Raport oszczędnej jazdy

|
| .

Pierwszą część "raportu oszczędnej jazdy" poświęciliśmy najmniejszym pojazdom z tzw. segmentu A, dostępnym na polskim rynku. Teraz zajmiemy się nieco większymi pojazdami, z segmentu B.
Popularny segment
Z przyczyn ekonomicznych coraz częściej sięgamy po samochód mniejszy. Nie chcemy jednak pozbawić się wygody jazdy. W tym pomagają nam konstruktorzy, budując samochody segmentu B, mające co prawda niewielkie wymiary zewnętrzne,
ale dość duże wnętrze użyteczne i to dobrze wyposażone, często nawet w klimatyzację. Oferują nam wygodną i dynamiczną jazdę, gdyż silniki tych "maluchów" są już w dużej mierze nowoczesnymi rozwiązaniami technicznymi.
Co to jest segment B? Zaliczamy do niego - oczywiście w sposób umowny, a nie objęty dokumentem normalizacyjnym, samochody o długości całkowitej najczęściej od 3,5 do około 3,8 m, a nawet 4 m. Napędzane silnikami mającymi pojemność skokową rzędu 900-1400 cm3
.
Diesel segmentu B
Określenie górnej granicy kwalifikowania pojazdów do segmentu B według pojemności skokowej, dotyczy raczej silników benzynowych. Dawniej usiłowano wyodrębnić grupę pojazdów napędzanych silnikami wysokoprężnymi. Zamiar utworzenia oddzielnego segmentu "diesel" nie powiódł się i silniki tego rodzaju "wtopiono" do benzynowych. Godząc się jednocześnie z tym, że w małych pojazdach pojawiły się diesle o pojemności skokowej większej niż wspomniane 1400 cm3. Było to uzasadnione, gdyż jeszcze kilka lat temu diesle
nie rozwijały zbyt dużej mocy. Teraz sytuacja zmieniła się, wprowadzenie na dużą skalę bezpośredniego wtrysku oleju napędowego spowodowało, że najnowsze diesle są dynamiczne, ekonomiczne i ciche w pracy.
Wybieramy oszczędny samochód
Na polskim rynku jest bardzo duży wybór samochodów z segmentu B. Reprezentowane są wszystkie najpoważniejsze marki europejskie oraz marki japońskie, których modele wyjeżdżają z europejskich fabryk. Wybierać możemy spośród francuskich, włoskich, niemieckich, hiszpańskich i czeskich pojazdów, a także japońskich: Toyota, Suzuki i Mazda oraz koreańsko-polskiego Lanosa. Ostatni z wymienionych został zakwalifikowany do tego segmentu, gdyż jego długość w wersji hatchback tylko niewiele (o 74 mm) przekracza przyjętą maksymalną granicę 4 m. Lanos oferowany jest też z instalacją gazową LPG. Skodę Felicię także umieściliśmy na naszych listach, co prawda nie jest już wytwarzana, ale w dalszym ciągu oferowana w salonach sprzedaży.
Z przedstawionego zestawienia pojazdów wynika, że najoszczędniejsze są te, wyposażone w silniki diesla. W pierwszej "10" zmieścił się tylko jeden "benzynowiec" - Suzuki Swift z silnikiem 3-cylindrowym o pojemności skokowej 993 cm3. Nie jest to najnowsza konstrukcja silnika, z jednopunktowym wtryskiem benzyny, ale ekonomiczna i nadająca pojazdowi odpowiednią dynamikę. Znacznie lepszą dynamiką dysponuje Swift napędzany silnikiem 4-cylindorwym 1298 cm3
pojemności skokowej, z wielopunktowym wtryskiem benzyny. W naszej klasyfikacji oszczędnych Swift 1.3 jest drugim benzynowym modelem, zajmuje 11 pozycję na liście, wspólnie z Fiatem Punto 1.2 i Oplem Corsą 1.0.
Wybór ekonomicznego diesla wydawałby się bezsporny, gdyby nie cena zakupu. Na przykład lider oszczędności - Renault Clio 1.5 dCi jest droższy o ok. 9000 zł, od podobnie wyposażonego 3-drzwiowego Clio Authentique. napędzanego benzynowym silnikiem 1.2 (60 KM), który to model kupujemy za 36 950 zł. Podobnie jest w innych przypadkach, np. oplowskiej Corsy, fiatowskiego Punto i peugeotowskiego 206. Ile kilometrów więcej przejedziemy za zaoszczędzone paliwo i jak długo będziemy czekali aż zwrócą się nam nadpłacone złotówki za diesla? Przyjemnego liczenia. Kto bardzo dużo jeździ, diesel może się opłacać.
Stały spadek sprzedaży nowych samochodów przypisuje się zasadniczym przyczynom: zubożeniu społeczeństwa i wzrostowi kosztów utrzymania pojazdu. Druga z wymienionych przyczyn bezpośrednio wiąże się z ceną paliwa. Na przykład w I półroczu 2001 r., ceny ropy na świecie wzrosły o 2 %, u nas
cena benzyny wzrosła o 7 %.**

**Samochody oszczędne

Samochody średnio oszczędne

Samochody mało oszczędne

Podajemy średnią wielkość z trzech rodzajów jazd pomiarowych: przy prędkości 90 km/h, 120 km/h i w tzw. teście miejskim. Zaznaczamy jednocześnie, że pojęcie "testu miejskiego" nie należy utożsamiać z pomiarem zużycia paliwa
podczas jazdy w mieście - jest to zużycie mierzone na hamowni podwoziowej w warunkach laboratoryjnych, poprzez analizę chemiczną składu spalin.
Komentarz
Niekwestionowanymi prymusami oszczędnego zużycia paliw są silniki diesla. Pojazdy wyposażone w takie silniki są jednak znacznie droższe od tych samych modeli z silnikami benzynowymi.

Dla niektórych zaskoczeniem mogą być wysokie lokaty, najwyższe wśród "benzyniaków", samochodów Suzuki Swift wytwarzanych na Węgrzech. Pod względem zużycia paliwa można je wyróżnić, przeciwnie niż pod względem nowoczesności konstrukcji całego pojazdu.

Uwagę warto zwrócić na nowoczesne Punto z udanymi silnikami benzynowymi, zarówno z tym 8-zaworowym o mocy 60 KM, jak i 16-zaworowym rozwijającym moc 80 KM. W obu uzyskano małe spalanie.

Stawkę najbardziej oszczędnych zamykają "litrówki" Opla i Toyoty, ich silniki wykazują się jednak głośną pracą.

Wydaje się, że optymalnym rozwiązaniem, uwzględniającym cenę zakupu auta i zużycie paliwa, jest wybór spośród "średnio oszczędnych". Warto tu wspomnieć, że za oszczędniejszą Corsę 1.2 zapłacimy mniej, niż za Corsę 1.4 z tym samym wyposażeniem Comfort. Druga z nich jest bowiem bardziej dynamiczna.

W grupie "mało oszczędnych" znalazła się Skoda Fabia 1.4. Jej silniki wykazują niewielkie zużycie paliwa w czasie jazdy poza miastem, jednak bardzo dużo zużywają paliwa w mieście.