Przesiadka z auta na skuter - mniej za ubezpieczenie i paliwo

Uchwalona przez Sejm nowelizacja ustawy o kierujących pojazdami niesie za sobą istotne zmiany dla posiadaczy prawa jazdy kategorii B. Wejdą one w życie, gdy ustawę przyjmie Senat i podpisze prezydent.

Gdy tak się stanie, kierowca samochodu osobowego z trzyletnim stażem za „kółkiem" będzie mógł bez dodatkowych egzaminów przesiąść się na motocykl o pojemności nie przekraczającej 125 centymetrów sześciennych, mocy nie większej niż 11 kilowatów, jej stosunku do masy maszyny nieprzekraczającej 0,1 kilowata na kilogram wagi pojazdu i z automatyczną skrzynią biegów.

Ostatni zapis budzi sporo kontrowersji, bo w praktyce oznacza to, że kategoria B pozwoli kierowcom wsiąść nie tyle na motocykl, co duży skuter. Niezależnie od tego, pojazd będzie musiał być ubezpieczony.

Projekt nowelizacji ustawy może się jeszcze zmienić, dlatego niewykluczone, że kierowcy z prawem jazdy kategorii B będą jeszcze mogli prowadzić mocniejsze od skuterów motocykle z manualną skrzynią biegów. Z ubezpieczeniowego punktu widzenia nie ma to jednak znaczenia. Za polisę OC na pojazd do 125 centymetrów sześciennych z manualną skrzynią biegów w przypadku większości ofert ubezpieczeniowych płaci dokładnie tyle samo, co za motocykl z „automatem".

Barbara Trzaszczka z firmy ubezpieczeniowej „Auto – Profit" w Radomiu: - Ubezpieczenie OC nie jest przypisane do kierowcy, lecz do pojazdu, którym się on porusza. Dlatego, gdy ktoś zdecyduje się przesiąść na małolitrażowy motocykl, musi liczyć się z opłaceniem obowiązkowej polisy. Ubezpieczenie OC na jednoślady do 125 centymetrów sześciennych można w Radomiu kupić w cenie od 35 do 50 złotych. Podobnie jak w przypadku aut, ceny ubezpieczeń różnią się w poszczególnych regionach Polski, taniej jest w Radomiu niż Warszawie, ale różnica wynosi zaledwie kilka złotych.

Janusz Petz, „Echo Dnia"