Podczas upadku w ostatnim dniu treningu, Polak doznał poważnej kontuzji nadgarstka i był zmuszony podjąć decyzję o wycofaniu się ze startu w najważniejszej imprezie sezonu.
W ostatnich dniach motocykliści Orlen Teamu przeszli bardzo intensywny cykl przygotowawczy na bezdrożach Maroka. Zawodnicy trenowali przejazdy na pustynnych szlakach. Najszybszy z polskich motocyklistów w historii rajdu Dakar, testował motocykl KTM 450 pod kątem różnych warunków panujących na trasie. Sprawdzał też jak maszyna zachowuje się przy różnym obciążeniu związanym z ilością zatankowanego paliwa. Niestety, pomiędzy przejazdami na trasę treningową nieoczekiwanie wjechał ciężki sprzęt, który zniszczył nawierzchnię nanosząc na nią dużą ilość żwiru i ostrych kamieni.
Trenujący na tym odcinku Przygoński stracił panowanie nad motocyklem, został wyrzucony w powietrze i z dużą siłą kilkakrotnie przekoziołkował. Poza skomplikowaną kontuzją nadgarstka, na szczęście nasz zawodnik nie doznał innych obrażeń.
Po serii specjalistycznych badań okazało się, że konieczna będzie operacja, a następnie dłuższa rehabilitacja. W tej sytuacji Kuba musiał wycofać się ze startu w rajdzie Dakar, do którego przygotowywał się przez cały ostatni sezon.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?