy radioodtwarzacz to prezent, który ucieszy chyba każdego kierowcę. Ceny odtwarzaczy markowych producentów zaczynają się już od ok. 300 zł. Za ok. 500-700 zł można kupić radio z odtwarzaczem plików mp3, kolorowym wyświetlaczem i przede wszystkim niezłym mechanizmem, który poprawi jakość dźwięku płynącego z głośników. Nowoczesne radia mają porty USB i pozwalają na podłączenie przenośnych odtwarzaczy muzyki oraz smartfonów.
Zobacz też: Radia samochodowe - lepsze fabryczne czy markowe? Poradnik
Wzmacniacz/głośniki
Jeśli adresat prezentu lubi słuchać muzyki, możesz obdarować go wzmacniaczem lub dodatkowymi głośnikami. Ok. 500 zł trzeba zapłacić za wzmacniacz, ok. 300-500 zł za głośnik basowy i skrzynkę, minimum 200 zł to dwa markowe głośniki trójdrożne. Każdy z tych elementów poprawi brzmienie muzyki w samochodzie, co z pewnością doceni każdy kierowca o wrażliwym uchu.
Bartosz Gubernat
fot. Bartosz Gubernat
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?