Przeciwnicy fotoradarów zyskali sojusznika. Rzecznik je wytnie?

gazeta.lubuska
A kto lubi żółte fotoradary?
A kto lubi żółte fotoradary?
Kolejne fotoradary większość kierowców wita przekleństwami. Przeciwnicy tej metody walki z drogowymi piratami zyskali sojusznika. Jest nim rzecznik praw obywatelskich.
A kto lubi żółte fotoradary?
A kto lubi żółte fotoradary?

Pomysł, by na polskich drogach pojawiły się setki czy tysiące fotoradarów, nie podoba się - delikatnie mówiąc - wielu kierowcom. Teraz zyskali nowego sojusznika a jest nim Irena Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich. Otóż wystąpiła ona do Trybunału Konstytucyjnego o uznanie za niezgodne z Konstytucją przepisów pozwalających Inspekcji Transportu Drogowego na gromadzenie danych oraz karanie kierowców.

 

Co kwestionuje rzecznik Lipowicz? Otóż jej zdaniem niezgodny z Konstytucją jest art. 129g Prawa o ruchu drogowym (kodeks drogowy), który reguluje zasady rejestracji i kontroli kierowców przekraczających prędkość oraz nie stosujących się do sygnałów świetlnych. Przepisy wspomnianego artykułu nie regulują chociażby procedur związanych z udostępnianiem, usuwaniem czy przekazywaniem danych przez ITD. Zdaniem rzecznika wprawdzie przepisy nakazują, by sprawy te były uregulowane w formie rozporządzenia, ale to też jest niezgodne z Konstytucją.

Jednak nie tylko to budzi wątpliwości rzecznik Lipowicz. Twierdzi ona także, że "takie dane i obrazy właściciela lub posiadacza pojazdu lub kierującego pojazdem są chronione konstytucyjnie. Stanowią one elementy składowe prawa do ochrony życia prywatnego".

Małgorzata Pawełczak-Grzegrzółka, radca prawny z Zielonej Góry powiedziała nam: - Faktycznie istnieje problem. Mamy tu bowiem do czynienia z pewną niespójnością. Ustawodawca nakazał, by pewne kwestie nie uregulowane ustawowo, miały być uregulowane w rozporządzeniu. I to budzi wątpliwości. Także to, że kwestia usuwania danych pozyskanych przez fotoradary, nie została uregulowana nawet w sposób ogólny przez ustawę. To sprawia, że wątpliwości rzecznika praw obywatelskich, mogą zostać potwierdzone przez Trybunał Konstytucyjny.

Z argumentacją rzecznika praw obywatelskich nie zgadza się ITD. - To, że działamy zgodnie z prawem znalazło potwierdzenie w ocenie ministra sprawiedliwości oraz wyrokami sądów - mówi Łukasz Majchrzak z biura prasowego inspekcji. - To minister sprawiedliwości stwierdził, że sugerowana zmiana prowadziłaby do faktycznego zniesienia odpowiedzialności rzeczywistego sprawcy wykroczenia. Gdybyśmy nie mieli dostępu do zdjęć czy danych sprawcy wykroczenia to jego ukaranie byłoby niemożliwe.

Co dalej? Na wyrok Trybunału Konstytucyjnego poczekamy zapewne kilka miesięcy. I o ile jego treść będzie korzystna dla zastrzeżeń RPO, to trybunał najczęściej w takim przypadku zaleca "naprawę" wadliwych przepisów. I daje na to kilka miesięcy. A to oznacza, że o ile nie chcemy, by fotoradar zrobił nam zdjęcie, a tym samym ITD wystawiło mandat, to najlepszym rozwiązaniem jest nadal jazda zgodna z przepisami. 

Czesław Wachnik
68 324 88 29
[email protected] 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty