Przekroczenie prędkości. Sprawa może trafić do sądu

Mariusz Michalak
Fot. Tomasz Hołod
Fot. Tomasz Hołod
Nawet 10 punktów karnych i grzywna w wysokości 500 zł. Na takie konsekwencje naraża się kierowca, który łamie obowiązujące limity prędkości w Polsce. Kara będzie jeszcze surowsza jeśli sprawa trafi do sądu.

Standardowe limity prędkości odnoszące się do motocykli i samochodów o masie dopuszczalnej całkowitej do 3,5 tony wynoszą w Polsce:

- na autostradzie – 140 km/h,
- na drodze ekspresowej dwujezdniowej – 120 km/h,
- na drodze ekspresowej jednojezdniowej – 100 km/h,
- na drodze dwujezdniowej dwukierunkowej, o dwóch pasach ruchu – 100 km/h,
- na drodze jednojezdniowej dwukierunkowej – 90 km/h.

Wysokość mandatów i liczba punktów karnych za przekroczenie prędkości w Polsce:

  • Przekroczenie dopuszczalnej prędkości do 10 km/h - mandat w wysokości 50 zł
  • Od 11–20 km/h – mandat od 50 do 100 zł i 2 pkt karne
  • Od 21–30 km/h – mandat od 100 do 200 zł i 4 pkt karne
  • Od 31–40 km/h – mandat od 200 do 300 zł i 6 pkt karnych
  • Od 41–50 km/h – mandat od 300 do 400 zł i 8 pkt karnych
  • Od 51 km/h – mandat od 400 do 500 zł i 10 pkt karnych (Prawo jazdy zostanie zatrzymane na trzy miesiące kierowcom, którzy przekroczą dopuszczalną prędkość o ponad 50 km/h w ternie zabudowanym)

Komu przysługuje prawo odmowy przyjęcia mandatu?

Podczas kontroli drogowej policjant ma obowiązek przedstawić się, podać stopień służbowy oraz przyczynę, przez którą nasz pojazd został zatrzymany. Gdy wyjaśni nam, z jaką karą wiąże się łamanie określonych przepisów drogowych, musi pouczyć nas o prawie do odmowy przyjęcia mandatu. Możemy skorzystać z tej możliwości, ale tylko zanim go podpiszemy. Nasza parafka oznacza bowiem zgodę na przyjęcie kary, z której nie mamy już prawa się wycofać, ponieważ w chwili podpisania mandatu staje się on prawomocny.

Odmowa przyjęcia mandatu. Sprawa w sądzie

W przypadku odmowy przyjęcia mandatu funkcjonariusz przygotuje wniosek o ukaranie do sądu. Sąd rejonowy z danego okręgu (w którym zostaliśmy zatrzymani), dokładnie zbada i wyjaśni okoliczności zdarzenia. Możemy wygrać sprawę, ale jeśli zostaniemy uznani winnymi, sąd obciąży nas nie tylko karą pieniężną związaną z popełnionym wykroczeniem, ale i kosztami postępowania, często kilkukrotnie wyższymi od samego mandatu. Istotny jest także fakt, że kara za popełniony czyn może, ale nie musi równać się wysokości grzywny z mandatu wypisanego przez policję (lub inny organ kontrolujący). Sąd bada całą sprawę od początku. Jest to czynność rozłożona w czasie, liczmy się zatem z tym, że nawet kilkukrotnie będziemy musieli stawić się na rozprawach – w sądzie rejonowym dla miejsca zdarzenia, nie w naszym miejscu zamieszkania.

Rażące naruszenie przepisów? Sprawa trafi do sądu

Niewielu kierowców wie, że jeśli przepisy zostaną naruszone rażąco, sąd może nałożyć grzywnę, ale i wydać zakaz prowadzenia pojazdów. Art  86 Kodeksu wykroczeń stanowi, że: §1. "Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny".

Zobacz także: Skoda Enyaq iV - elektryczna nowość

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty