Raport: Ponad 60% szczecinian codziennie jeździ samochodami

Przez trzy miesiące ubiegłego roku prowadzone były badania ankietowe oraz badania natężenia ruchu. Ankieterzy odwiedzili 2700 rodzin, sprawdzano także ruch na szczecińskich drogach i napełnienie środków transportu zbiorowego.

Efektem tych prac było stworzenie programu, który przedstawia przebieg transportu indywidualnego i zbiorowego na terenie Szczecina. Ruch badano w godzinach szczytu, rano od 7 do 8 i popołudniem od 16 do 17.

- Miasto podzieliliśmy na 255 rejonów komunikacyjnych dla których określiliśmy, ile jest podróży rozpoczynanych i kończonych, dzieląc je jeszcze na motywacje. Wyodrębniliśmy na przykład takie motywacje jak dom-praca, dom-szkoła - mówił Michał Mokrzański z Ove Arup & Partners. - Sprawdziliśmy skąd i dokąd prowadzą drogi. W kolejnym etapie rozdzieliśmy to na środki transportu. Otrzymaliśmy sieć natężenia ruchu.

Na podstawie tych wyliczeń dowiedzieliśmy się, że rano w Szczecinie odbywa się ponad 59 tysięcy podróży. Zdecydowana większość z nich dotyczy lewobrzeża i wynosi 45 tysięcy, na prawobrzeżu są to ponad 4 tysiące. Prawie 8 tysięcy podróży wiedzie mieszkańców z prawej na lewą stronę rzeki, w odwrotnym kierunku są to ponad 2 tysiące. Podobne wielkości są zachowane w godzinie szczytu popołudniowego, z zaznaczeniem, że wtedy odwraca się proporcja ruchu w tych dwóch kierunkach. Średnia długość podróży wynosi po obu stronach Odry około 4,4 kilometra, przeprawa przez rzekę zakłada pokonanie od 13 do 15 kilometrów.

Model ruchu stworzony przez warszawską firmę może być stosowany do opracowania prognoz ruchu, także z uwzględnieniem rejonów miasta, które dopiero powstają lub są przebudowywane. Na ekranie komputera możemy zobaczyć, jak w przypadku zamknięcia określonej ulicy, będzie przebiegała trasa przejazdu i jak zmieni się natężenie ruchu. Koszt całego przedsięwzięcia to 1 milion 400 tysięcy złotych.

Maurycy Machnio
Fot. Andrzej Szkocki